Strony

sobota, 23 maja 2009

(060) bibic

www.bibic.blog.onet.pl



Ocenia: Tosia



Pierwsze wrażenie - 7/10

Zarówno adres jak i belka mało ambitne. Pierwszy raz spotykam się ze słowem "bibic" i zastanawiam się co ono oznacza. Mam nadzieję, że wyjdzie to jakoś z treści bloga, bo nie lubię niejasnych sytuacji. Szablon mi się podoba, bo lubię fioletowy kolor. Dobre wrażenie psują tylko obrazki z napisem "fuck you" oraz "wtf". No właśnie... WTF? Taki ładny, wręcz słodki, ale nie przesłodzony blog... Kompletnie nie pasują do niego te obrazki. W dalszej części bloga, widzę, że naprawdę je lubisz... No cóż, po coś w końcu są, więc niech ktoś sobie je używa jak chce. Napisy na nich czasem są naprawdę ciekawe. Ciekawy opis Ciebie. Jeszcze się z takim nie spotkałam, więc wierzę w jego oryginalność. Do tego znaczenie warte uwagi a całość utrzymana w lekkim tonie. Podobnie jak Twoje wiersze i wierszyki, niektóre zabawne, inne nieco smutniejsze, ale wszystkie jakoś tak lekko się czyta. No i najważniejsze, że wszystko ładnie poukładane i zalinkowane. W Twoich linkach znalazłam stronę, którą zostawię sobie na deser, żeby poprawić sobie humor po kiepskiej ocenie lub podtrzymać go po ocenie pozytywnej, na jaką się zapowiada. W kolumnie po prawej stronie mogłoby znajdować się coś nieco bardziej ambitnego, ale zauważyłam już, że cały Twój blog utrzymany jest w luźnej i łatwej, chwilami zabawnej tonacji, także nie przeszkadza mi to specjalnie. Przeszkadza mi za to tekst o powiadamianiu o nowych notkach. Po co to? Jak kogoś interesuje Twój zapach to przecież nie powiadamiasz go o każdym pierdnięciu. Podobnie jak interesuje kogoś to, co piszesz, to sam będzie cierpliwie czekał na nowe notki i nie potrzebuje byś mu nabijała statystykę spamem o nowych notkach. Pisanie do siebie wzajemnych komentarzy może mieć sens, ale tylko wtedy gdy pisze się je na jakiś temat. Jakikolwiek. A pojawienie się nowej notki nie jest tematem. To po prostu spam. Reklama. Zapraszamy po krótkiej przerwie.



Nagłówek - 5/5

Kucająca przed oknem dziewczyna z papierosem i filiżanką kawy w ręku przypomina mi młodszą wersję mojej mamy, ale nie za sam sentyment maksimum punktów. Bardziej za ładne pastelowe kolory oraz naprawdę świetne zdjęcie, za które brawa raczej nie należą się a Tobie a autorowi tej pracy, ale ciesz się, bo w tym momencie to Ty zbierasz za nie pochwały. Podoba mi się i już.



Treść - 0/10

Po pierwszym akapicie oraz po zdaniu: Byłam sobie na polq z Rafałem i Mario... " już wiem, że nie dam Ci więcej punktów. Oczywiście coś jeszcze przeczytam i może zmienię zdanie, ale od pierwszej chwili drażni mnie stosowanie zbyt dużej ilości emotikonek oraz pisanie potoczną mową. Nie lubię tego. W ten sposób to możesz sobie rozmawiać z psiapsiółkami na gg, ale proszę Cię, pisząc coś dla większej społeczności wysil się trochę i pisz po polsku. Nie rań naszych i tak już spragnionych poprawnej polszczyzny umysłów.

"No żal..."

Ooj, moja droga... W tym momencie to poważnie się waham czy 2 punkty to jednak nie jest za dużo...

"W ogóle albo w ogóle się do mnie nie odzywał, albo chamsko..."

Powtórzenie, ale chyba muszę darować sobie szpanowanie polskim i pisać do Ciebie po młodzieżowemu, bo tracę wiarę w to czy w ogóle rozumiesz coś z tego co wcześniej napisałam.

Stosowanie przekleństw również mogłabyś sobie darować. Nie wiem ile Ty masz lat, ale wiem, że Twój blog czytają na pewno małe niewinne dzieciaczki, które właśnie po przeczytaniu takich głupot jak Ty wypisujesz zaczynają obrzucać wszystko i wszystkich wkoło bluźnierstwami.

Skminam, przeliże... To tylko niektóre z wyrażeń używanych przez Ciebie, za które już za chwilę odejmę Ci kolejny punkt i zostanie 1 za brak szacunku dla mowy polskiej.

Kolejna notka, którą czytam po prostu mnie osłabia! Zdjęcia pociągowej toalety oraz innych zarówno dziwnych jak i głupich rzeczy... Twoje nastawienie do chłopaka "Pobędę z nim tydzień i powiem, że..." jest żałosne i tak jak moje pierwsze wrażenie o blogu było dobre, tak moje zdanie o TOBIE nadaje się tylko do spuszczenia w tym kiblu, którego zdjęcia zamieściłaś. I tak z początkowych 2 punktów za treść zostało 0 i nie mam nawet wyrzutów sumienia. Chętnie za to powiedziałabym Ci jeszcze parę słów, ale naprawdę boję się, że nie zrozumiesz.



Ortografia i poprawność językowa - 1/10

Jeden punkt za minimalną ilość błędów ortograficznych. 9 odejmuję za brak jakiejkolwiek poprawności językowej. Nie zauważyłam ani jednego sensownego zdania. Nic! Nada! Zero! Null! Piszesz po prostu masakrycznie i tak bardzo kaleczysz piękną polską mowę, że już nie wiem czy mam się śmiać czy płakać... Chyba raczej to drugie, bo śmieszne to to może i by było gdybym myślała, że piszesz tak specjalnie, żeby było "zabawniej". Jednak mam dziwne wrażenie, że to po prostu jest Twój styl i inaczej pisać nie potrafisz. Przykro mi. Oczywiście oczekuję na soczystą odpowiedź na tę ocenę, może przynajmniej w tym się trochę wysilisz...



Układ - 3/5

Oj masz szczęście dziewczyno. Masz szczęście, że oceniam teraz Twój blog a nie Twoją osobowość, bo byłoby kiepsko, a tak to może Ci wpadnie jeszcze kilka punktów. Niestety jeśli chodzi o układ bloga nie mam nic do zarzucenia. Nie podoba mi się jedynie angielskie menu, ale w Twoim przypadku, gdzie po polsku mówić nie potrafisz, dobrze by było gdybyś potrafiła przynajmniej posługiwać się jakimkolwiek obcym, ale i w Twoim angielskim Menu widzę błąd. Mianowice "History my emotion". Niepoprawne, ale nawet nie będę Cię już poprawiać, bo to mija się z celem. Mam też pewne obiekcje co do tej kolumny... Naprawdę jak na moje oko powinno znajdywać się tam coś z przesłaniem, coś ciekawego, a nawet jeśli nie, bo domyślam się, że z Twojej strony nie ma co na to liczyć, przesuń chociaż menu bloga na prawo a tę śmieszną ramkę usuń.



Temat - 1/5

Jeden punkt za najbardziej oryginalną głupotę z jaką się spotkałam.





Czytelność, obrazki - 3/5

Jest czytelnie i estetycznie. Obrazki jak już mówiłam, nie podobają mi się w ogóle i za to te dwa punkty odejmuję. 3 zostawiam, za tę czytelność i ładne kolory, które naprawdę wpadły mi w oko.

Dodatkowe punkty - 0/10

No chyba śnisz! Może i powinnam przyznać jeden punkt, ale dodałam go już w kategorii "Temat" - za głupotę. Gratuluję.



Suma punktów: 20/60



Ocena: mierna

I tak za wysoko, jak dla mnie. Blog jest ładny i tylko jemu zawdzięczasz te kilka punktów. Niestety Twoje posty, które świadczą o Twojej osobowości są beznadziejne i gdybym nie musiała oceniać bloga, a Ciebie, uwierz mi na słowo, że nie dostałabyć ode mnie nawet 1 punktu.

I powtórzę, bo pewnie zapomniałaś, że oczekuję soczystej odpowiedzi, bo mam nadzieję, że się postarasz i napiszesz choć raz coś ciekawego.

I niestety w dalszym ciągu nie wiem kim lub czym jest ten tytułowy bibic...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz