Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


czwartek, 2 lipca 2009

(183) my-monster



www.my-monster.blog.onet.pl


Ocenia: Burlesque


Do oceny, którą za chwilę zamieszczę, mam stosunek bardzo sentymentalny, dlatego wyklinanie jej byłoby szarganiem mojej osobistej świętości. No, to zapraszam.
(A na marginesie dodam, że temu-tu zawdzięczam przyjęcie do Ekipy.)


Pierwsze wrażenie: 3/10
Zaraz zapoznam się z Twoim angielskim potworem. Moja fioletowa brew podniosła się do góry całkiem wysoko. Ale nie licz, że z powodu nagłej fali podniecenia – to była raczej mało optymistyczna myśl: ‘kolejna nieciekawa, niska nastka, pozbawiona polotu’. Zaraz po wyświetleniu strony moje pomarańczowe oczy śmignęły w stronę belki. ‘Przed wejściem zapoznaj się z ulotką…’ …bo czeka na ciebie ‘Kredkaaa < 33’! Ojezusienazareński (upraszam wszelkie Mohery o wybaczenie mi używania Imienia, na usprawiedliwienie swoje powiem, że chyba nie całkiem na daremno), dlaczego ja tak często mam rację?! Szablon z szablonowego, nie muszę nawet sprawdzać, widziałam go nie raz i nie dwa. Sam w sobie całkiem przyjemny: siedzi sobie małpiszon przed komputerem i wstukuje w Sieć swoje (włochate?) myśli. Z wybitną inteligencją to się może nie kojarzy, ale wysyła do mojego mózgu komunikat: ‘ja mam zdrowy dystans do tego zamtuza!’ Znaczy, wysyłałby, gdyby był Twój. Ale nie jest i na miejscu jego autorki wykonałabym Ci kompletną depilację pastą cukrową okolic Twojego bikini (o ile jest już co depilować, o tym przekonamy się później). Rozwaliłaś efekt smacznego minimalizmu, wstawiając jakieś absurdalne (w bardzo negatywnym znaczeniu!) klamry i krzyżyki. Ten niebieski w linkach też ni z gruszki, ni z pietruszki, posługując się mądrymi, ludowymi metaforami. Tytuł postu na głównej (‘{ 029 } trampeczki !’) mówi do mnie: trafiłaś do mieszkania umysłowego (a pewnie też wiekowego) dziecka. A ja lubię dzieci tylko w postaci moich kochanych chrześnic.


Nagłówek: 1/5
Jak już wspomniałam wcześniej, siedzi małpa przy komputerze. Małpa sprawia wrażenie nieco przygłupiej (czy to dziwne?), nieco niechlujnej (drapie się skubana pod włochatą pachą), acz sympatycznej. A pod spodem mały tekst, oczywiście (adres) po angielsku: 'Do you wanna be somebody else? Are you sick of feeling so left out? Are you desperate to find something more before your life is over?' Aaach, czyli małpa tylko pozuje na taką przygłupią, w rzeczywistości uduchowione stworzenie szuka w Sieci alternatywnego świata, bo przecież jest zdesperowana, by znaleźć coś więcej, zanim skończy się jej życie! Wzniośle, ale iluzję zdrowego dystansu szlag jasny trafił. I to taki szlag, który wcale nie został zesłany przez Ciebie.


Treść: 1/10
Zobaczymy, co oprócz ‘trampeczek’ nurtuje ‘małpę’ (ja tematycznie, więc bez obrazy, proszę), którą zadręczają egzystencjalne pytania.
Ooo, na moją żarówiastoniebieską mordkę wypływa uśmiech podobny do całkiem pokaźnego banana! Czy myślisz, droga Małpeczko od Trampeczek (jak wyżej – bez obrazy), że za ten uśmiech mogę dać Ci jakieś punkty? Ech, to to chyba tylko w Erze, niestety. Proszę Państwa, klikając w notkę ‘{ 002 } obrazki twilight * 2’ natrafiłam na galerię, która z pewnością zalałaby kisielem gacie niejednej niskiej nastki! Bo to megaseksowny wampir obściskuje się z jakąś wystraszoną dziewoją (a wiecie, że w którejś-tam części książki wystraszona dziewoja ma zajść w ciążę i ma ją tropić stado wilkołaków? A podczas kopulacji z łóżka mają lecieć wióry? Po tej ostatniej informacji poważnie [!] zaczęłam się zastanawiać, czy nie sięgnąć jednak po tę osławioną sagę). Niestety, Autorka nie zamieściła klatki z lotu między drzewami, nie ma też żadnej wzmianki o lwie-masochiście, ale mniej wymagającym fankom polecam. Aż mnie ściska z ciekawości, czy treść (tak! Notka ma treść!) rozbudzi we mnie podobne emocje. Hm. Może cytacik na deser? ‘I mam jeszcze większą bekę z tego, że moja nauczycielka Biologii chce pożyczyć ode mnie Twilight xD . Bk ^^ .’ Pozwól, że podsumowując, zacytuję tylko Twoje wywody. Bk ^^. Tak mało liter, a tyle treści.
Dalej. Zapolujmy na trochę Ciebie. ‘{ 008 } it’s my world ..’ Nie oczekuję fajerwerków stylistycznych, ale może trochę zwyczajnej, ludzkiej mądrości? Hę? Da radę? Nie dało. Poziom infantylności rozwalił skalę Rutkowskiej. Bo babcia w ‘cenzuralnym’ wieku, bo obrazki i bo ‘szanujcie moją pracę’. Głupota, nuda, a to wszystko w żenującej formie. I czym jest ‘wgl’? Word nie poznaje takiego słowa. Ciupciać Worda, ja go nie rozpoznaję. A to oznacza, że ono nie istnieje.
Właściwie, w tym momencie mogłabym zakończyć ocenę. Ale jak to mówią – do trzech razy sztuka. ‘{ 022 } oczo.jebne legginsy i unihok .’ Nie urzekła mnie Twoja historia, tyle Ci powiem. I wcale Cię nie usprawiedliwia, że jesteś na początku gimnazjum (o ile dobrze zrozumiałam). W Twoim wieku miałam jednak jakiś zalążek mózgu. U Ciebie nie jestem w stanie go dostrzec. Punkt dostaniesz tylko dlatego, że widziałam bardziej żałosne treści w bardziej żałosnej formie.


Ortografia i poprawność językowa: 1/10
Składnia jako-tako mieści się w (dość szeroko rozciągniętych) granicach przyzwoitości. I to chyba jest jedyny pozytyw, jaki potrafię dostrzec w tej Twojej pisaninie.
Słownictwo masz na tyle ubogie, że kiedy zobaczyłam u Ciebie złożony przymiotnik ‘zaszkolne’, byłam lekko zdziwiona. Pełno u Ciebie jakiegoś podwórkowego slangu, literackiego języka wielkie, okrągłe zero. Twoje teksty mogłyby uchodzić za normalne, gdybyś pisała je na gg. Na blogu to najzwyklejsza w świecie profanacja kochanego języka polskiego, który daje przecież takie możliwości, jakich Ty niestety nawet nie potrafisz sobie wyobrazić.
Literówki się zdarzały, ale na nie mogłabym lekko przymknąć oko.
Dużo gorsze są błędy ortograficzne. Może ma ich u Ciebie jakichś bardzo nieprzyzwoitych ilości, ale za to są ‘dosłowne’, całkiem, jak Twoje oczojebne (nie wiem, po co stosowałaś w tym zgrabnym słówku kropkę? Że zbyt wulgarne? No, to nie używaj w ogóle [wgl – jakbyś nie zrozumiała], zamiast kropkować brzydko) legginsy. Przykłady? Proszę bardzo: cód, chociarz, umuwić. I jak, smakuje deser?
Jeśli nie smakuje, zaraz podam lepszy. Durne ‘gadulcowe’ skróty typu ‘wgl’, ‘bd’, ‘bk’ sprawiły, że poniosło mnie i z rozmachu wystawiłam Ci tutaj zero. Dopiero po kilku głębokich oddechach zmusiłam się do rozsądnej oceny tego, co mi serwujesz. Na jeden punkt chyba jednak zasługujesz.
Znalazłam u Ciebie również coś, co mogłoby uchodzić za niedopłodnionego, przygarbionego i sfrustrowanego praprzodka słowotwórczej groteski. ‘Łałałiła!’ Czy ktoś ma pomysł, co to może znaczyć? ‘Roździwiłam’ – z kontekstu wywnioskowałam, że powinno być raczej ‘rozdziawiłam’. I zaczęłam się zastanawiać, czy to literówka, czy raczej stylistyczna impotencja. Chyba jednak to drugie.
To bardzo przykre, że musisz upychać tyle żałosnych emotikon, żeby wyrazić emocje. To przykre, że Twój zasób słów Ci nie pozwala się bez nich obyć.
Ach, i dla Twojej wiadomości – nie ma spacji przed kropką, przecinkiem, wykrzyknikiem, ani żadnym innym znakiem interpunkcyjnym.


Układ: 2/5
Bardzo źle wygląda ten szablon z dwiema kolumnami, zwłaszcza, gdy linki robisz na niebiesko w odcieniu, który nie pasuje kompletnie do niczego. Proponowałabym jedną kolumnę, w którą wepchnęłabyś posty, statystykę lepiej zrzucić na dół, a na linki zrobić podstronę. To koniecznie, w obecnym stanie wyglądają bardzo nieestetycznie. I przydałaby się ramka ‘o mnie’. Taka bez emotikon i ‘wgl’.


Temat: 0/5
To mają być ‘gwiazdy i fani’? Ja tu widzę tylko jakiś koślawy twór pamiętnikopodobny. Tak naprawdę, to chyba raczej wycinki z archiwum gg.


Czytelność, obrazki: 2/5
Czytelnie może jest, ale zdecydowanie nieestetycznie (patrz: Układ). I wcale mi się nie podoba Edzio w notkach. Szczerze mówiąc, obrazki w postach prawie zawsze są estetycznymi kastratami.


O dodatkowych punktach oczywiście mowy nie ma. Za to jesteś pięć w plecy. Brak linka.


Podsumowanie: 5/60
W pełni zasłużona niedostateczna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz