Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


piątek, 17 lipca 2009

(207) my-sweet-monster

Bret ocenia my-sweet-monster.

Pierwsze wrażenie: 2/10
Ja- słodkie monstrum. Piękny masz adres, po prostu każda dziewczyna o takim marzy.
Miałam dziś rewelacyjny humor po poprzedniej ocenie, ale dzięki Tobie wrócę na ziemię. Adres beznadziejny, a belką go powtarzasz w akompaniamencie kilku kwadracików.
Kolorystyka szaro-błękitna, ale czegoś tak żarówiastego nie można błękitem nazwać. Blog jest nieuporządkowany, w prawej kolumnie jakieś śmieci, wszystkie linki otoczone albo literką „o” albo trawką, albo emotą. Oddajesz komentarze za widziany gdzieś tam buton, rewelacja. Wykonujesz zamówienia! W końcu coś dla mnie, może coś zamówię?
Niestety nie mam Opery, tylko Mozillę i nie jestem w stanie Ci powiedzieć, czy Twój blog się rozjeżdża, czy nie. U mnie się bardzo rozjechał. Stworzyłaś ramkę z datami urodzin Twoich znajomych. Po co? Pytam rozpaczliwie; po co?
Powiem Ci jedno słowo, które zapamiętasz do końca życia. Zapomnisz jak się nazywasz, zapomnisz hasła na naszą-klasę, zapomnisz jak ma na imię Twój nauczyciel od historii, a tego słowa nigdy nie zapomnisz.
Masakrycznie. Tak właśnie jest na Twoim blogu. W tym momencie wybucha psychodeliczny śmiech Bretowej. Twój blog nie licząc tła zewnętrznego, cały jest niebieski. A co czytam w ramce „o mnie”? „●Ulubiony kolor: wszystkie oprócz niebieskiego ;).” Bez komentarza… Czytasz Bravo! To wszystko wyjaśnia…

Jak będziesz pisać pod tą oceną pisać sprostowanie ‘do miliona bzdur’, jakie o Tobie napiszę, nie zapomnij dodać, że monster w Twoim słowniku to potworek.

Nagłówek: 1/5
Wiesz, co myślę na temat celebrytów w nagłówkach? Nie? Widać. Nagłówek w Mozilli straszliwie ucięty, że aż boli. Klasyczny przypadek, trzy zdjęcia z sesji sklecone w jedno, dwa-trzy pędzle do ozdoby i napis w kolorze ze zdjęcia. Nic zachwycającego, nic trudnego do zrobienia, nic ciekawego. Nawet związku z blogiem nie ma, bo i jaki? Jeden punkt, za to, że to Twoja robota.
Masakrycznie.


Treść 1/10
Tytuły są dosyć dziwnie skonstruowane. Przeglądając szeroką listę nie mogę znaleźć nic ciekawego, nic, co by mnie zachęciło do lektury… Po chwili dumania doszłam do wniosku, że (>>Sweet & cute Monster xD<<) to Twój nick, jakim się posługujesz na blogu. W takim razie już wiem, jaki tytuł ma notką pierwsza.
[1]
Pozwól, że zacytuję to coś w całości.
„Mam na imię Marta , ale możecie mi mówić SweetMonster ;). Postaram się prowadzić bloga tak aby było o czym na nim czytać ;P. Jeśli chcesz dowiedzieć więcej o moim blogu to czytaj w: "About my blog". To narazie tyle! Bye :*"
Emoty, powalona interpunkcja, zero treści, łamana angielszczyzna, „narazie” i w końcu nie ma na Twoim blogu żadnego „About my blog”. Jest jedynie „About my blog :)” , a owe „więcej” to nic innego jak; „Początek bloga: 21 marca 2009 Autor: SweetMonster O: Założyłam tego bloga w jednym celu...Powiem kiedy indziej!x) ”
Przejdźmy do drugiego postu, bo w tym nie wytrzymuję nerwowo.
[2] Jak patrzeć pozytywnie na szkołę?
Czemu rozpoczynasz notkę obrazkiem nie pasującym do całości? Szczerze, to nawet gdyby pasował, to gdy zmienisz szablon pasował już nie będzie…
„Wczoraj założyłam tego bloga i jak na początek było sporo pozytywnych komentarzy za , które z góry dziękuję.” Zabiłaś mnie, leżę na podłodze i płaczę ze śmiechu. Poczekaj, zaraz się opanuję.
Już. Przecinek w tak tragicznym miejscu, że aż się śmiać chce. Dodatkowo to, co mnie zwaliło z nóg; czy wiesz Moja Droga, co to znaczy ‘dziękować z góry’? To dziękować bez przysługi, przed nią. Ty natomiast możesz co najwyżej podziękować z gór, o ile tam mieszkasz, a jak byś to nie zrobiła, to i tak się przyczepię. Zależy Ci na komentarzach? Pff. Co ja się pytam w ogóle.
„Moja mama jest nauczycielką i wcale taka nie jest ;P. A nawet gdyby wszyscy nauczyciele byli tacy źli to byśmy nic nie umieli ;/. Jeśli nie widzisz w sql jakichś pozytywów to na pewno tak nie jest!” Proszę, zrób mi przysługę i daj mamie poczytać Twojego bloga. Na pewno się kobieta uśmieje po same pachy razem ze mną. Chociażby z błędów typu „SQL”, spacji przed każdym znakiem interpunkcyjnym, czy emot.
Masz tak innowacyjne spojrzenie na edukację, że wprowadziłabyś rewolucję w każdej szkole! Twoje pomysły (zainteresować się jakimś przedmiotem, stworzyć sklepik z ciastem, które piekliby nasi rodzice, którzy mają masę wolnego czasu) są bezcenne! A propos ciasta, to mało się nie udławiłam ze śmiechu, jak czytałam Twój drugi post, jesteś bezcenna, powinnaś pracować w kabarecie!
Wyobrażam sobie bretową jadącą do szkoły dwa kilometry polna drogą po ogromnych dołach i w deszczu z dyndająca blaszką z sernikiem zawieszoną na kierownicy. Bezcenne.
W komentarzu ze sprostowaniem pod tym postem możesz dodać, że jestem nie-znająca się wieśniarą. Powiem Ci z góry (hihi), że się nie obrażę.
[3] (wiesz, że dwa razy opublikowałaś ten post?)
Znów dowodzący o Twej miłości do komentarzy cytat rozpoczyna post „To już 3. notka od powstania bloga. Możliwe, że jeśli blog będzie tak komentowany i odwiedzany co najmniej tak teraz to będą jakieś konkursy. Ale to już sprawa bloga ;-).”
Powiedz mi, czemu stawiasz enter co kilka słów? Robisz pseudo wiersze? To Ci powiem, że to nawet pseudo nie jest…
No masz… znów leżę „"Jeśli ci się nie podoba to się ze mną nie przyjaźń"- to znaczy, że nie zależy jej na waszej przyjaźni.”
Po pierwsze, bardzo odkrywcza jesteś. Po drugie, Ty się ze mną też nie przyjaźń, dobrze? Matko Polko, wiecie jak mnie boli brzuch od śmiania się?
Naprawdę miałam ochotę przeczytać dwa posty z początku i dwa z końca, ale tak dobrze Ci idzie poprawianie mi humoru, że polecę po kolei.
[4]
„Gorzej jeśli ktoś wygada to co ty mówiłaś. Wtedy można zrobić sporą przykrość jeśli ktoś jest wrażliwy.” No tak, jak plotkujesz, to nikomu się krzywda nie dzieje, ale jak ktoś wygada Twoje plotki, to już jest gorzej. Ach, no i plotki krzywdzą osoby wyłącznie wrażliwe. Naprawdę, dużo ciekawych nowości się od Ciebie Droga (>>Sweet & cute Monster xD<<) dowiaduję.
[5]
Poza dziękowaniem w każdym poście za komentarze, poza obrazkiem rozpoczynającym i poza kilkoma banałami, nie ma w Twoich notkach nic. Choć nie, wciąż wychwytuje słodkie perełki, które regularnie śmiechem mnie zrzucają z krzesła i ściągają pytający wzrok obecnych przy mnie ludzi. Od Ciebie dowiedziałam się, że najlepiej „Tylko być normalnie
przypasowanym do swego wieku.”. To przeczytaj sobie nienormalny blog niegazowana.blog.onet.pl. Dziewczyna jest w Twoim wieku, ma trzynaście lat i według Twojej teorii, jest nienormalna i nad wyrost dojrzała, a wedługg mojej teorii, masz złą teorię.
[6]
To jedyny post, przy którym się nie śmiałam. Nie pochlebiaj sobie, to tylko przez wzruszająca historie pieska, która tak żałośnie oddałaś. „jeden ze szczeniaczków chciał podreptać całą drogę za tym wielkim i nagle wyszli na ulicę pełną samochodów i tamten szczeniaczek był czarny i mało zauważalny i przejechał go samochód..... Mój Boże jak on piszczał!!!!”
Mój Boże, jak Ty krzyczysz! Nie wystarczy jeden wykrzyknik? Mało zorzumiałam z historii biednego pieska...
[7]
„Denerwuje mnie gdy ktoś zakłada blogi i zajmuje jakąś fajną nazwę a na tym blogu nic a nic nie ma.” To dobrze, że Ty zajęłaś sobie nie-fajną nazwę, bo u Ciebie, też nic nie ma.
„Albo gdy jakieś małe dzieci zakładają sobie blogi i mają tam tylko jakieś gify z misiami i nie piszą nic konkretnego!!!” O ironio! Ty to napisałaś! Trzynastolatka, która pisze o tyłku Maryni, pali banały, wrzuca do każdego postu obrazeczek i słodkie „Siemka” lub „Hejka”! Słuchaj, jak będę miała jutro zakwasy od tego śmiania się, to podwyższę Ci ocenę, naprawdę.
[8]
„Mam nadzieję, że powyższy obrazek pasuje do dzisiejszej notki ;-).” Na obrazku panna na autostradzie i w zbożu, a notka o obchodach na trzeciego maja i nowym szablonie jaki zrobiłaś. Tak, bardzo pasuje, jak kij w oko.
[9]
„W pokoju byłyśmy w 6. M.in.: -Kasia –Justyna –Małgosia -Mariola -Agnieszka -No i ja! Było super. Koło nas mieli pokój chłopaki a koło nich Aneta, Monia, Kamila i Pati.”
Komu piszesz to, kto był z Tobą w pokoju? Osoby, które z Tobą były wiedza to przecież, a osoby, które nie były, nie maja pojęcia o kogo chodzi…
[11]
„Tańczyliśmy często razem z nauczycielami i nie tylko ;). M.in.: K,A,A,J,J,G,R,S,M,M,M...... Wymieniłam tylko kilka osób ;) W tym też chłopacy. ” Wiesz, z Twojego bloga po tej ocenie będą się śmieli m. in. W, S, Z, Y, S, C, Y. Ach, w tym też chłopcy!
Kolejny zwalacz z nóg „Bo nasza klasa zawsze była najmniej zgrana to jednak ja lubiłam każdego, prawie.” Prawie zawsze chyba na pewno będę oceniać blogi jak ten.
[12]
„a z braci Jonas najbardziej lubi Joe'go ;P ...a szkoda bo ja Nicka xD.” Szczerze? Chociaż się o niego nie pozabijacie… Ku mojemu zaskoczeniu, jesteś nominowana do Kreativ Blogger i w tym momencie wszyscy zauważają, jak niski jest poziom tego wyróżnienia.
[13]
„Trochę denerwują mnie konkursy z komentarzami... No bo na co komu komentarze praktycznie bez treści??? Chyba tylko po to aby statystyka ładnie wyglądała. Nie będę mówić, że nie biorę udziału w różnych konkursach bo biorę x).” Czyli trochę Cię irytują, a jak wygrywasz, to przymykasz oko na wpływające do Ciebie nagrody?

Jak widzicie, na początku nawet starałam się rozumieć, co pisze Autorka. Później wychwytywałam tylko pojedyncze zdania, żeby oddać w pełni jej zero za treść. Albo nie, zmiana planów, dam cały jeden punkt, bo uśmiałam się jak nigdy!

Ortografia i poprawność językowa: 3/10
Wiesz co mi tu przeszkadza? Spacja przed znakami interpunkcyjnymi, skróty nowomowy „SQL” czy „mojego fona”, kompozycja wiersza, angielszczyzna i to błędna (a podobno masz celujący z angielskiego!), zero rozwiniętych zdań, zdania koślawie zaczęte od „a” i „więc”, emoty i zdanie „Myślę że to już wszystko na ten temat”, które napisałaś chyba pod każdym postem! Masakrycznie jest. Pozwolisz, ze zacytuję;
„Jednak nikt nigdy nie zauważa jej zalet. Na przykład takich , że dzięki niej umiemy wiele rzeczy , poznajemy świat , i głównie tam mamy wielu przyjaciół. Gdyby też nie ona to nie znalibyście większości swoich kolegów oraz przyjaciół. To prawda , nikt nie lubi się uczyć , ja też nie.” Tu przejawia się Twoja zdolność stawiania nadmiernie spacji.
„Ja też....Ssshh..... ;P” A ja nie. Cokolwiek owo ‘ssshh’ znaczy. Mi kojarzy się jedynie z polskim „sz”.

Układ: 0/5
Układ to jakiś żart. Masz milion postów ustawionych na stronie głównej, przez co blog kuleje. Dodatkowo z prawej kolumny zrobiłaś śmietnik. Kalendarz, zamówienia (z czego działa tylko jedno z kilku), awatar koleżanki (za którego zgarnęłaś 20 komentarzy w specjalnej notce), informacja, by polecić Twojego bloga (haha!), Twój buton do wstawienia (jeden komentarz za dzień, po prostu okazja!), awatar jakiejś akcji (żeby wspierać Miley C., która tego awatara i tak na oczy nie zobaczy…), nieszczęsne „About my blog :)”, trochę o Tobie (na przykład że zainteresowanie muzyką, to wg Ciebie jej słuchanie… jak będziesz wiedziała czym są interwały i rozróżniała saksofon sopranowy od altowego, to pogadamy o zainteresowaniach) i na samej górze statystyka! A jakże! Jak wrzucać, to wszystko. Na sam dół, jakby było mało śmieci, wrzuciłaś obrazek, który w żaden sposób nie łączy się z jakąkolwiek tematyką.

Temat: 0/5
Jaki temat? Masz kategorię ‘jeden worek’ i z bloga zrobiłaś trochę porad, trochę banałów, konkursy planujesz, awatary wklejasz. Podsumowując zero konsekwencji i pomyślunku. Zero tematyki, za która mogłabym przyznać punkt.

Czytelność i obrazki: 2,5/5
Czyta się bardzo dobrze, bo ciemny granat nawet na jasnym żarówkowym błękicie mi nie przeszkadzał. Gorzej z obrazkami, bo ich dajesz dużo, bez ładu i składu. W ogóle mi się to nie podoba.

Dodatkowe punkty 1/10
Za zdjęcie niejakiej Tyśki (?) z parasolem, w ogrodzie robione z tyłu. Ty je zrobiłaś. Bardzo fajne i świetnie, że napisałaś, że to ona. To był prawdziwie przejaw kreatywności.
Byłoby dziesięć i pół, ale nie dodałaś Opieprzu do linek.

Suma: 5,5/60
Ocena: niedostateczna


Aj tam, kocham tę robotę.
Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz