Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


sobota, 1 sierpnia 2009

(238) gumi

www.gumi.blog.onet.pl

Ocenia: Tosia

Pierwsze wrażenie - 2/10

Zacznę od tego, że poprzedni adres (w-chatce-puchatka) podobał mi się o wiele bardziej i dużo lepiej komponował się z pamiętnikiem czy też dziennikiem, jakim rzekomo jest Twój blog. (Rzekomo, ponieważ póki co ograniczyłam się jedynie do zobaczenia jego kategorii. Lubię mówić o adresie zanim zapoznam się z blogiem.) W-chatce-puchatka przenosiło mnie do chatki Puchatka właśnie, pełnej miodku, pozytywnej enegrii i cudownych przyjaciół. Kubuś Puchatek jest moim idolem od zawsze, stąd też mój sentyment do poprzedniego adresu. Gumi nie mówi mi nic. To jakieś zdrobnienie od gumy? Takiej do żucia czy może bardziej do życia? Mniejsza z tym, cokolwiek miałby znaczyć wyraz 'gumi', nie podoba mi się i już. Pierwsze moje skojarzenie na jego temat było takie, że na pewno musi otwierać bramy do królestwa spamu, blogowych dodatków i innych odpadków. Szablon bloga nie robi na mnie nawet najmniejszego wrażenia. Pozytywnego oczywiście, bo negatywnych wywołuje mnóstwo. Po pierwsze dlatego, że właśnie musiałam usunąć duży fragment tekstu, ponieważ autoreczka zażyczyła sobie nowy szablonik i głęboko w nosie miała fakt, że ja już wyprodukowałam dla niej cały poemat. Jakie to wnerwiające, że ludzie nie zadadzą sobie tego trudu, by sprawdzić, czy aby czasem nie są na pierwszym miejscu w kolejce ocenialni, skoro już zgłaszają się do oceny. Właśnie, droga Egoistko, rozdrażniłaś mnie niemiłosiernie, co na pewno będzie miało ogromne odznaczenie w dalszej ocenie. Uprzedzam, choć oczywiście wszystkie za, a raczej przeciw (bo póki co tylko te wyłapuję z Twojego bloga) mają swoje głębokie uzasadnienie. Zacznijmy od tego, że wchodząc dzisiaj na bloga spostrzegłam, że tak jak uprzednio myślałam, 'gumi' to właśnie drzwi do Świata Dzieci Neo są. O, mamusiu zabierz mnie z tego piekła, bo nie ręczę za siebie po kolejnej porcji lasacji mózgowej. (Skoro mózg może być zlasowany, to zjawisko lasowania go to lasacja. Przynajmniej tak dedukuję z mojego dotychczasowego doświadczenia w lasowaniu, a przynajmniej w byciu lasowanym.)

Nagłówek - 2/5

Na pewno o wiele ładniejszy od poprzedniego, bo płaszczyk i buty tamtej dziewczyny działały na mnie dziwnie negatywnie. Poza tym tamten nagłówek był przygnębiający i ni w kij ni w oko nie pasował do bloga, w którym na dzień dobry wita mnie najświeższa dawka jakiś śmiesznych obrazków, o bliżej nieznanej mi nazwie. Ten jest nieco bardziej sympatyczny, ale tylko i wyłącznie ze względu na Myszkę Miki na koszulce tej nagłówkowej dziewczyny. Ogólnie dość kiepski, bo jeśli jego głównym zadaniem ma być pokazanie figury tej dziewczyny w jak najlepszym świetle, to muszę Cię zmartwić, bo widywałam ciekawsze. Ucięłaś jej twarz, co pewne oznacza, że nie było za bardzo na co patrzeć, więc co ja się tu będę dłużej produkować. Kiepsko i już, ale mam jakiś dziwny sentyment to bajek z dzieciństwa, więc Myszka Miki mnie rozczula.

Treść - 4/10

Coś tam pisujesz, ale szczerze mówiąc, ani mnie to ziębi, ani chłodzi. Może podeszłabym do tego nieco poważniej gdyby nie te wszystkie obrazeczki. Przez nie czuję się mocno zniechęcona. Czasem uda Ci się coś niegłupiego wyskrobać, ale czasem też zaskoczysz mnie kolejnym chłodnym faktem prosto z cmentarza dobrych pomysłów. Daruj sobie informowanie czytelników o tym, o której to godzinie zmuszona byłaś dzisiaj wstać, a trzymaj się tych relfeksji na temat codziennego życia. I daruj sobie proszę notki z dodatkami i te obrazeczki. Jeśli chcesz jakoś ubarwnić tekst, to wyszukaj coś sensownego, z duszą i ciałem, a nie tylko całą gamą barw, bo to odrzuca. Powiem krótko: Jak dla mnie stoisz właśnie na granicy wstąpienia do Świata Dzieci NEO, a wyjścia z niego i tylko od Ciebie zależy którą drogą teraz pójdziesz. Jak najbardziej obstawiam tę drugą, choć Tobie chyba bardziej odpowiadałaby pierwsza. Może to ze względu na wiek. Może nie powinnam wymagać od wszystkich mega dojrzałości, ale zwracam uwagę na to, że z Ciebie może coś kiedyś być, jak tylko obejrzysz sama siebie subiektywnym okiem. Póki co wciąż jesteś dzieciuchem z zadatkami na NEO dzieciucha, ale mogą być z Ciebie ludzie. Kiedyś. Sama musisz zdecydować kiedy.

Ortografia i poprawność językowa - 5/10

Nie najgorzej, znasz zasady ortograficzne mniej więcej na poziomie szóstej klasy podstawówki, co jest już swojego rodzaju sukcesem, bo niektórzy nie wytrwali nawet do tej szóstej klasy. Co prawda zdarza Ci się popełniać błędy w trudniejszych konstrukcjach, szczególnie jeśli chodzi o interpunkcję, ale ogólnie jest nie najgorzej jak na raczej dość płytki pamiętniczek. Gdybyś pisała w tym momencie coś z duszą, to na pewno punktów byłoby o wiele mniej, ale skoro piszesz tak jak piszesz, to rozumiem, że w inny sposób pisać tego nie potrafisz. Na przyszłość radzę przeczytać kilka książek, bo to w nich zawarta jest cała ta wiedza, czyli co z czym łączyć, żeby nie wyszło nam masła maślane, a orzechowe, którego jestem fanką. Brak Ci cechy lekkiego pióra i polotu w pisaniu, ale są te rzeczy, z którymi rodzą się tylko nieliczni. Inni muszą uczyć się ich przez długie lata, a jeszcze inni do końca życia zostają pod tym względem kompletnymi laikami. Ufam, że kiedyś nauczysz się pisać sensowniej i ciekawiej, ale ostrzegam, że jeszcze wiele lat nauki przed Tobą.

Układ - 1/5

Po pierwsze pragnę uprzejmie poinformować Cię, że z dniem, w którym któraś z Twoich notek zostanie wyróżniona gwiazdką, skończę swoją onetową działalność. A że na pewno zbyt szybko to nie nastąpi, możesz bez bólu i trudu usunąć prośbę o polecanie. Na polecenie to sobie trzeba zasłużyć, choć przyznam, że patrząc na ostatnie wyróżnienia coraz bardziej tracę wiarę w Onet. Sam układ średnio mi się podoba, ale to spowodowane jest kiepskim szablonem, który właśnie takiego a nie innego układu od Ciebie wymaga. Moja rada? Najprostsza! Zmień szablon.

Temat - 2/5

Ciężko mi cokolwiek powiedzieć, bo nie wiem czy bardziej mam Cię oceniać pod kątem dziecka NEO bawiącego się w dodatki, czy bardziej pod kątem dziecko NEO na odwyku. Niech będzie, że ufna ze mnie dziewczyna i spróbuję wierzyć, że te dodatki pojawiły się u Ciebie czystym przypadkiem. W kwestii notek, tych nie-obrazkowych: Zwykły pamiętnik, ale całkiem sympatyczny. Muszę to przyznać. Pamiętniczek pamiętniczkiem, ale niektóre fakty poważnie mogłabyś sobie darować, o czym jakieś kilka kubków kakao wcześniej raczyłam już wspomnieć.

Czytelność, obrazki - 1/5

Z czytelnością u Ciebie nie ma problemu, ale obrazeczki działają na mnie jak płachta na byka. Automatycznie wyprowadzają mnie z równowagi i doprowadzają do białej gorączki powodując trwały uraz na moim zdrowiu psychicznym jak i fizycznym. Daruj mi proszę i nie karz nimi nigdy więcej. Nie mogłam przecież aż tak bardzo zgrzeszyć.

Dodatkowe punkty

Nie no, to już by była przesada. Dobre moje serce, to swoją drogą, ale przecież nie mogę Ci ot tak przyznać tak cennych dodatkowych punktów za nic. Na nie trzeba sobie zasłużyć, a to nie takie łatwe, wierz mi.

Suma punktów: 17/60

Ocena: mierna

Nic się nie martw, mierna u Tośki to i tak wynik całkiem niezły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz