Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


sobota, 1 sierpnia 2009

(239) pierwszamilosc10



Wracam z urlopu pełna energii oraz zapału, by kogoś opieprzyć. Na szczęście mam idealnego kandydata na ofiarę.
Dziś sąd internetowy Opieprz rozpatrzy sprawę www.pierwszamilosc10.blog.onet.pl.

Oskarżyciel i zarazem sędzia: Notte
Obrońca: Popatrzył i w pośpiechu przeszedł na drugą stronę barykady
Zarzuty: zaśmiecanie blogowego świata oraz brutalny napad na psychikę oskarżyciela

Pierwsze wrażenie: 0/10
To co za chwilę przeczytacie będzie mocno naciąganym pierwszym wrażeniem, ponieważ na tego bloga wchodziłam wielokrotnie, zanim zaczęłam formułować konkretne zarzuty. Moja pierwsza reakcja niezbyt nadaje się do porządnego opisania, bo składała się głównie ze sporej dawki niedowierzania i obrzydzenia oraz zestawu słów nie nadających się do publikacji.
Zacznijmy od tego, że Pierwsza Miłość nie należy do moich ulubionych seriali, nie jestem pewna czy kiedykolwiek obejrzałam chociażby jeden odcinek w całości. Wątpię. Poza tym jeszcze nie spotkałam się z porządnym i niesztampowym blogiem o jakimkolwiek tasiemcu i, szczerze mówiąc, nie sądzę, by Twój kawałek sieci miał zostać zaszczytnym wyjątkiem.
Adres. Nienawidzę, gdy ktoś wciska do niego cyfry, szczególnie gdy dowodzi to braku pomysłu. Nawet blog o serialu można zaadresować oryginalnie przy odrobinie trudu lub chęci, a najlepiej jednego i drugiego jednocześnie. Rozumiem, że Ty nie zdobyłeś się na to godne pochwały poświęcenie.
Przytłaczający nadmiar inwencji widać również na belce oraz w nagłówku, gdzie, jakże ambitnie, powtórzyłeś adres. Przeczytaj jeszcze raz to, co zaczyna się od „oryginalnie”, a kończy na „jednocześnie”.
[W tym momencie musiałam zmienić rodzaj większości czasowników, ponieważ zorientowałam się, że mam do czynienia z jednostką płci męskiej. Hm. Zdziwiłam się, nie da się ukryć.]
Nagłówek to w ogóle inna, pełna grozy historia, ale o tym za chwilę.
Na razie przejadę walcem po tytułach ramek. Chociaż, jeśli mam być szczera, to one wyglądają jakby już się z jakimś walcem zetknęły. Kilkakrotnie.
Pomysł ze zdjęciami aktorów jest może nietypowy, ale wykonanie nie tyle kuleje, co pełznie ostatkiem sił. Wszystko jest niewyraźne, rozjechane i wyprane z kolorów. Dodatkowo potęguje wrażenie chaosu, jakiego nie widziano nawet przed stworzeniem świata.
Znalazłam kolejny element, który dowodzi Twojej nieprzeciętnej kreatywności oraz wiary w intelekt blogowiczów - paskudny niebieski paseczek na samym dole bloga, z, jakżeby inaczej, powtórzonym adresem. Uwierz, że każdy, kto kiedykolwiek miał styczność z Internetem, wie, gdzie odnaleźć informację jaką stronę ma aktualnie otwartą.
Wytłumacz mi jeszcze jedną rzecz. Dlaczego w niektórych miejscach piszesz o sobie w liczbie mnogiej? Nie widzę nigdzie wzmianki, że blog prowadzi więcej osób niż jedna. Czyżbyś utożsamiał się ze Smigolem?

Nagłówek: 0/5
Jak już wspomniałam, dokładny opis tego nagłówka z powodzeniem mógłby zastąpić najlepszy dreszczowiec.
Ze względu na różne osoby o delikatnej psychice nie będę się wdawać w szczegółowe analizy i zadowolę się podsumowaniem: Twój nagłówek wygląda jakby dorwał się do niego wariat-daltonista, któremu ktoś niesłusznie dał nożyczki i farbki. Osobiście, patrząc na rozmyte zdjęcia i ten nieszczęsny adres, jestem bliska zamiany w wariata-zabójcę uzbrojonego w nóż do sera.
O, cóż moje oczy widzą. To dzieło nie jest płodem Twojej wyżej wspomnianej kreatywności, lecz... [gwałtownie szukam lupy] Madziorki. Niestety nie dowiem się z jakiego bloga, ponieważ jestem w stanie odczytać tylko „DODA”, dalej ciągnie się jedna wielka smuga. Szkoda, mogłabym się przekonać czy wszystkie jej twory wyglądają tak jak ten.

Treść: 3/10
Wprost nie mogę się doczekać.
„Handlaże narkotyków”
Przez błąd ortograficzny w tytule odruchowo zaczęłam się rozglądać za swoim nożem. Gdzie ja go... O, mam. Zdaje się, że z wrażenia wypuściłam go z ręki. Pójdę go naostrzyć, zanim dojdę do następnego podpunktu.
Notka to zwyczajne streszczenie poprzedniego odcinka i zapowiedź co będzie w następnym. Twardo stoję na stanowisku, że jak ktoś chce uzyskać takie informacje, to wejdzie na oficjalną stronę i nie potrzebuje do tego bloga. Plus dla Ciebie za to, że przynajmniej pisałeś samodzielnie.
Pragnę treści. Prawdziwej, porządnej treści. Niestety moja dusza mówi mi, że mogę się tym pragnieniem udławić.
„Prośba / Różne”
O, bierzesz udział w konkursie. Wyjątkowo nie zmieszam Cię za to z błotem, bo przynajmniej nagroda jest porządna, a nie jakaś bliżej niesprecyzowana liczba komciów. Po raz pierwszy w swojej karierze czepliwej oceniającej przyznaję, że ten udział ma sens.
Ha, odnalazłam Madziorkę! Czy raczej M@dziorkę. Jedna z wyznawanych przeze mnie prawd życiowych brzmi „O gustach się nie dyskutuje”, ale nie mogę sobie odmówić cytatu: „Szablon ten bardzo mi się podoba, jest cudowny, a wam też się podoba ?” – skoro pytasz: nie, nie podoba mi się. Kolejna moja prawda życiowa to „Zazwyczaj im mniej tym lepiej” i blogów też to dotyczy. Radzę Ci postawić na minimalizm albo przynajmniej poprosić o wykonanie szablonu kogoś, kto się na tym naprawdę zna.
„Oburzenie”
Jesteś wściekły, ponieważ ktoś skrytykował Twój ulubiony serial. Każdy kieruje się własnymi upodobaniami, co z resztą sam zauważyłeś, więc powinieneś przyjąć do wiadomości, że niektórzy mogą mieć zupełnie inne zdanie niż Ty. Mają też prawo się nim podzielić, a że wybrali do tego takiego Plotka to ich sprawa.
Cytat: „Wydaję mi się, że ten cały plotek schodzi na psy” – rozbawiło mnie to stwierdzenie. Moim zdaniem serwisy plotkarskie nigdy nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu, zważywszy, że ich główną rolą jest obrzucenie błotem jak największej ilości osób publicznych.
Cytat: „A co wy o tym sądzicie ? Porażka !!!” – jeśli ktoś miałby wątpliwości co do swoich poglądów, to po tak subtelnej sugestii na pewno się ich pozbył.
Niestety, porządnej treści znalazłam bardzo niewiele. Większość notek to streszczenia odcinków, ale przynajmniej czasami wtrącasz swoje opinie.

Ortografia i poprawność językowa: 3/10
Gdybyś był parmezanem, to już byś nie żył. Mam wspaniałą ostrzałkę do noży.
Po to istnieją słowniki internetowe i Word, żeby nie popełniać tak karygodnych błędów ortograficznych.
Cytat: „Handlaże” – handlarze!
Cytat: „Artur podejmi dalsze pruby wrucenia się do życia.” – istna perła. Po kolei: podejmie, próby, wrócenia oraz niepotrzebne „się”.
Cytat: „Okazało się, że niemożne jej zaprosić do się” – takie głupie błędy, a tak wpływają na sens zdania. Po pierwsze: zapraszamy kogoś do siebie, się to można załamać czytając takie twory. Po drugie: po "nie" powinieneś postawić spację, a „n” z „możne” wywalić.
Cytat: „Dziękuję wam za taką ilość głosów w powyższej sądzie :)” – o, sądzie! Jak adekwatnie do sytuacji - właśnie jesteś sądzony i uwierz, masz małą szansę na uniewinnienie. Popełniłeś jeden z błędów, które zawsze doprowadzają mnie do szału – powinno być sondzie.
Cytat: „Szlak” – szlak to jest na przykład górski. Człowieka trafia szlag.
Cytat: „na ile lubię, znane polskie seriale” – niepotrzebny przecinek.
Błędów z pewnością jest więcej, ale nie chce mi się szukać. Wymieniłam tylko te, które wymagały dokładniejszego omówienia, ale poza tym bardzo często stawiasz spację przed znakami interpunkcyjnymi, co również jest niepoprawne. Stylistycznie trzymasz się w normie, ale nie dostaniesz zbyt wielu punktów przez tych wruconych handlaży.

Układ: 1/5
Twój blog to jeden wielki chaos. Zawsze niewymownie irytują mnie dwie notki widoczne na blogu, tak samo jak niepotrzebne ramki. Po co Ci „Opcje kontaktu”, skoro masz to już w Menu? Również linki wywaliłabym ze strony głównej, a „Nowiny z bloga” i „Ciekawe artykuły” zamieniła miejscami.

Temat: 2/5
Trudno w Twoim przypadku mówić o oryginalności, chyba że chodzi o płeć. Niewątpliwie rzadko spotyka się chłopaków nie tylko prowadzących bloga o ulubionym serialu, ale w ogóle naprawdę się tym interesujących. Widać, że jesteś zaangażowany w prowadzenie bloga, a to zawsze doceniam.

Czytelność i obrazki: 2/5
Czytelności nie mam nic do zarzucenia, szczególnie w przypadku ostatnich notek, jednak w czcionkach na stronie głównej panuje bałagan. Gdybyś ujednolicił je pod względem rodzaju, rozmiaru oraz koloru, wygląd bloga zdecydowanie by się poprawił.
Zdjęcia w notkach pojawiają się bardzo często, poza tym gdzieś natknęłam się na ikony twojej roboty, niezbyt powalające. Oczywiście jest jeszcze galeria, ale ilość niekoniecznie przekłada się na jakość.

Dodatkowe punkty:
Zgubiłam je na lotnisku.

Proszę Państwa o powstanie. Wyrok w imieniu Rzeczpospolitej Opieprzowej:
11/60 punktów
czyli ocena mierna

Ledwo się załapałeś, ale jednak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz