Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


czwartek, 6 sierpnia 2009

(253) lavigne-avril



lavigne-avril.blog.onet.pl

Ocenia : Queen Julie

Pierwsze wrażenie : 6 / 10
Avril Lavigne jest wokalistką. Może nie jest aż taką gwiazdeczką, na jakie lansują się te wszystkie Hudgens czy inne schorzenia. Nie lubię ani jej muzyki, ani jej stylu ubierania się. Tym bardziej dziwią mnie liczne blogi o niej. Większość ma takie same banalne adresy co ten blog. Lavigne-avril, Avril-lavigne, do znudzenia. Dziwne, że tytuły też często są takie. Nie rozumiem, a może nie potrafię zrozumieć, czemu autorki nie mogą wymyślić czegoś lepszego, niż tytuł z nutkami i napisem, że to najlepsza strona o wokalistce. To dziwne, bo to oznacza, że jest z 10 najlepszych stron o Lavigne, albowiem każda tak się reklamuje.
Szablon jest w różowo - czarnej kolorystyce, trochę przypominającej styl Avril, bo to przecież ona ubiera się w takie ciuchy, o takich kolorach. Wszystko kipie kolorami, których powoli jest za dużo. Zamiast szerokiej listy długaśne archiwum. Może popróbuj pracy z szeroką listą? Na widoku parę postów ( to trochę dziwne, że są takie krótkie, ale z drugiej strony każda mówi o jednej rzeczy) i całość wygląda ogólnie estetycznie. Brakuje oryginalności, bo blog jak jeden z wielu o Avril, ale cóż poradzić. Podobają mi się podpisy z komentarzami, nawiązują do twórczości dziewczyny.

Nagłówek : 3 / 5
Na pasującym kolorystycznie i ogólnie zwyczajnym szablonie oczywiście nie kto inny tylko Lavigne Avril. Kolorowe napisy, status strony. A na dole jakby takie półeczki, ale klikanie w nie nic nie daje. To tak dla ozdoby? No jest nagłówek, ale nic nadzwyczajnego, nie gryzie się i ogólnie może się podobać.

Treść : 4 / 10
W postach są informacje o płytach, o nowych wydarzeniach w których uczestniczyła, a może będzie uczestniczyć Avril. Też nic nadzwyczajnego, krótkie, ale przynajmniej treściwe. Chociaż może nie wszystkie. To dosyć zabawne, ocenianie takich notek. Denerwuje mnie ten róż, bo może i pasuje do czarnego, ale wygląda tak, że po prostu nie mam siły wertować kolejnego postu. Wezmę post z maja. A co tam! " Avril w Malibu". Wygląda na to, że cały post potwierdzony jest pobytowi gwiazdy w Malibu. Podniecajmy się jej fotkami, gdzie idzie ubrana w modne ciuchy, zakrywa się czapką i ma dość fotografów, ale ci uparcie strzelają foty. Nie rozumiem ani sensu takiego postu ( no bo co w tym takiego niesamowitego, każdy chodzi sobie czy to do restauracji czy na plażę i każdy chyba był kiedyś na stacji benzynowej.
Tymczasem w poście napisałaś zaledwie dwa zdania - że szalała z przyjaciółką ( chociaż to akurat na zdjęciach mi uciekło) i ma nowy tatuaż. Co mnie obchodzi, że Avril kaleczy skórę? Rozumiem, że może cztery, pięć wybranych, najlepszych zdjęć mogłoby mi się nawet podobać, ale tobie się nie chciało! Twoja praca na blogu polega na kilku zdaniach i linkowaniu. Czy to ma sens, czy to nie nudne i bezsensowne? Jeśli cię to bawi, proszę bardzo, ale chociaż rób to z jakimś jeszcze większym zaangażowaniem.
" Avril i Jamie na zakupach" - w notatce podniecamy się, bo BFF poszły razem na zakupy. Cholera, jak ja nie rozumiem tego świata. Co nas to obchodzi? Jak chcesz, to ja pójdę na zakupy i ci wyślę fotki, jeśli o takie nadzwyczajne. No, ale ja nigdy nie rozumiałam tego całego zamieszania związanego z gwiazdami pop. Nie dziw się, ale taka treść nie dostanie wysokich not.

Ortografia i poprawność językowa : 10 / 10
W tych postach na jakie patrzyłam nic nie przyuważyłam. W sumie to jak są dajmy na to 3 zdania w notce, to gdzie tu walnąć byka? To nie lada zadanie, tylko dla tych najlepszych. Daję maksa, ale nie z pełnym przekonaniem, pamiętaj.

Układ : 4 / 5
Wszystko zostało upchnięte w prawej kolumnie, a po lewej stronie jest miejsce na pisanie. Najpierw menu, statystyka potem, następnie linki, zdjęcia twoich przyjaciół - Doda i inne. Bardzo fajne, ale nie dla mnie. Nie zlewa się, to ważne, wygląda w miarę estetycznie, ale też nie jest niczym więcej a jedynie blogiem fanki. Więc czego chcieć?

Temat : 2 / 5
Oklepany. Może być i miliard blogów o Avril, o ile każdy będzie prowadzony z sercem, humorem i sensem, a nie wmówisz mi, ze sensem jest opisywanie, że Avril była tu i tam, bo to nie jest normalne. Rozumiem, że ciebie to bawi, ale spójrz obiektywnie - to jeden z wielu blogów, a temat - no co mam postawić, skoro niczym się nie wyróżnia?

Czytelność, obrazki : 3 / 5
Na szczęscie nie zawalasz postów obrazkami, jak to robią niektórzy. No wiesz, wielki obrazek i linijka tekstu. Są hiperłącza, więc przynajmniej posty wyglądają ładnie. Proponuję popracować nad wyglądem ( może jakaś odświeżająca zmiana?), a mnie samej nie pasuje kolor - taki róż, no normalnie nie mogę, rozmiar czcionki - większa będzie wyglądać chyba jakoś tak... poważniej, profesjonalniej... Ten różowy wygląda trochę jak z tych wszystkich dziewczyneczek chodzących tłumnie po ulicach, nie mających co zrobić z kasą i kupujących pink lakiery, by upodobnić się do idoli. Nie dziwi mnie już tak bardzo używanie słowa " idol", ale dostaję choroby wnerwionej ( nazwa całkowicie wymyślona), gdy słyszę, że jakaś tam Lavigne czy Tisdale jest autorytetem!

Podsumowanie :
29 / 60
Dostateczna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz