Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


środa, 19 sierpnia 2009

(294) winxed



www.winxed.blog.onet.pl

Ocenia Meeira

Jestem więc, wróciłam wcześniej, dzięki Bogu.
Obiecuję, że na żadne, dłuższe niż 3 dni wyjazdy się nie piszę!

Pierwsze wrażenie: 6/10
Przyznam szczerze, że za owe cacuszko zabieram się jak pies za jeża. Zapewne, żeby wyjść bez szwanku i urazów psychicznych z tej konfrontacji, musiałabym cofnąć się do przedszkola i wtedy do woli podniecać się namnożeniem kolorów, obrazeczków i innych gówniuszek w jednym miejscu. Niestety pech chciał, że w ekipie oceniających uchodzę za seniorkę, a w tym momencie czuję się, jakbym bawiła się domkiem dla lalek. I o dziwo, mój zmysł estetyczny nie ucierpiał, bo jako taki porządek jest, ale ucierpiało moje wewnętrzne ja, które kazało spytać oficjalnie: co skłania 16 letnią dziewczynę, do prowadzenia bloga o czarodziejkach z ZigZapa? (Patrzcie jak się wyedukowałam w temacie!)
Jedyne, co mogę powiedzieć o adresie i belce bloga: są spójne. Nic poza tym. Nie wiem, co oznacza tajemnicze słowo 'winxed', ale fani kreskówki na pewno wiedzą, o co chodzi. Przechodzę teraz do części zasadniczej w mojej dzisiejszej zabawie laleczkami, a więc skomentuję wygląd bloga.
Od zjadliwości koloru uchroniła mnie reklama ‘Blend-a-med.’ z samolotem, która skutecznie rozproszyła barwy. Nie da się tej reklamy na stałe wmontować? Ja rozumiem, że kreskówki mają to do siebie, że są przesadnie kolorowe, ale jakoś osobiście, zdzierżyć tego nie mogę. Mimo całego mojego optymistycznego podejścia, stwierdzam, ze rozwaliłaś mnie tymi oczojebnymi kolorami. Co jednak przyznać muszę: udało Ci się stworzyć porządny, estetyczny szablon. Pomijając już tę agresywną kolorystykę, to jest równy i schludny. Nawet sprawia wrażenie magicznego, a jakby nie patrzeć to blog, o jakichś tam czarodziejkach. Szczerze mówiąc, nie mam mu zbyt wiele do zarzucenia, ale wydaje mi się odrobinkę przeładowany, zwłaszcza kiedy przewijam bloga w dół i widzę sto tysięcy różnych obrazeczków, które w moim mniemaniu powinny być sensownie poukładane.

Nagłówek: 3/5
Na pewno jest estetyczny. Niestety odnoszę wrażenie, że zbyt dużo chciałaś tam wcisnąć. Moim skromnym zdaniem, jedna laseczka by wystarczyła do szczęścia. Pozbyłabym się też tych gwiazdek i kratki, która tam pasuje jak garbaty aniołek do ściany. Napis powinien być zdecydowanie lepiej czytelny, a co za tym idzie ułożenie elementów powinno być zupełnie inne.

Treść: 4/10
Mam ciarki na plecach. Tak się boję, że zaraz spuchnę i tyle mnie żeście widzieli. Zajmę się na sam początek świeżą notką, o niezrozumiałym dla mnie tytule:
'Banzai!'
Najpierw piszesz trochę o tym, co przeczytałam już w zakładce: 'Blog'. Po co? Potem trafiam na wypaśny tekścior:
"No kuffa bardzo śmieszne... Toż jam upośledzona graficznie jest..." Z tego, co się orientuję słowo 'kufa' to zwyczajne określenie psiego pyska. Skoro oscylujemy w tym temacie, wulgaryzm trzeba było złagodzić jakimś: 'o psia mordka'. Ty byś wiedziała, o co chodzi, a inni uznaliby Cię za subtelne dziewczę. Co do drugiej części cytatu: szlag mnie trafia jak ludzie tak fałszywie mówią o sobie. Czemu publikujesz, skoro masz do tego wątpliwości? Taki typ z Ciebie, że lubisz być głaskana po główce? Hipokryzja? Lata mi prawe oko.
Cytat: "Tylko że zrobienie takiego Userbara jest proste jak bułka z masłem..." - To fajna bułka musi być, że jest prosta. Widziałam w swoim życiu okrągłe, podłużne, nawet w kształcie rogala, ale pierwsze słyszę, że mogą być proste. Chciałaś raczej napisać, że „zrobienie usebar'a TO bułka z masłem”, albo jeżeli koniecznie chcesz nawiązać do prostoty: „zrobienie usebar'a jest proste jak konstrukcja cepa, czy też drut.” Dobra, koniec o prostocie bułek, bo się głodna robię.
Następnie dokładasz mi obrazeczkami, nieprawdopodobnie tęczowych dziewcząt, ze swoim drobnym komentarzem. Obejrzałam też Twoje dzieła zamieszczane na DA i stwierdzam dziewczyno, że masz talent. Tym samym utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że obrazeczki produkujesz sama, za co należą się ogromne brawa. Nie zmienia to faktu, że notka jest wielce chaotyczna i ckni wyraźnie, do jakiegoś porządku. Proponowałabym zamieszczać miniatury w postaci małych kwadracików, a wszystko nabrałoby sensu. W dalszej części notki dodajesz jakieś newsy, czyli zdrowo traktujesz temat i blog może wydawać się ciekawy dla fanów bajki. Przynajmniej na pierwszy rzut oka.
Cytat: "A teraz jakŁy was żegna." Znów obserwuję brak szacunku do siebie i na dobitkę brak szacunku do czytelnika. Zwrot 'Was' w takich przemowach do czytelników powinien być napisany z wielkiej litery. Na końcu onetowa emota. Tfu!
Sobie dalej skaczę po szerokiej liście i trafiam na takie cudeńko:
"Walentynkom mówimy NIE ! ;33"
Na samym początku wielki kwadrat, nie służący niczemu, bowiem video, czy tam obrazek zostało usunięte. Piękne, naprawdę. Potem stosik linków z YT, opatrzonych Twoim chaotycznym komentarzem. Wpadłam też na taki hit:
"No a maska całkiem Gitowczarska ^.~" Twój język i zasób słownictwa mnie wewnętrznie zniszczył. Dalej trafiam na Twoją wypowiedź, z której nie zrozumiałam zupełnie nic, zapewne dzięki temu, że używasz dwóch antagonizmów w jednym zdaniu, mówiąc prościej zaprzeczasz sama sobie. Znowu linki... zmęczyłam się. Znaj me dobre serce, poszperam za jakąś TREŚCIĄ, żebym mogła się podowalać trochę.
Ależ ja jestem bystra, jak woda w klozecie! To Was tu jest kilka! O jeżu... Nie podołam...
" Co by było gdyby nie było ? "
Znalazłam jakiś post innej autorki. Na samym wstępie w oczy rzuciło mi się, że naszpikowano go bezwstydnie ohydnymi emotami. Podzielę los dinozaurów, jak tak dalej pójdzie. Czytam boski tekst:
"Za to były inne rzeczy : Kurtki przeciwdeszczowe z Amore. Cukierki w kształcie winx, Deski do pływania z Winx, Big lalki winx. No poprostu oczu oderwać nie mogłam xD" A ja po prostu zaraz umrę. Zawinxowane te Włochy jakieś.
"Być we włoszek i nie kupić nic z winxa v.v" Pozostawię bez komentarza. Dodam tylko, że nie mam pojęcia jak utworzyć nazwę kraju od słowa: włoszek. Może Włoszky? Powiedz mi jeszcze, Skarbie, jaki wyraz twarzy przedstawia taka emotikona? Czyżbyś notowała u siebie jakiś wyraźny opad powiek i zmniejszenie nosa do wielkości nosa Lorda Voldemorta? Cóż, ja zaliczam szczękoopad jak to wszystko czytam, ale nie ma takiej emotikony na świecie, która wyraziłaby to, co teraz czuję.
Cytat: "Komętarz : Boże. To było piękne jak codziennie od 20 do 24 chodziliśmy do wesołego miasteczka n.n. No popostu było topienie ludzi. I se wybierano osobe do której się strzela. No to kolega wytypował mnie. Niestety zostałam wrzucona x] Ta fotka nadaje sioę do robienia grafiki xD" To ja 'popostu' zostawię to bez 'komĘtarza'.
Cytat:"Miałam dac wam filmy lecz niestety nie mam ikonki kamery na pasku.
Mam tylko tak :

Więc dupa =/ "
Nawet głęboka, czarna dupa. Ja nie wiem, jak ja to przeżyję. Dobrze, że pokazałaś mi, że nie masz ikonki video na pasku, bo nie uwierzyłabym Ci na słowo. Poddaję się.

Podsumowując: na początku myślałam, że blog jest wielką gratką dla fanów kreskówki. Być może nawet i tak jest, ale to chyba jacyś mało wymagający fani. Przerost formy nad treścią, zwyczajnie.

Ortografia i poprawność językowa: 4/10
Coraz bardziej się staracie. Doceniam, ale to nie upoważnia do popełniania takich błędów. Macie kilka soczystych ortografów:
"No i teraz komętarz" KOMENTARZ. Weźcie to wkujcie na pamięć, zapiszcie gdzieś czerwonymi literami, bo wszystkie, jak jeden mąż używacie w tym nieszczęsnym słowie literki 'Ę', całkowicie niepotrzebnie, a mnie szlag zaraz trafi.
"Żle zapisałam linki bo inaczej rozszezyły by E-w" ROZSZERZYŁY. Odsyłam do programu Word.
Dalej mam coś, co dla mnie jest totalnie niezrozumiałe:
"Komętarz : Patzrąc na to aż się żyć chce xD Szkoda że ujeło mi szczeble."
Oprócz tego wszystkiego serwujecie przeróżne, magiczne emotikony i to takie, jakich jeszcze nie miałam zaszczytu opieprzać. Wnioskuję, że wszystko wynika z jakiegoś niebezpiecznego regresu. Konstrukcje zdań momentami są dramatyczne, miałam ochotę płakać. Mam też wątpliwości, co do tego, czy wiecie, czym są przecinki. Jeszcze częściej brakuje kropek, bo zdania są kończone kretyńskim 'iks de'. Co więcej: zatrważająca ilość literówek i zjadanie ogonków. Wasz język jest absolutnie upośledzony, do wniosku takiego dochodzę po przejrzeniu zawartości bloga i mówię to z pełną świadomością umysłu, dnia dziewiętnastego sierpnia dwa tysiące dziewiątego roku. Tyle z atrakcji.

Układ: 5/5
Żadnych zastrzeżeń do układu nie mam. Stworzyłaś sieć linków, składających się na przejrzyste Menu. Na głównej stronie bloga znajduje się to, co naprawdę niezbędne, w dodatku wszystko zna swoje miejsce i niczemu nie wadzi.

Temat: 2/5
Nawet jak się wczuwam w wielką fankę czarodziejek, to nie widzę w blogu nic, co mogłoby mnie zaciekawić. No, może poza kilkoma informacjami. Katowanie języka polskiego dodatkowo mnie odstręcza, a zbyt duża ilość obrazków w notkach przeraża. Z moim poczuciem estetyki się to tragicznie gryzie.

Czytelność, obrazki: 2/5
Jak już mówiłam szablon mi się podoba, jest w miarę przejrzysty i czytelny. Jednak upieram się przy swoim, że wielokrotnie przesadzacie z ilością obrazków w notkach, sugerowałabym wstawiać miniatury, to wszystko nabrałoby porządku. Nie widzę też sensu we wstawianiu zdjęć niezgodnych z tematyką.

Dodatkowe punkty: Zostały zaczarowane przez Babę Jagę i odleciały z nią na miotle, w charakterze czarnego kota.

Linka do Opieprzu nie znalazłam, a więc jeszcze -5 punktów. Przykro.

Punkty: 21/60
Ocena: dostateczna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz