Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


poniedziałek, 31 sierpnia 2009

(315) sweet--martus

Compositeur zabiera się za bloga http://sweet--martus.blog.onet.pl/

Pierwsze wrażenie - 3/10
O mój borze zielony i szumiący... co, gdzie, jak? Patrzę na adres, pyszniący się i rozpychający łokciami w mej kolejce i myślę, że mam bardzo durną minę.
Sweet Martuś, tak? Powiedzcie mi jeszcze, że ten blog jest różowy i błyszczący, a autorka pisze w stylu, znanym powszechnie jako tRaFfKa (dobrze zapisałam?). Już widzę tabuny Candy Dolls, przebiegające przez nagłówek niczym Tęczowe Kucyki. Demon mej duszy, który woli raczej kościotrupy w cylindrach, już kurczy się ze strachu. Ale służba nie drużba. Wchodzę. Jeśli nie wrócę, powiedzcie mamie, że przepraszam.
Weszłam. I muszę przyznać, że na samym początku wróg zdołał uśpić moją czujność. Nagłówek różowy jest, nie przeczę, ale za to schludny i... ładny? Tak, chyba mogę użyć tego słowa. Jestem zdezorientowana, nie wiem, co się dzieje. Na szczęście dzielny suwak wyrwał mnie z oszołomienia i ukazał całą prawdę, jaką kryje teren wroga (znanego jako M4rTu$ - rozumiem, że to nowy rodzaj androida, tak?). Prawda okazała się bolesna. Bardzo bolesna.
Niby jest czysto, niby nie naśmiecone, tylko dwa (!) słodkie obrazki... a jednak. A co przeżyłam i widziałam, ocena tam wam opowie.
Nagłówek - 3/5
Podoba mi się. I nic na to nie poradzę. Lubię ten styl rysunku, dość proste formy, a jednak mające w sobie "to coś". Na nagłówku możemy podziwiać nogi dziewczyny, tudzież dziewczynki, odziane w długie skarpetki, jak również jej małego przyjaciela, prawdopodobnie króliczka. Urocze.
Niestety, piękno często idzie w parze z brzydotą. Wielki podpis "sweet--martus" psuje cały efekt.
KOMUNIKAT: zanim przejdziecie do kolejnego podpunktu mej oceny, proszę zapiąć pasy i upewnić się, że wszystkie ostre przedmioty zostały usunięte z waszego pola widzenia. Dziękuję.
Treść - 0/10
Zero, zero, zero jak diabli! A dlaczego? A dlatego, że android M4rTu$ pisze niezrozumiale! Myślę, że trafiłam na przypadek typu "Makumba znaleźć klawiatura! Makumba pisać jak poeta!"
Przejdźmy jednak do rzeczy.
Tytuł notki, która pierwsza rzuciła mi się w oczy, powinien pójść za kratki. Nie dość, że zabił mnie ze szczególną brutalnością. Nie dość, że zakopał moje marne szczątki w ogródku. Nie dość, że na mym grobie posadził dorodne geranium, by nikt nie odkrył straszliwej zbrodni. O nie! Tytuł, proszę państwa, wybudował wokół miejsca mego pochówku płotek!
A oto i on (tytuł, nie płotek): "h4j m4j sŁtzzz ;**888"
Dodam tylko, że im dalej w las, tym więcej drzew. Lecz apetyt w miarę jedzenia nie rośnie, oj nie...
Zaczynam nabierać poważnych podejrzeń. I nie jestem pewna, czy powinnam dzielić się nimi publicznie.
Otóż android M4rTu$ to rosyjski szpieg!
Tak, to przecież jasne - pisze szyfrem, by nikt nie zrozumiał tajnych wiadomości, wysyłanych na Kreml. A my się potem dziwimy, że oni wiedzą o nas wszystko. W dodatku do sekretnych informacji o naszym kraju dodawane są obrazki! Również zaszyfrowane, udające nieaktywne konto w portalu Photobucket. Strzeżcie się!

Ortografia i poprawność językowa - 0/10
A podobno rosyjski i polski są do siebie tak podobne... zamiast dawać dobre rady (przecież to szyfr...), zacytuję jedną z notek androida. Fanfary!
"Ffł4$n!3 l3sH3m S0p!3 fF łĂ�sH3chQ, pO n!3 m0k3 z4$n4ć ;(! P!3rRffsHy r4z p!sH3m nOtT3cK3 sS kOMuLleCq! !!!111// ^^h1hIxdBóÓÓó... jUĹĄrĂ� tTo SqÄą ;(( &BÄ�Ä�Ä�3 ĹĄ4m dO 17;(( j4 n13 Ä�3!!!!!!!111///='(4Äş3 ćIo0 ĹĄ4m... P$h3cĂ­3sH j3$ht3m $wW3c!3mM!!!11/^^ &d4m R4aÄ�3m xdxd Ä�HYpP4xdxdŤÜO j3$hŤ ĹĄYlq0 t4qA qróTqa N0t3cHk4, pP0 m! S$i!3m nUÄ�z!łOo xdxd^^h!h! XdSh3kKn4m $!3m sS fFam! ;***I j4q chC3c!3 tóO m0sH3c!3 p!$aĆ tO mn!3 n4 Gi3 g!3 {gY-gY} 9820117 ;**P4p4 Ă­ Cz3qaM n4 fa$ n4 gG i n4 fF4sH3 k0mM3nC!4lLk! !!!!!111"
Boję się, że oznacza to coś okropnego.
Układ - 5/5
Biorąc pod uwagę cel istnienia bloga, układ jest wprost idealny. Nikt nie zorientuje się, gdzie kończy się Księga Gości, a zaczynają Linki. Oprócz wtajemniczonych, oczywiście. Brawo, świetna zmyłka!
Temat - 0/5
A Marcin powiedział, że jego tata powiedział, że tematu nie ma i nigdy nie było! Choć nie jest to takie pewne... przecież to szyfr!
Czytelność, obrazki - 0/5
Zero czytelności, obrazki (zapewne zdjęcia prezydenta, premiera i reszty) niewidoczne. Przykro mi, blogi szpiegowskie to zupełnie nowa kategoria i nie wiem jeszcze, jak je oceniać.
Dodatkowe punkty - +1
Zawsze smakowały mi bliny.
O, nie ma linku do "Opieprzu"! Czyli zabieram jeszcze 5 punktów.
Podsumowanie - 7/60
Ocena - niedostateczna jak diabli
Pomału tracę wiarę w ludzi.
Autorka powyższej oceny przeprasza za oszczędność w słowach, ale... po prostu jej ich zabrakło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz