Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


wtorek, 8 września 2009

(329) kundel

kundel.blog.onet.plOceni trochę padnięty Kapibara
Pierwsze wrażenie: 7/10
Adres, belka i nagłówek są wizytówką bloga. Tak sądzą chyba wszyscy oceniający "Opieprzu". Ja także reprezentuję ten pogląd.
Kundel.blog.onet.pl., brzmi adres. Moim zdaniem lepiej byłoby kundelek.blog.onet.pl, ładniej by to brzmiało. Kundel kojarzy mi się z bezdomnymi psami chodzącymi po ulicach i czyhającymi na uczniów z kanapkami.
Wielu pierwszaków nie je swojego drugiego śniadania by nakarmić takowe. Prawda, że troglodyci (tj. uczniowie klas I-III) są tacy
mili? Tak jak belka. "Gdyby pies wyrażał miłość słowami, mówiłby bez przerwy".
Z tego wybitnego tekstu wynika, że psy okazują
miłość bez przerwy. Czy w takim razie mój pies chrapiąc beztrosko na łóżku okazuje swoje uczucia do mnie, że się tak zapytam?
Żywiąc się moim drugim śniadaniem też? No jasne. Belka ta nie zaciekawiła mnie w ogóle.
Dzięki temu, że zmieniłem ułożenie modemu
od internetu, zawiesił on strajk i działa normalne. Nagłówek załadował się natychmiast. I gdzie te kundelki, ja się pytam? Jamnik to kundel (a to oby na pewno jamniki?)?! Chyba, że te literki są jakimiś mieszańcami, co trudno jest dostrzec przy ich małych rozmiarach. Trochę tu zielono. Bardzo trochę.
O, a ten napis "Kundel" to on się rusza! Nie zje mnie? Nawet kiedy zacznę oceniać nagłówek?
Nagłówek: 4/5
Zdjęcie w nagłówku jest ładne i zielone. Pasuje do tła wewnętrznego jak ulał. Tylko ten napis bardzo mały. Nagłówek na twoim blogu to
troszeczkę taka "zapchajdziura". Te literki są takie małe, że można ich nie zauważyć. Mam dobry nastrój więc dam aż cztery punkty.
W złym dałbym dwa. Prawda, że jestem okropny? Powiedzmy, że zrobiłem sobie dzisiaj Dzień Dobroci dla Zwierząt.
Treść: 4/10
016. Skad wywodzą się niektóre nazwy psów
Skad? Co to za dziwne słowo? Literce "ą" obcięłaś ogon! O ty brutalna!
Przeczytałem i stwierdzam, że te informacje są strasznie suche, encyklopedyczne. Ręczę Ci, że to samo napisane jest w każdej,
lepszej książce o psach. W opisie pochodzenia nazwy "maltańczyk" wspominasz, że, cytuję :"Ta nazwa jest właściwie wynikiem
pomyłki. Wyspę Maltię zwana po Łacińsku Melitą, pomylono bowiem z wyspą adriatycką". Którą? Na Adriatyku jest tylko jedna wyspa? Takie pytanie: gdzie leży Maltia?
Ta notka jest krótka. Czego więc mam oczekiwać po dłuższych postach (jeżeli takowe istnieją)?
045. Trucizny w gospodarstwie domowym
Przepraszam, czy ja przez przypadek wszedłem na Wikipedię? Nie. Wikipedia nie jest taka zielona. To zdanie, które mnie rozbroiło:
"•Wiele innych rzeczy jest szkodliwych dla psa! Trzeba o tym pamiętać, zostawiając go samego". Wielu rzeczy to ty nie wymieniłaś.
Dokładnie pięć niebezpiecznych środków "dal" naszych czworonogów.
Czekam na coś lepszego! Daję ostatnią szansę!
057. Moja psia kolekcja
Ja to mam szczęście! Właściwie to ty. Zawszę wybieram notki o wątpliwej zawartości. Czy może taki jest cały blog? Pytanie za
milion dolarów: Po jaką dżumę nam wiedzieć jakie masz rzeczy związane ze zwierzętami:
a) płucną
b) posocznicową
c) dymieniczną
d) jasną?
W dalszej części postu zachęcasz nas do udziału w akcji: "Powstrzymaj Zabijanie Psów". Ty to przepisałaś! Toż to pół notki! Twój
wkład własny był niewielki. Niestety, ocena nie będzie dobra.
Ortografia i poprawność językowa: 8/10
Sucho i encyklopedycznie. Mówiłem? Wiem i specjalnie powtórzyłem. Oczekiwałem czegoś więcej. Może lepiej napisz książkę o psach
zamiast kazać nam czytać porady, które mogą pochodzić znad Sahary. To
a propos stylu, ale literówki też tam były np.: "dal czworonogów"
i "skad". Czy to pogorszy ocenę? Niestety tak.

Układ: 5/5
Super, tylko mu jeszcze pelerynki do latania brakuje. Wszystko po prawej stronie zgodnie ze słowami: Zawsze na prawo, nigdy na
lewo! Coś jeszcze? Chyba nie.
Temat:4/5
Mało blogów o zwierzętach? Mało książek o "animalsach"? Chyba nie. Gdybyś usunęła blog, bloggerzy nie ogłosiliby żałoby. Niestety
(czy ja mam jakąś niestetomanię?)!
Czytelność i obrazki:4/5
Czytelne, czytelne. Tylko ten napis w nagłówku nieczytelny. Nie wybaczę Ci też literówki w tytule postu! Ja rozumiem, że bydło
literowe może się chować gdzieś w trawie całej notki, ale w tytule?! Obrazki też są i nie wyskakują na mnie zza rogu rzucając się
z zębami na oczy.

Dodatkowe punkty:1/10
Za wytrwałość.
Podsumowanie: 30/60
Ocena dostateczna
THE END!
Happy end? Oceńcie sami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz