Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


sobota, 26 września 2009

(351) our-little-nook

Wiadomość do panny Wstrząśniętej!
Czy musiałaś zmieniać szablon, napis na belce? Chciałaś mnie wnerwić? To udało Ci się. Muszę zacząć ocenę od nowa, bo Tobie się tak zachciało. Mogłaś poczekać trochę, przecież kolejka jest ogólnodostępna i widziałaś, że jesteś w mojej pierwsza. Bezmyślność niektórych ludzi mnie poraża. Mam już i tak wyjątkowo paskudny humor, więc nie miej żalu o ocenę. Chyba, że naprawdę mnie zadziwisz, to wybaczę, jednak wcześniej zaglądałam na stronę i nic mnie nie zaciekawiło, istnieją nikłe szanse na rozejm.

our-little-nook.blog.onet.plOcenia: Vraile

Pierwsze wrażenie: 3/10
Na początku zastanawiałam się, czy ową stronę prowadzi więcej niż jedna osoba? Wykluczyłam tę tezę dopiero po wejść na Twojego bloga. Moje myśli kierowały się w tym kierunku, ze względu na adres. 'nasz niewielki...' i dalej nie rozumiem. Jednak ta część wystarczyła żebym wysnuła nieprawidłowe wyobrażenia. Wcześniejszy napis na belce był o niebo lepszy, nawet o dwa nieba. "Chcę koniec już tego wstępu ; chcę rozwinięcie bez zakończenia..."- próbowałam zrozumieć, co miałaś na myśli, umieszczając ten tekst. Niestety, tylko dorobiłam się bólu głowy i nadal nie mam bladego ani opalonego pojęcia. Cóż, Twój problem, naprawdę się starałam, ale nic z tego nie wyszło, najwyraźniej tak miało być. Zła Vraile wyjmuje tasak, siekierę, czosnek i wodę święconą, gdyż nie wiem czego się spodziewać. Najchętniej rozerwała bym Cię na strzępy i nakarmiła Tobą piranie, trochę dostałyby też welonki, ponieważ zmiany wyszły Ci tylko na gorsze.
Oprócz tego, strasznie zaczyna denerwować mnie ta szarość. Pasuje jak ślepemu aparat słuchowy. Czy chcesz, żebym wpadła w histerie? Nie, nie dam się! Chyba wezmę farby i pomaluję sobie monitor, przynajmniej będę mieć ładniejsze kolory na widoku.


Nagłówek: 1/5
Patrzy się na mnie dziwny stwór, jednak jego oczęta wcale mnie nie przekonują. Zezowaty jest, na dodatek trzyma w paszczy coś, co z wyglądu przypomina mi gówno. Znów kolejna osoba chce wywołać rewolucje. Na błękitnym tle widnieje on, jeśli to ona, to przepraszam. Lepiej już wyglądałaby świnia w okularach przeciwsłonecznych. Nie wiem już, co sama mam o tym myśleć, a tym bardziej co pisać? Pozostaje tylko wziąć łyżeczkę i utopić się w jogurcie truskawkowym. Poprzedni nagłówek bardziej przypadł do mojego gustu. Obecny, to zwykły obrazek, który raptem dostosowany jest wymiarami. Zero pomysłowości. Od dalszych komentarzy na ten temat, postaram się powstrzymać, gdyż nasuwają się coraz nieprzyjemniejsze.


Treść: 1/10
"[48] Ni z gruszki ni z pietruszki."
Zapomniałaś o przecinku przed drugim 'ni' w tytule. Jedyna rzecz jaka przypadła mi do gustu w tym poście, to tekst piosenki 'A miało być tak pięknie... miało nie wiać w oczy nam i powiewać szczęściem, miało być sto lat, sto lat.' Happysad górą, jednak Twój post kanałami. Rozumiem, że czasami ma się chwile, w których pisze się rzeczy, nie mające najmniejszego sensu. Natomiast mogłaś to równie dobrze zrobić na kartce w domu, a nie koniecznie na blogu. Więcej na ten temat nie powiem, po prostu nie podobało mi się i tyle. Zresztą słowa "dupa, dupa, dupa...", chyba do najciekawszych nie należą.
"Poznanie Pana Ćmy... i Mnie..."
Po przeczytaniu i tak nie rozumiem, kim jest Pan Ćma? To jest Twoja podświadomość, czy człowiek z realnego świata? Masz swój styl pisania, dziwny, ale własny.
"Zakazana przyjaźń..."
Dopiero teraz zauważyłam, że Twój blog jest w kategorii opowiadania, jednak postu na to nie wskazują. Chyba, że mają one być jakieś inne, co nie znaczy dobre. Prostota Twojego języka mnie poraża, w negatywnym tego słowa znaczeniu. "leżała i krwawiła...po 10 min. przyjechała karetka...ale było już za późno."- czasami zamiast kropek, mogłaś postawić przecinek, albo użyć wielkiej litery. Pokłóciłaś się z nimi, czy po prostu odmówiły Ci posłuszeństwa? Radziłabym się pogodzić, przecinki często wybaczają.
"Chwila"
Niby wygląda to na wiersz, piszę niby, ponieważ do końca nie jestem pewna. Jeśli się nie mylę, to jest on na dziecinnym poziomie, chyba nawet przedszkolaki, gdyby mieli większy zasób słownictwa, potrafiliby lepiej to złożyć w całość.
"Ale zauważ
ile piękna
jest
wokół ciebie."
Po tym fragmencie, moje wątpliwości wzrastają. Może chciałaś napisać nietypową refleksję, która Ci nie wyszła?
"puk-puk"
Tytuł utwierdza mnie w przekonaniu, że to co przeczytam, nie będzie ani ciekawe, ani składne. Nie myliłam się! Poziom- zerowy, nawet zero ma wyższy.
"puk-puk.
-kto tam?
-Ja
-Ja? czyli kto?
-Nie kto, tylko Ja.
-Aha."
Chętnie puknęłabym Cię, tylko tam mocno, żeby Ci się w końcu poukładało w głowie. Może wtedy zaczęłabyś pisać coś normalnego. Czy ja żądam zbyt wiele?
"Piękne są tylko chwile."
Zgadzam się z Tobą, że w życiu piękne są chwile. Dlatego trzeba się nimi cieszyć i wykorzystywać je w pełni. Aczkolwiek od nas też zależy, ile będzie szczęśliwych momentów. "Więc po co ten wcześniejszy ból?"- gdyż życie, to nie bajka. Są w nim gorsze dni, które trzeba przetrwać, bo tylko najsilniejsi i najwytrwalsi będą potem się cieszyć, a inni, którzy się poddali, zostaną tchórzami i będą pogłębiać swoje zmartwienia.
Więcej postów nie przeczytam, za stracony czas przy Twoich postach dziękuję. Chyba sama wiesz, że nie zaliczasz się treścią do wybitnych osobistości. Przeciętni też nie przyjęliby Cię w swoje skromne blogi. Pozostają ćwiczenia, proponuję nie pisać postów o niczym, gdyż pisanie o niczym nie daje nic.


Ortografia i poprawność językowa: 3/10
Błędów ortograficznych wielu nie wyłapałam. Natomiast interpunkcja teraz gra w kręgle z wielkimi literami, bawią się świetnie i chyba w najbliższym czasie nie zamierzają przestać. Potem słyszałam, że planują podróż po Europie, więc trudno będzie ich namierzyć. Sami nie wrócą, musisz się postarać i ćwiczyć. Styl pozostawię bez dłuższego komentarza, określę go tylko słowem tragedia.


Układ: 1/5
Większości blogów, w tej kategorii nie mam nic do zarzucenia, tak Ty okazałaś się jednym z wyjątków. Takie minimalistyczne układy nie zawsze dobrze wyglądają, co można stwierdzić na Twoim przykładzie. Nawet w pewnych momentach, gdy czytałam dłuższe posty, przez wąski szablon musiałam się nieźle natrudzić, a to wcale nie było potrzebne. Na dole widnieje statystyka, szeroka lista i linki. Statystyka lepiej wyglądałaby nad tekstem.


Temat: 0/5
Na pewno źle dobrałaś kategorię bloga, bardziej już pasowałyby posty tematyką do refleksji. Często widać, że nie masz pomysłów, piszesz wtedy o niczym, dajesz notkę, bo tak wypada. Koniecznie do zmiany, jeśli chcesz być coś warta. Lepiej poczekać i przeczytać coś interesującego, niż zobaczyć kolejny numerek, a treść beznadziejną.

Czytelność i obrazki: 3/5
Ciesz się ciesz, do czytelności nie mam zastrzeżeń. Jestem mile zaskoczona, że literki nie uciekają z pola widzenia. Teraz pora na obrazki, a prościej mówiąc nagłówek, ponieważ innych nie widzę. Jak pisałam wcześniej, nie powalił mnie i tego się będę trzymać. Mogłoby być lepiej, aczkolwiek wszystko da się zmienić.

Dodatkowe punkty:
Niestety punkty te uciekły wraz z oryginalnością. Możesz je dogonić, pojechały pierwszym tramwajem, aczkolwiek najpierw zmień swój styl, może będę chciały zostać wtedy.

Punkty: 12/60
Ocena: mierna.


Jeżeli nie mam schizofrenii, to oznacza, że zostałam przyjęta. Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję wszystkim. *szczerzy się*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz