Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


niedziela, 18 października 2009

(372) pamietnik-z-przeslosci

okonałem bezprądzie, brak czasu, pierwiastki, sprzątanie, "Katarynkę", a nawet urodziny dziadka. Wszystkie one stanęły po stronie bloga:
pamietnik-z-przeszlosci.blog.onet.pl.
Kapibara pokonał jednak trudności i publikuje tę ocenę w dniu dzisiejszym.
Pierwsze wrażenie:6/10
Adres brzmi kreatywnie. Mój nos, chociaż nieco zatkany przez katar, odczuwa zapach fantasy. Zastanawia mnie jedna rzecz: Czy pamiętnik może być
z przyszłości?
"Posłuchaj ciszy, tylko ona powie ci jak głośny jest twój świat...". Sama to wymyśliłaś?
Urody temu blogowi zdecydowanie brak. Długa, szara kolumna, która kończy się długą listą. Niby nic nie jest tu odstraszającym, ale mój instynkt samozachowawczy rozkazuje moim oczom spoglądać w stronę czerwonego krzyżyka. Jak to się mówi: Służba, nie drużba.
Sam się tu pchałem. To co, nagłówek?
Nagłówek: 2/5
Z nagłówka spogląda na mnie dziewczyna, która walnęła głową w ścianę. Musiała być naprawdę zdesperowana. Czy to przestroga dla mnie? Też tak skończę?Jest też druga możliwość: Jakiś przemiły czytelnik zwrócił treść bloga na nagłówek,
a Ty uznałaś, że to nawet nieźle wygląda. Błąd!
Napis obok nagłówka głosi: "Ukrywając strach", a na nagłówku "Witaj w świecie innym niż wszystkie. Witaj w świecie magii". Związek jest powalający.

Treść: 5/10
Ty wredne stworzenie! Zabroniłaś kopiowania! Myślisz, że mi się podoba zabawa w skrybę?!
"Peron 9 i 3/4"
To się zawiodłem. Ten tytuł informuje mnie: Uwaga! Harry Potter!
Dodatkowo zaczyna się zdecydowanie źle. To mógłby być rozdział drugi, a może nawet trzeci, ale nie pierwszy. Jak zwykły czytelnik, który nie przedarł się do końca Harry'ego Potter'a, ma zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi?
"Blondwłosy ideał"
Rozdział drugi to jeden wielki dialog. Dialogi są obecne, ale gdzie te opisy są?
"Z kochasiem gdzieś poszły w siną dal,
Odfrunęły z królikami, a głupiemu żal! "
Tak, rzeczywiście mi żal. Zbyt częste dręczenie przycisku za zerem, grozi przepaleniem klawiatury.
Jeszcze na koniec, pamiętnik pisze się w pierwszej osobie. Nie myśl, że udobruchasz mnie stosowną adnotacją o następującej treści:[...]Będzie to jak zapewne już zauważyliście historia z czasów huncwotów, a dokładniej Pamiętnik z przeszłości, chociaż pisana jest w trzeciej osobie [...]".
"'Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą'"
Jest to cytat z wiersza ks. Jana Twardowskiego. Kojarzy mi się z akcją dotyczącą wspierania hospicjów.
Jezuici, gdzie są opisy? Dlaczego je wysiedliłaś! Dodatkowo jest to wielki banał. Nie umiesz podtrzymywać napięcia. Treść czyta się jak wykład łopatologa.
Zaraz się chyba rozpłaczę, potnę gumową żyletką i powiem: Ku-ku! Oto opis wyglądu postaci: "Dziewczyna stała tyłem do niego <zdjęcieNicole>". Czuję się staro, a przecież jestem tak młodym. Czy normalny opis zniknął gdzieś za curvą (sorry, zakrętem)?
"- Chwila, ale gdzie i po co?", dobre pytanie, pani McGonagall, ale nie pasuje do Pani.
Podsumowując: Rozdział jest długi, pozbawiony opisów i napięcia.
'"Nie lubię lodów czekoladowych" i "Pająk po mnie chodzi", cz.1'
Przedstawiam wam nowego mistrza budowania napięcia! Oto Surinder! Bynajmniej jest to ironia. Widziałaś kiedyś w JAKIEJKOLWIEK książce (za wyjątkiem romansów) taki tytuł? Mi się to jakoś nie zdarzyło.
"- Nie, Potter, spadaj! Nie zjem tego!Odwal się ode mnie, bo poskarżę się mamie!".
To miało być humorystyczne, tak? Ha,ha, to się uśmiałem (sarkazm, dzieci, sarkazm).
Znowu napotkałem się tu na opis obrazkowy. To jest NIEDOPUSZCZALNE! Rozumiesz, co znaczy to słowo? Coś takiego nigdy nie powinno się zdarzyć! A tu, powtórzone dwukrotnie. Wielcy Prabloggerzy, gdzie ja żyję?!
Tak więc, zapraszam Cię na lekcję matematyki. Strzeż się! Zaciukam Cię ołówkiem przy potęgowaniu! Szczególnie jeśli będziesz potęgować opisy hiperłączowe.
"10. Wojna dopiero się zaczyna"
Cóż za "mrohny" tytuł. Tylko takie trzy kropeczki by się na końcu przydały.
" Z niechęcią oderwałam się od kolejnej książki Ewy Nowak[to się nazywa alternatywna literatura-przyp.aut.](...), by napisać tę nieszczęsną notkę(...). Przepraszam za ten chłam, ale ostatnio cierpię na wakacyjny brak weny".
Ty to umiesz zachęcić człowieka do lektury. Dziecino najdroższa, nie masz weny, nie piszesz. Prawda, że proste?
Przeczytałem kilka zdań i stwierdzam, że rozdział ten jest i będzie w części dalszej, nudny.
Teraz takie pytanko: O co chodziło z tym dormitorium i szamponem?, bo tak średnio zakapowałem.
Hm, czy grasuje u Ciebie jakiś potwór, całkowicie różny od Boo-boo monstera? Taki, co żywi się opisami? Możliwym jest też to, że Megan ma podręczny teleport, ewentualnie świstoklik (?) wielokrotnego użytku. Jeśli tak, to przydałaby się stosowana adnotacja (w gruncie rzeczy mogłem ją pominąć, bo nie czytałem rozdziałów jeden, po drugim).
"- Przede mną się nie schowasz. Ja tu sobie spokojnie poczekam, aż będziesz miała zamiar wyjść. Zapowiada się piękna noc, więc na pewno nie będę się nudził. Policzę sobie gwiazdy - wygłosił przemowę[...]". Cóż za wybitna przemowa! Na całe trzy zdania! Istny mistrzretoryki!
Jedynym ciekawszym wątkiem jest tajemniczy blondyn, imieniem Jimi.
No dobra, nie tajemniczy.
Podsumowując: Twoje opowiadanie to forma pośrednia pomiędzy prozą,
a dramatem. Obok pamiętnika to, to nie leżało. Opisy graficzne idą precz i stają się banitami.Inaczej, nie ma nadziei.

Ortografia i poprawność językowa:4/10
Styl. Jest tu coś takiego? Dużo, dużo dialogów, mało, mało opisów. Wyłączając opisy graficzne, które są karygodne! Wiem, że się powtarzam, ale staram się wbić Ci to do łb...yhm...główki, że takiego czegoś się nie stosuje. Bo inaczej ołówek! Czasami zjadłaś przecinek. Przykład:
b)"Będzie to [PRZECINEK]jak zapewne już zauważyliście [PRZECINEK]historia
z czasów huncwotów, a dokładniej Pamiętnik z przeszłości, chociaż pisana jest
w trzeciej osobie".
Znalazłbym więcej, ale szczególnie mi się nie chce. Często też stawiałaś przecinek tam, gdzie nie jest on potrzebny.
"krzyknęła zaskoczona,a za razem zadowolona Angie"- zarazem pisze się łącznie, o ile mi wiadomo. Przynajmniej w tym kontekście. Oddzielni byłoby w zdaniu: Raz za razem.
"Odepchnął ją, celując różdżkę w jej serce" - a jak się mówi: celując pistolet
w serce, czy celując pistoletem? Wybrałaś opcję drugą? Tak? Brawo! Wygrałaś dwie literki! Oto one: qv.
"Nie nawidzę cię!"- a jest taki czasownik "nawidzić"? Nie ma. Jest za to czasownik "nienawidzić".
"(...)Megan była pewna obaw"- pewna powiadasz? Myślę, że chodziło o słowo "pełna"
"Zniżyła się spadając" - definicja słowa spadać:"przemieścić się w powietrzu w dół, tracąc punkt zaczepienia lub równowagę". Czy Twoja bohaterka miał taki sam problem, bo ja jakoś osobiście w to wątpię.
"A później zapóźni o całej sprawie z quidditchem" - zapóźni? Hm, a co to znaczy? Chodziło zapewne o "zapomni".

Układ: 3/5
Jedna długa, szara kolumna. Obok Menu, statystyka i COŚ. COŚ składa się z ruchomego obrazka i złotej myśl. Takiej, co nadawałaby się na belkę, gdyby była krótsza. Uważam, że ramka ta jest nikomu niepotrzebna. Jeszcze jedno: nie lubię blogów z dziurami w nagłówku. Jak ktoś robi szablon jednokolumnowy, to nie zmieniajcie go duperelami z boku. Lepiej wybrać lepszy szablon, który będzie lewo- lub prawostronny.
Temat: 1/5
Kolejne opowiadanie o Harrym, Garncarzu bodajże. Czy Wam to się nigdy nie znudzi?! Ludzie, dajcie spokój! Do tematu oryginalnie nie podeszłaś, pomijając opisy graficzne. Nic tu ciekawego, nic miłego, bida.

Czytelność i obrazki: 3/5
Pierwsze posty pisane są kursywą. Po co? To wie tylko świńska grypa
i ewentualnie Jeż, którego z tego miejsca serdecznie pozdrawiam.
Potem rezygnujesz z pochylenia, ale za nie na scenę wstępują wielgaśne akapity przy początkach dialogów. To utrudnia czytanie.
Nie omieszkałem także poszperać w Twoich dodatkach. Moim skromnym zdaniem button jest za duży i niezwiązany z tematem. Jeśli chodzi o bohaterów, to zdjęcia nie pasują do epoki. Wątpię, żeby w latach siedemdziesiątych czy osiemdziesiątych ludzie ubierali się tak samo jak teraz.

Dodatkowe punkty: 0/10
Są tam, gdzie opisy nie są hiperłączami.
Podsumowanie: 24/60
Ocena dostateczna.
Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem, a nawet przeczytałem (!).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz