Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


wtorek, 29 grudnia 2009

(434) pimpek



Z uniesioną do góry brwią i zmarszczonym nosem Anix zabiera się za profesjonalną ocenę bloga zatytułowanego Pimpek. Ale że WTF...?

Pierwsze wrażenie 0/10
Adres skojarzył mi się z małym słodkim kiciusiem. Mlask, lubię kiciusie, najlepiej smakują z dżemem! No, ale nie odbiegając, wita mnie belka "Święta, święta i... po świętach!". O dziwo, bez błędów. Gratulacje, żyjesz na tym blogu i przynajmniej chce ci się zmieniać belkę stosownie do sytuacji. Strona wreszcie się załadowała i wszystko mi opadło. Kolory - beznadziejne, zupełnie jak choinka u moich rodziców, która wygląda jak po ataku przez terrorystów. Każda bombka z innej wsi, łańcuchy wyglądają jak wyliniałe boa.
Króluje u ciebie krwawa czerwień, biel i przydymiony niebieski. Nagłówek, jak mniemam, własnej produkcji, stosowny do sytuacji. O nim później. Zerkam po całości i szczęka mi opadła. Nie ma tu NIC. Nic nie ma, nie będzie, zupełnie jak u Kononowicza. Są tylko trzy posty i... PUSTKA. Eeee... a gdzie szeroka lista? Gdzie archiwum...?

Nagłówek 3/5
Made by twój FotoSzop, za białą mgiełką połączone zgrabnie dwa ujęcia jakiejś dziewczynki wieszającej bombki i tego typu pierdółki na choince. Pod spodem entuzjastyczny aż do zrzygu napis "Wesołych Świąt!", który ma nawet ładną czcionkę. Niech będzie, doceniam chęć robienia czegoś samemu.

Treść 0/10
Psiamać, albo ja oślepłam, albo ty na blogu masz tylko trzy notki. Świeże, jeszcze parują. No, to czytam.
Niech mnie ktoś zgarnie z podłogi, proszę... osłabiłeś mnie totalnie. Przez trzy krótkie jak smarknięcie w chusteczkę do nosa wpisy nie napisałeś nic treściwego, za to pełnego błędów. Przez te trzy smarknięcia zdążyłeś mnie trzy razy powiadomić aż do znudzenia, że masz anginę ropną i nie najadłeś się na święta, oraz dorzuciłeś, że przepraszasz za to, że nie oddałeś komci i dziękujesz za życzenia, które złożyli ci ludzie, dzwoniąc na twój numer domowy.
O w mordę.
PODAŁEŚ NAWET SWÓJ NUMER NA PUBLICZNYM BLOGU.
Albo oszalałeś, albo ocipiałeś, albo do reszty w mózgu ci się poprzewracało! To jest głupie i nieodpowiedzialne, mamusia ci nie mówiła, że się danych prywatnych nie podaje obcym ludziom?!
Boże... dobra, muszę ochłonąć.
Ochłonęłam.
Z twoich notek wyziera nędza i ubóstwo. Nie ma czego oceniać, bo co mnie obchodzi, że masz ochotę na mizerię i schabowe? Ja mam ochotę na kawior i jakoś nie męczę tym ludzi. Okrągłe zero w tej kategorii powinno dać ci to do zrozumienia.

Ortografia i poprawność językowa 1/10
Masz punkt za dobrą ortografię, ale żal za du... khę, łydki ściska, jak widzę twoją interpunkcję. Zgrzytam zębami, słyszysz? Właściwie to nie ma tu czego oceniać, bo wieje pustką, nędzą, rozpaczą, a przecinków masz jak mrówków w najmniej odpowiednich miejscach. I wsio, nie ma nad czym się rozczulać.

Układ 0/5
Układ jednokolumnowy. I tyle w temacie. Tu nie ma nic, tu jest pusto, tu nie ma szerokiej listy, mamo, tato, nikt mnie nie kocha a pies bawi się ze mną tylko wtedy jak mam kiełbasę na szyi. Nie ma nic, nie ma statystyki, nie ma szerokiej listy, nawet głupiego archiwum, żadnej uniwersalnej, linków, MAM DEPRESJĘ! Sponiewierałeś mnie, opadło mi wszystko, łącznie z tym, co opaść nie mogło.

Temat 0/5
Pamiętniczek. KOLEJNY. Jezusie, Matko w Niebiesie, rozmiękam, ROZMIĘKAM! Potraktowałeś bloga jak brudnopis, w którym piszesz sobie znane duperele, część kartek zabazgrana rysunkami z Dragon Balla, część powyrywana, a gdzieś na marginesach niedbałe zapiski.
Geez. I jeszcze ten numer telefonu zapisany oczojebnym czerwonym.
Jak cię kiedyś dopadnie jakiś przepocony pedofil z nadwagą i bez zębów, to nie waż się mówić, że Ciocia Anix nie ostrzegała.

Czytelność, obrazki 0,5/5
Oprócz nagłówka masz tu trzy notki z tłem w linie. Niestety, tło cię nie kocha, bo tekst często nie trafia między te kreski i wychodzi przekreślenie. Za rozmiar czcionki cię lubię, całować nie będę, bo masz anginę, a ja muszę zdrowa być, bo w lutym czeka mnie operacja. Niestety, tylko rozmiar cię ratuje, bo w jednym wpisie masz inny typ i całość wygląda niechlujnie oraz niedbale. Obrazków w ogóle nie ma.

Dodatkowe punkty -5
Nie ma linku do Opieprzu... A, przepraszam. Tutaj NIC nie ma, więc jakże ja bym śmiała spodziewać się sznurka do naszej ocenialni?

Ogólnie i szczególnie masz dokładnie -0,5/60 punktów. Moja raptem trzecia ocena na Opieprzu, a już padła nieklasyfikacja. Minimalizm nie popłaca.
Idę oddać się kontemplacji na temat nicości...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz