Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


niedziela, 3 stycznia 2010

(443) snufkin

Ciocia Anix zasiada przed swoim Osiołkiem, tym razem z kawą w ręku (jest wczesny ranek, godzina 13:40) i otwiera bloga snufkin, autorstwa Agaty.
Będzie się działo.

Pierwsze wrażenie 9/10
Adres kojarzy mi się z muffinem, mlasku mlask. Krótki, wgryzający się w mózg - idealny. Belka sprawiła, że opadły mi ramiona. Angielski cytat angielskiej piosenki Kurta Kombajna, jak ja go nazywam. Szkoda, że nie pobawiłaś się w tłumacza amatora. No nic, schodzę niżej.
O. Mamo.
MOGĘ TU ZAMIESZKAĆ?!
Jezu, ten blog jest piękny! Zacznijmy od delikatnego cielistego tła, które świetnie łączy się z piaskowym tłem pod notkami. Przejdźmy potem do niezwykle smacznego połączenia z leciutkim pastelowym błękitem - a to wszystko naprawdę cudownie łączy się z nagłówkiem, który szalenie mi się podoba.
Na blogu masz sterylny ład, nie ma żadnej grafiki oprócz wspomnianego nagłówka, masz tylko link do podstrony, szeroką listę i krótki cytat w uniwersalnej. Dla mnie bomba, ja poproszę dokładkę!

Nagłówek 5/5
Dziewczyna z nieco przekombinowanymi włosami (kolor oczojebnie rudy) siedzi sobie po turecku z boku obrazka, patrzy w słońce, w ręku trzyma żółte kwiaty.
Nie to mnie oczarowało. Oczarowało mnie to pole, na którym siedzi, ten niczym niezakłócony horyzont, lekkie chmurki na cudownie błękitnym niebie. Nie wiem czemu, ale to połączenie kolorów działa na moje kubki smakowe i zaczyna mi cieknąć ślinka.
MLASK!

Treść 10/10
Jest idealnie. Felietony, refleksje - tak. Dokonałaś cudu. Nie mogłam wręcz oderwać się od twoich przemyśleń, celnych spostrzeżeń, emocji zawartych w każdej pojedynczej notce.
I mam ochotę cię zamknąć o chlebie i wodzie za to, że nie ma więcej wpisów! NĘDZNA TY! Zawyłam z rozpaczy w momencie, gdy skończyłam czytać ostatni wpis, otworzyłam szeroką, a tam NIC.
*minuta ciszy*
Masz przecudowny styl, bezpretensjonalny, prosty, a zarazem tak trafiający w moje gusta. Na dodatek ty idealnie operujesz językiem polskim. Żadnych błędów logicznych, żadnych ortów, interpunkcja też prawie ideolo.
Kocham cię. I zabiję, jeśli w najbliższym czasie nic nowego się nie pojawi!
Urzekła mnie twoja szczerość. Wypowiadasz się lekko, bez jakichś przemyśleń rodem z wucetu i posiadówy nad poranną Wybiórczą. Jasno określasz swoje stanowisko, widać, że piszesz z przyjemnością i dla siebie. NIE WIERZĘ, że masz 15 lat. Jak dla mnie masz 25, jesteś po studiach i w ogóle. No. A Ciocia Anix ma swoje własne, osobiste zdanie i nie dociera do niej, że jesteś w trzeciej gimnazjum.
Nadal cię kocham, wiesz?

Ortografia i poprawność językowa 10/10
Szczęka mi opadła. Wypadałoby pozbierać zęby z podłogi, poczekaj chwilę...
Oprócz braku jednego czy dwóch przecinków i gdzieś zabrakło ci słowa... masz wszystko idealnie. Bosko. Cudownie. Wyleczyłaś mnie z nocnego załamania po ocenie poprzedniego bloga. Wystawię ci pomniczek, a potem z radości go obślinię. I z miłości. Naprawdę, podniosłaś mnie na nogi, są jeszcze piętnastolatki, które znają zasady poprawnej polszczyzny!
*bije pokłony*

Układ 5/5
Prostota i ład. Nagłówek, kolumna bloga, pod nią szeroka lista, a po prawej link do podstrony i maleńka uniwersalna z cytatem. Dla mnie ekstra, powtórzę pytanie o możliwość zameldowania się. Walizki zaraz spakuję. Jest po prostu świetnie. Minimalizm w takim wydaniu to jest to, co kocham najbardziej!

Temat 5/5
Felietony, refleksje. Felietony - są. Refleksje? Non stop i to w tak ciekawym wydaniu, że zgrzeszyłabym, gdybym nie dała ci maksa w tej kategorii. Wypowiadasz się nietuzinkowo, nieschematowo, argumentujesz swoje wypowiedzi, a nade wszystko cenię cię za lekkość z jaką piszesz.
Mówiłam ci już, że cię kocham? Tak? No to powtarzam to po raz kolejny!

Czytelność, obrazki 4/5
Ja chyba dzisiaj nie zmienię płyty z nagranym piskiem "CUDOOOO!" Oprócz nagłówka, który kocham, wielbię itepede, nie masz żadnych zbędnych dupereli. Na dodatek ty chyba też mnie darzysz gorącym uczuciem (albo to o mojego Astygmatyzma płci męskiej chodzi), bo czcionkę masz taką, że mam ochotę cię wyściskać, przydusić i zacałować.
Khę.
BEZ PODTEKSTÓW!
Jedyne, co mi się nie podoba, to to, że link do podstrony nie jest jakoś wyróżniony. Dlatego tylko z żalem odejmuję tego punkta.

Punkty dodatkowe 10/10
Za tchnięcie we mnie życia, za sprawienie, że się ślinię, za to, że po raz pierwszy zawyłam z rozpaczy na widok, a raczej brak widoku kolejnych wpisów, za link do Opieprzu, za lekkość pióra i za to, że jesteś. Poczułam się na twoim blogu jak w domu. Ciepło, wygodnie, poczęstowałam się nawet twoim ciasteczkiem i wiesz co? Dobre było, ale chyba nakruszyłam ci na dywan ;]

Czas na dożłopanie kawki i podliczenie wywodu.
*krztusi się kawą*
58/60 punktów?! NIEMOŻLIWE! Masz celującą! Wygrywasz uścisk dłoni prezesa, śrubokręt z widokiem na morze, a ja dodatkowo cię uściskam, a potem skopię, jak się szybko nie doczekam nowości!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz