Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


wtorek, 5 stycznia 2010

(453) minimalistycznie



Eo ocenia bloga minimalistycznie.

Pierwsze wrażenie 1/10
Powtórzenie adresu w belce i to wielkimi literami wzbudza u mnie podobne uczucia jak napis WANTED w pierwszym z brzegu westernie. Czyżbym miała do czynienia z osobami słabo widzącymi? Jednak nie, skoro czcionka na blogu jest przeraźliwie jasna, tło przypomina wykafelkowaną siwą podróbkę drewnianego panelu a z boku pałęta się jakaś zebra. Dam Ci szansę, poczekam pięć minut, bo prawdopodobnie nie wczytałam jeszcze tła bloga i takie tego skutki są.
Mam ochotę rzucić czymś ciężkim, a najlepiej balonem wypełnionym czerwoną farbą, żeby przerwać tę nudę. Nic nowego się nie wczytało, widzę siwy szablon, siwe napisy, białą ramkę na górze strony, brak nagłówka i najmniejszą z możliwych czcionek Wujcia Oneta. Nie Moja Droga, nie jest minimalistycznie. To jest wersja mikro i polecam zmianę adresu bloga, na takowy właśnie, lub pochodny. Dopatrzyłam się w tym mikro świecie linek i dowiedziałam się, że -o zdziwienie!- autorek bloga jest liczba mnoga, a sam blog to szablonarnia! Więc właścicielki siwego bełtu proponują nam dziś ubaw po pachy, reklamując swoje dzieła najnudniejszym szablonem pod słońcem. Nawet szablon “Biel” z podstawowego katalogu Onetu ma więcej pasji.
Może sprawdźmy, na czym polega wasz regulamin, bo z tego, co jest szczątkami mojego dobrego zdania o blogach poświęconych szablonom, trudno będzie wykrzesać miłe słowa, a nie chcę przecież przez wyrażanie mojego uprzedzenia go (regulaminu) łamać. “Zostawiasz komentarz pod najnowszym postem o treści „pobrałam szablon taśmaki i owaki” i na koniec my cieszymy morde. Proste i łatwe” Ta wyczerpująca i precyzyjna instrukcja miałaby takiż sam przekaz i bez Waszych „mordów”, jeśli mogę sobie tak słowotwórczo zażartować. „Zabrania się jakiegokolwiek przerabiania, kopiowania, przywłaszczania sobie bez naszej zgody.” Pomińmy fakt, że nie napisałyście CZEGO kopiowania, przywłaszczania i przerabiania zabraniacie. Skupmy się lepiej na prawach autorskich i tu Eo parska dzikim śmiechem. Autorki bloga wynajdują sobie czyjeś objęte prawami autorskimi zdjęcie, przerabiają je i publikują jako grafikę szablonu, obejmują ją prawem autorskim i zabraniają przeróbek tegoż dzieła. Hipokrytki w czystej postaci. Jeśli ktokolwiek z Was kiedykolwiek myślał, ze jest hipokrytą, proszę brać przykład z najlepszych- minimalistycznych.
Nic mi się tu nie podoba, nic nie mogę rozczytać bez lupy, a od szarości w trzech różnych postaciach gorszy jest tylko kolor psiej kupy.

Nagłówek 0/5
Nie lubię wzorków panter, tygrysów, zebr i innych skunksów. Na pseudo nagłówku z szarej zebry umieściłyście ni z gruchy ni z pietruchy awatar z zębiskami jakiegoś wątpliwej urody mężczyzny w akompaniamencie napisu w kolorze (a jakże!) jasnej szarości czcionką minimalistyczną “Lubisz ? Nie krępuj się.” Będę rzygać. Szarością.

Treść 0/10
Mamy więc treść bloga, którą stanowią szablony (w liczbie sześciu) oraz dopiski autorek, które zapewne będą dotyczyły pogody, weny, przygodnych okoliczności, tłumaczeń, jaki to brzydki i beznadziejny szablon a jaki to był “fun” przy jego tworzeniu. Niezły “fun” będę miała serwując wszystkim czytelnikom Opieprzu Wasze perełki słowne, później przechodząc do samych szablonów.
“To była nagła wena tak potwierdzam i klęłam przed laptopem jak Boga kocham.” Ojć, uważaj, bo jak Cię następnym razem tak złapie i nie będziesz miała pod ręką komputera, to “Ómrzesz”.
“miał mieć białą ramkę ale nie wiecie co tu się działo xD nauki dużo, obowiązków dużo, Mytka uczepiona u dupy” Eo zasadniczo miała być chłopcem i miała mieć na imię Adam, ale po urodzeniu nie wykryto u niej takowych predyspozycji, więc już jej nic nie doczepiali u dupy, bo rodzice zaakceptowali ten fakt. Szanujmy trochę język polski, błagam, bo wyjdę z siebie, stanę obok i sobą wstrząsnę, po czym we dwie ruszę mordować i gwałcić.
“Bo Kaaa. już jajo zniosła. I myślała, że się nabiorę na te 50zł Ale jestem zła i robię wszystkim na złość.” Chyba nawet nie mam pytań, po Mytce uczepionej u dupy wolę nie pytać, jak Kaaa zniosła jajo. Zrozumiałam, że u Was wszystko jest możliwe.
“Buahahaha ;d” Ale się uśmiałam, no boki zrywać! Ta emota aż prosi mnie, żebym pieprznęła czymś ciężkim w ekran, a ekran aż prosi, żeby nie zagrażać jego życiu. Aż się konflikt uczuć i interesów mi w duszy narodził.
“ale niestety jestem nieżywa i napisanie czegoś to większy wysiłek także zakończe cytatem.” To teraz JA zakończę moją lekturę Waszych dopisków do szablonów. Żadnych ciekawych informacji, emoty o tyłek wytrzeć, nieznane skróty godne dwunastoletniego bloggera przy radosnej i nieprzeciętnej składni przypominającej instrukcję pracy dla operatora koparki ręcznej (łopaty dziecko, łopaty…) nie zachęcają.
Przejrzyjmy te szablony, choć wcale mi się nie uśmiecha, bo tak ambitnym wstępie.
001. “Wolność albo jest pełna, albo jej w ogóle nie ma.”
Cudze, przeskalowane zdjęcie, białe tło, kolor czcionki pod zdjęcie. Zieeew. Brak odnośnika to autora zdjęcia- uważaj, bo bekniesz jeszcze tymi święcie przestrzeganymi prawami autorskimi.
002. Meet my awiator
Cudze, przeskalowane zdjęcie, białe tło, kolor czcionki pod zdjęcie. Zieeew. Brak odnośnika to autora zdjęcia- uważaj, bo bekniesz jeszcze tymi święcie przestrzeganymi prawami autorskimi.
003. Nothing else matters
Cudze, przeskalowane zdjęcie, czarne tło, kolor czcionki pod zdjęcie. Zieeew. Brak odnośnika to autora zdjęcia- uważaj, bo bekniesz jeszcze tymi święcie przestrzeganymi prawami autorskimi.
004. Queen Blair
Cudze, przeskalowane zdjęcie, (uwaga szał!) niebieskie tło, kolor czcionki pod zdjęcie oraz (szał!) napis! Tym razem poleciałyście po bandzie! Nie ma to tamto… Brak odnośnika to autora zdjęcia- uważaj, bo bekniesz jeszcze tymi święcie przestrzeganymi prawami autorskimi.
005. Kirsten & Rob
Cudze, przeskalowane zdjęcie, białe tło, kolor czcionki pod zdjęcie. Zieeew. Brak odnośnika to autora zdjęcia- uważaj, bo bekniesz jeszcze tymi święcie przestrzeganymi prawami autorskimi.
006. Whatever.
Cudze, przeskalowane zdjęcie, prawdopodobnie kolorystycznie zmienione, szare-bełtowate tło, kolor czcionki pod zdjęcie. Zieeew. Brak odnośnika to autora zdjęcia- uważaj, bo bekniesz jeszcze tymi święcie przestrzeganymi prawami autorskimi.
007. W nienawiści strach
Cudze, przeskalowane zdjęcie, białe tło, kolor czcionki pod zdjęcie. Zieeew. Brak odnośnika to autora zdjęcia- uważaj, bo bekniesz jeszcze tymi święcie przestrzeganymi prawami autorskimi.
Siedem razy dokładnie to samo.
Patrzenie siedem razy na to samo wyzwoliło u mnie niespodziewane reakcje. Mam na przykład większy apetyt na czekoladę i groźniejsze spojrzenie. Odczuwam też dziwne mrowienie w dużym palcu u lewej nogi i albo to Wasze szablony tak na mnie działają, albo zdrętwiałam z nudów.

Ortografia i interpunkcja 0/10
Nic, co piszecie, nie jest napisane poprawnie. Czy to fakt, że piszecie straszną polszczyzną powoduje, że piszecie mało, czy to dokładnie odwrotnie; piszecie słabo, bo w ogóle piszecie mało? Można nawet zastosować święte twierdzenie Eo; “Współczynnik ilości błędów na zdanie jest odwrotnie proporcjonalny do ilości tekstu”
Wyżerka, dla lubiących się pośmiać, tylko proszę nic nie przełykać podczas lektury;
“To była nagła wena tak potwierdzam i klęłam przed laptopem jak Boga kocham.” Boga kocha, a przed laptopem klęka, to się nazywa ironia!
“Bo Kaaa. już jajo zniosła. “ Nawet nie pytam, o co tu chodzi. Prawdopodobnie wyżarłoby mi to psychikę, a i teraz nie jest dobrze.
“Mytka uczepiona u dupy” Może chodziło o metkę uczepioną szwu spodni?
“mm. patrzę na ten szablon i mi ślinka cieknie. seksi roob. <3” Uważaj, bo klawiatura nie lubi wilgoci.
“Witam wszystkich tu zebranych. Postanowiłam wreszcie się za to zabrać i napisać tą nieszczęsną ' pierwszą notkę ' którą chyba sobie jednak daruję ;D.” Dobijcie mnie siekierą, tylko szybko i trach, żebym nie cierpiała, proszę- ostatnia wola Eo.

Układ 4/5
Powiedziałabym, że układ jest minimalistyczny, ale byłabym wyjątkowo cyniczna, więc powiem, że układ jest skromny jak i cały blog. Zebra, awatar, linki, szablon, szeroka lista i statystyka na dole, nic szczególnego, ale jednak oprócz tego awatara na zebrze nic mi nie przeszkadza.

Temat 0/5
Blogów z szablonami są miliony, a tysiące z nich mają lepszy szablon od Was, lepsze szablony do pobrania niż Wy, ambitniejsze dopiski do każdego postu, ciekawsze pomysły, a nie tylko to, co jest modne.

Czytelność obrazki 0/5
Miniatury szablonów powinny mieć jakiś wspólny znak, nie tylko wymiar. Na razie gdyby przyszło te awatary zestawić do galerii, widać byłoby wyraźnie poszatkowane pole. Co do czytelności, moje oczy szeroko zamknięte pragną jak najszybciej poczytać coś o ogromnej czcionce, żeby się bilans wyrównał. I najlepiej oczojebnej czcionce, byleby nie szarej!

Dodatkowe punkty -5/10
Brak Opieprzu w “Ulubionych”, chociaż my nie wymagamy wiele. Wystarczyłby siwy napis “Opieprz” na siwym tle z hiperłączem, naprawdę.

Suma punktów; 0/60
Jak mawiają na forum Opieprzu „i na jedynkę trzeba zasłużyć”.

Nie myślałam, że będzie aż tak ciężko. Jaki blog, taka ocena, a blog jest opuszczony, brzydki i bez treści jakiejkolwiek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz