Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


sobota, 9 stycznia 2010

(462) breakdown



Ciocia Anix wyczerpana po porannej pobudce o nieprzyzwoitej godzinie siódmej i wycieczce po Warszawie w celach organizacyjnych zamierza pograć komuś na nerwach. Tym kimś będzie breakdown.

Pierwsze wrażenie 3,5/10
Adres. Wrrroar. Ja już gryźć za ten angielski nie mam siły. Cóż, dobrze chociaż, że nie ma żadnych myślników i kilometra słów. Krótko i węzłowato.
Na belce żadnego zaskoczenia. Adres bloga, tylko bez ogona "blog.onet.pl". Ani ziębi, ani grzeje, nadal nie wiem, ki cholera to jest, ale zaraz się przekonam. Może nagłówek coś mi powie.
Nagłówek NIC mi nie powiedział. Jakiś mało komunikatywny jest - a jakby go tak dźgnąć jakimś szpikulcem? Żująca gumę kolesiówa w czapce. Nie lubię takich czapek, kojarzą mi się z menelstwem spod budki piwa, ale cóż. Kreator światowej mody - od dziś pod twoim monopolowym!
Kolorystyka czarna. Z jakimiś leniwymi kolorami w postaci obrazków. Button twojego kawałka sieci i jakaś reklama. Shit. Bloga o Zmierzchu. Lęk mnie ogarnął. Ogólnie jakoś szczególnie nie wywarłaś na mnie wrażenia. Ani nie obśliniam się z zachwytu, ani nie rzygam z przerażenia/obrzydzenia. Ot, blog zupełnie przeciętny, by nie rzec, mało zachęcający.
Złe wrażenie wywierasz na mojej przeskromnej osobie tymi kropkami i dwukropkami, które wciskasz gdzie się da i komu się da, zupełnie jak Świadek Jehowy swoją Strażnicę. W ramce "O mnie" (tytuł obowiązkowo obwarowany kropkami i dwukropkami) widzę jakiś obrazek. Rudowłose coś a'la wampir. To ty rysowałaś? Jeśli tak, to gratuluję talentu, ale sam obrazek do całości bloga pasuje jak wół do karety. Wszędzie zdjęcia a tu TADA, ołówek i kredka. Nie pasuje i już.

Nagłówek 2,5/5
Niewyszukany, zupełnie przeciętny. Laska w menelskiej czapeczce. Całość ciekawie podzielona na cztery nierówne części, tworząca z tłem ponżej jedną całość jako szablon. Fajnie coś takiego wygląda, ale niestety - foto o kant dupy potłuc. Tylko błagam, nie mów mi, że na fotce jesteś ty, bo nagrobki pokażą mi się w oczach. Nie, nie dlatego, że jesteś brzydka czy coś, tylko dlatego, że ostatnio wkroczyła jakaś moda na afiszowanie się swoimi podobiznami gdzie się da. Od tego (tak gwoli przypomnienia) jest fotka.pl, nasza-klasa.pl i temu podobne hybrydy.
Cieszę się li jedynie, że przynajmniej w nagłówku nie ma tych irytujących kropek. I dwukropków.

Treść 3/10
Co to jeee? *zerka* A. Jakieś opowiadanie. Panie Boże, będę chodzić co tydzień do kościoła, niech to tylko nie będzie jakiś Zmierzch...
Chyba nie, jestem po lekturze dwóch wpisów. Cóż, początek do renowacji, da się coś z tym zrobić, bo dalej jest ciekawie. Nawet w miarę ciekawie. Robisz błędy stylistyczne i często twoje zdania atakują powtórzenia, ale mimo wszystko... uch, jak ja się cieszę, że to nie Zmierzch!
Pocytujmy. "Niby zwykły, szary dzień - obudził mnie budzik, jak zwykle, ubrałam się jak zwykle - jeansy, t-shirt - zjadłam pośpiesznie śniadanie, równie szybko wciągnęłam na nogi tenisówki i założyłam letnią kurtkę. Przeklnęłam w duchu tę beznadziejną pogodę i pobiegłam na przystanek, jak zwykle - na ostatnią chwilę." - w pierwszym odruchu jęknęłam. Zaczyna się sztampem. Wstaje rano, ubiera się w to-to-i-może-jeszcze-to, bo nie zaszkodzi, po czym paszłaaaa, do szkoły. Przyjrzyj się jednak dokładniej. Masz powtórzenia "jak zwykle". W twoim wykonaniu nie wygląda to dobrze. Chyba że odpowiednio to podkreślisz tak, żeby brzmiało cynicznie. Acha, i nie "przeklnęłam", tylko "przeklęłam".
Okej, jestem po lekturze wszystkich wpisów, włos oficjalnie mi się zjeżył. Tak dobrze się zapowiadało, a ty zepsułaś to jednym kopem! No i po co, ja się pytam, po co wpakowałaś tego kolesia jako pierwszego amanta? Nie rób z bohaterki Mary Sue, w której zakochuje się srający złotem koleś w Hummerze, pliiis...
W twoim tekście brakuje realnych uczuć. Gwałtownie przechodzisz od spokoju do jakiejś histerii, dziewczyna nie zachowuje się zbyt autentycznie. Przykład? Ach, proszę cię bardzo. Siedzą w samochodzie, spokój, nagle koleś pyta, czy ona właściwie się tak nie boi łapać okazji, bo to okazja może złapać ją i nagle się na nią wydziera, że jest nieodpowiedzialna, na co ona wydziera się, że to nie jego sprawa.
Realizmu ani za grosz, wierz mi, coś takiego ma marne szanse się wydarzyć. Poza tym za szybko i w ogóle PO CO wprowadzałaś motyw zakochania się od pierwszego wejrzenia? Bawisz się w tą grafomankę Meyer? Wierz mi, w Polsce nie wyjdzie ci to na zdrowie, obśmieją cię na większości forów. Z twojego opowiadania wieje naiwnością bohaterki, jakąś taką nieciekawą chwiejnością. Pierwsze dwa rozdziały da się przeżyć, nawet wciągają, ale cała reszta jest do spakowania w czarny plastikowy wór.

Ortografia i poprawność językowa 1/10
Ostatnio dziobaski czepiały się Cioci Anix, że tylko wiązanki posyła pod adresem Wielkich TFUrcUf Łonetowych, którym śmiała powiedzieć, że robią błędy, a nie wymieniała każdego z osobna. Każdego z osobna nie wymienię, możecie mnie cmoknąć w mój adres IP, ale podrzucę trochę językowego gówienka, jakie pojawia się w waszych wymuskanych tekstach.
Ogólnie ortografię masz dobrą, nie mam zbytnio czego się czepiać, ale masz problemy stylistyczne.
"[...]nigdy nie sądziłam, że na świecie dzieją się takie rzeczy i, co gorsza, przytrafić mogą się mnie." - przecinki przed "co" i po "gorsza" zastąpiłabym myślnikami, a przed "przytrafić" musi pojawić się "że". Dopiero wtedy miałoby to sens.
"Biegłam prawie połowę drogi [...]" - biegła PRZEZ prawie połowę drogi.
" Droga bardzo mi się dłużyła, a wizja spóźnienia na chemię ciążyła mi jak głaz" - powtórzenia są męczące. Wywal któreś "mi"".
"- Zapyta mnie... No jak w huj, zapyta mnie..." - chuj, moja droga piszemy przez "ch".
" Jak mogłabym odmówić." - a znak zapytania to ptaszki zeżarły i wysrały?
"Zdajesz sobie sprawę co nasza babcia Curie nam zrobi za spóźnienia??" - zdajesz sobie sprawę, co JA ci zrobię za dwa pytajniki? Jak trzeba, to ich nie ma, a jak już z łaski swojej je dasz to w nadmiarze. Zasada jest prosta. Jeden pytajnik albo trzy. Najlepiej jeden, to nie gg, że przy dwóch masz śmieszną emotikonkę.
"- Powoli... - powiedziałam - nie histeryzuj, daj mi lepiej fajkę..." - palicie takie staroświeckie faje w szkole? Czy może chodziło ci o FAJKA? Papieros jest rodzaju męskiego. Ten papieros. Ten fajek. Daj mi tego fajka.
Fuck.
Idę zajarać.
No, wróciłam. Dalej. Masz Syndrom Wielokropka. Odnoszę wrażenie przynudzenia, jak tak w każde zdanie wciskasz trzykropek. Usuń jak najwięcej się da, a między nami będzie zgoda.
"- Właśnie! Koleś ma kasę! Albo cię zgwałci, albo ci za to zapłaci!" - KWIK! Zgwałci to zgwałci, po co ma płacić? A jak ma kasę, to po kiego walerego ma gwałcić? Może pójść to pierwszego lepszego burdelu i mieć luksusową obsługę.
"- Puść mnie bo będę krzyczeć!!!" - wstaw przecinek przed "bo", BO BĘDĘ WRZESZCZEĆ!
"- Ahh..." - ACH, jak przyjemnie, gdy wkurw rośnie we mnie i kreeeew mnie zalewa, bo znów ocena... e. Rymu nie ma, częstochowskich tworzyć nie będę.
Zlikwiduj to morze wielokropków. BŁAGAM.

Układ 0/5
Prawostronny, ale tak zawalony różnymi śmieciami, że nic, tylko MPO wezwać. Po cholerę ci Księga Gości i Archiwum? Masz komentarze pod notkami i szeroką, więc wywal to, co zbędne. Buźka tego czegoś w uniwersalnej na samym dole prawej kolumny też taka z rzyci wyjęta, wynocha z tym.

Temat 1/5
Masz tu punkta na drogę. Zaczęłaś sztampowo, ale zaciekawiłaś mnie, jeśli nie zamierzasz zrobić z tego "swojego słit Zmierzchu" to ucałuję cię. A jak zamierzasz, tylko jeszcze nic o tym nie powiedziałaś, to znaczy, że będę musiała brzydko zakląć.
A potem pójdę za to do piekła.

Czytelność, obrazki 0/5
Wybacz, czcionka mnie zaatakowała bielą na czerni. Mam teraz fajne szlaczki przed oczami. Do tego obrazki, które posiadasz, są niekompatybilne z resztą bloga. Bierzemy garstkę grafiki, ciskamy nią w stronę główną bloga i cieszmy się z bigosu!
I USUŃ KROPKI I DWUKROPKI!

Dodatkowe punkty 2/10
Początek mi się podobał, no i masz link. Znaj łaskę Cioteczki. Całuj obok pierścienia, bo zaśniedzieje.

13/60 - mierna. Nie mam nic więcej do dodania. Liczę na jakąś poprawę z twojej strony, żeby nie było, że się tutaj na darmo produkuję. Bo że za darmo to wiem, sama się na to zdecydowałam ;]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz