Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


poniedziałek, 1 lutego 2010

(501) headset



Wiem, że poziom oceny nie jest największy, ale to ostatnia w tym stylu.
WRÓCIŁEM!
Cieszycie się?
Moją pierwszą ofiarą będzie: headset
Ocenia Kapibara, jakby ktoś miał wątpliwości.

Pierwsze wrażenie: 0/10
Adres nie jest szczególnie komunikatywny. To znaczy, mówi tyle, co nic. Jak można się domyślić, wszystko, co nic nie mówi, nie jest komunikatywne. Chociaż taki niemy to on (znaczy adres) nie jest. Dlatego można powiedzieć, że jest niekomunikatywny, a nie niemy, ponieważ coś mówi. Tyle, że to coś jest dość przerażające... Otóż większość blogów z grafiką przyjmuje tajemnicze angielskie adresy, których zwykły śmiertelnik nie zrozumie.
Oczywiście miałem rację. Belka pozbawiła mnie wszelakiej nadziei: "Headset - z miłości do grafiki..." Świetnie.
Odnoszę jednak wrażenie, że Bozia ostatecznie mnie jeszcze nie opuściła. Otóż Twój blog jest zawieszony. Moim zdaniem każdy zawieszony blogasek z grafiką, to wspaniała wiadomość. Nie musiałaś więc przepraszać. Oczywiście nie mogłaś się powstrzymać i cały szablon gdzieś wsiąkł. Jeśli chodzi o "pierwsze wrażenie", to podsumuję je następującymi słowami: Twój blozio wygląda jak córka Kupagi."

Nagłówek: 0/5
Uciekł do grafiki (oczywiście z miłości), do Werony, gdzie wzięli ślub i mieli osiemnaścioro dzieci.

Treść: 0/10
No to wio!
"Gimnazjum"
Na samej górze notki wegetuje sobie obrazek przedstawiający grupę roszczeniowo-socjalną składającą się z przedstawicieli rodzaju psiego. Czyżby to miało jakieś odniesienie do postu? Co, że szkoła jest dla psów?
Nie dowiem się, póki nie przeczytam.
*kilka uderzeń głową o ścianę później*
Po co mi to było! Czuję się odmóżdżony do granic możliwości, i gdyby nie zagadki Sevi, umarłbym. Potem na sekcji zwłok, mózgownica mi wypłynie. Jak Leninowi, tyle, że on umarł na kiłę mózgu...
Wracajmy jednak do tematu, bo zeszliśmy na boczne drogi (swoją drogą, czytał ktoś książkę o tym tytule?). Tak więc, piszesz to, co myślisz, nie zwracając uwagi na jakąś ortografię, poprawność, czy sens! Po co one komu?!
Otóż, cukiereczku, mi są one potrzebne. A jak się nie podoba, to Bozia zgłaszać się nie kazała, prawda?
"Zamawiam pogodę na najbliższy tydzień"
Nie brzmi to zbyt kreatywnie, ale głodnemu chleb na myśli. Kapibara zwierz ciepłolubny, więc Kapibara (człowiek) tak zimnej zimy nie zcierpi. Obawiam się jednak, że będzie to kolejna dawka farmazonów o planach "psiapsiółeczek". Pierwszy paragraf wykopałbym na śnieg i pogrzebał w kocich fekaliach. Mogę Ci pożyczyć kota. Chcesz?
Okazuje się jednak, że notka jest o zielonej szkole. Temat wciągający jak reklama "Danonków". Oczywiście z błędami, które sprawiają, że zaczyna mi się odechciewać czytać te wypociny. Zaś dylemat "torba - plecak" jest godny filozofa! Trzeba wskrzesić Sokratesa! Potem cosik o obrazkach. Nagle pojawia się edit. Przeczytam.
Jest to takie typowe, pamiętnikowe pieprzenie kotka, za pomocą młotka. Co zaś do godzin lekcyjnych: Ja kończę codziennie o szesnastej trzydzieści. I co? Łyso?
"Nasza piękna polszczyzna zanika?"
Mam nadzieję, że wreszcie spod Twojego pióra wyszło coś kreatywnego. Właściwie, to "miałem", bo już jej nie mam. Otóż post zaczyna się od słów: "Hej! Kocham Was, no <3". Tak, jesteś odpowiednią osobą, aby mówić o Polszczyźnie.
Przeczytałem wszystko i naprawdę żałuję, że nie ma na g-g statusu "teraz zwracam". Czytało się to, jak kompost. Przedłużając metaforę: Myślałem, że znalazłem warzywniak, a trafiłem do kompostownika. Okazało się, że zamiast refleksji, dałaś mi garść cytatów. Nie ma też puenty... Więc pozostał zwykły wpis pamiętnikowy na blogu z grafiką.
Czy więc stosować jakiś magnez? Zwykły magnez nie wystarczy, tego bloga po prostu trzeba usunąć. Obawiam się, że "Ziarenka Smaku" też nie pomogą...



Ortografia i poprawność językowa: 0,5/10
Ciastko, karmel, czekolada, niech się stanie marmolada!
Nie wypowiadałbym tego przepotężnego zaklęcia, gdybym nie miał do tego powodów. Otóż mam nieodparte wrażenie, że znalazłem się corridzie. Wolałbym być na marmoladowym poligonie...
"Oj tak, na początek mam zamiar Wam przynudzać o szkole. Gimnazjum rzecz jasna." - Gżegżółko co polszczyzny bronisz mężnie i w ostrej świecisz ramie (ortografii bynajmniej). Te zdania wołają o pomstę do nieba, do piekła i do czyśćca też.
"Nauczyciele na pierwszy rzut oka do wytrzymania ;D " - Chyba trzeciego, bo dwa pierwsze widzą tylko wygląd zewnętrzny. Co gorsza, kropka skapitulowała i ustąpiła miejsca emotikonie.
"A chłopacy?" - Słowo "chłopaki" mógłbym znieść, ale "chłopacy"?! Ja wiem, że Czesio używa takiego zwrotu, ale nie jest on poprawny ("chłopaki" też). Powinno się mówić "chłopcy".
"Jest ich niewiele w stosunku do dziewczyn, gdyż płeć męska to 6 osobników, a klasa liczy osób 31" - Jest ich stosunkowo niewiele. Nas* jest 25, a chłopaków sześcioro. Nawet w moim wykonaniu to zdanie jest kulawe.
"Cóż, biedacy ;D" - Kolejna kropka udała się na emigrację.
"Ej, nie powiedziałam jeszcze, który profil wybrałam. " - Ej, kup se klej, jak to mówi porzekadło ludowe. Przede wszystkim usunąć "ej". Druga sprawa: Nie który? profil (odpowiedź: piąty, siódmy), a jaki?(odpowiedź: biologiczno-chemiczny).
"Jestem w klasie biologiczno-chemicznej tak więc moją wychowawczynią jest p. od biologi. Mam szczęście, jest sympatyczna, dowcipna i wgl spoko." - Te dwa zdania są bardzo brzydkie. Po pierwsze: Słowo "tak" jest tu niepotrzebne. Samo "więc" by starczyło. Oczywiście z przecinkiem; po drugie: Wiem, że trzeba oszczędzać energię elektryczną, ale myślę, że jakbyś napisała "pani" i "w ogóle" korona drzewom by nie spadła. Pominę fakt, że powinno się mówić "nauczycielka biologii"... Słowo "spoko" też w języku polskim nie występuje.
"Bo akurat teraz, kiedy ja jestem w 1 klasie, w 3 kl. są głupie osoby." - Nie zaczyna się zdania od "bo". Poza tym, z tego co wiem, pisze się I klasie, III klasie. Pozwolisz, że pominę ułomność tego zdania?
"Teraz praktycznie nie powiedziałbym, że się boję aczkolwiek kiedy jestem na korytarzu(...) - Przecinek po "aczkolwiek".
"1 klasiści"- pierwszoklasiści.
"Pomijając temat, w szkole jest b. fajnie. Wszystko takie nowe, przedmioty, nauczyciele, klasa. No i git."- Pozwolisz, że zrobię małą analizę?
Tak więc:
- Jaki temat? Chiciałaś powiedzieć: 'Zamykając temat, w szkole jest b. fajnie. Wszystko takie nowe, przedmioty, nauczyciele, klasa. No i git.'
- Pierwszy przecinek powinien stać się dwukropkiem, tak więc: 'Zamykając temat: w szkole jest b. fajnie. Wszystko takie nowe, przedmioty, nauczyciele, klasa. No i git.'
- CO znaczy to b.? Klawiaturze nic by się nie stało, gdybyś napisała: 'Zamykając temat: w szkole jest bardzo fajnie. Wszystko takie nowe, przedmioty, nauczyciele, klasa. No i git.'
- Przecineczek po 'nowe' powinien stać się myślnikiem albo dwukropkiem. Więc: 'Zamykając temat: w szkole jest bardzo fajnie. Wszystko takie nowe - przedmioty, nauczyciele, klasa... No i git.'
- Ostatnie zdanie jest wredne, więc proszę Cię, usuń je (oh yeah). Tak więc: 'Zamykając temat: w szkole jest bardzo fajnie. Wszystko takie nowe - przedmioty, nauczyciele, klasa...'
"I tak właśnie się zastanawiałam czy wolałabym jeszcze chodzić do SP. I nie umiem sobie odpowiedzieć." - I nie zaczyna się zdania od "i". Poza tym brak przecineczka przed "czy". Dodatkowo zwróć uwagę na to, że pisze się szkoła podstawowa, nie 'SP'.
"Po z pewnych względów tak, a z innych nie."- Po czym? Czyżby abecadło spadło Ci z pieca? Literce "b" trzeba było amputować brzuszek? To może watro zacząć zdanie od innego słowa?
" Nie to co kiedyś." - Przecineczek, przecineczek!
"Nie odpowiadałam na niektóre komentarze, lub z kilkudniowym opóźnieniem." - Co z kilkudniowym opóźnieniem? Czyżby korniki zjadły fragment zdania. Poczekaj, poproszę Narratora, zaraz coś wymyśli. O, mam! Fanfary proszę! Ta dam: (..) lub robiłam to z kilkudniowym opóźnieniem. Brawa! Dla Narratora, oczywiście.
"Jednak i tak wolałabym ich nie mieć wcale." - Dość zdanie kulawe to.
"I właśnie się zastanawiam czy jako coś podręcznego mam brać plecak czy torbę? Bo sama już nie wiem. " - Nie zaczynaj zdania od 'i', ani od 'bo', bo zatłukę.
" Mam już dość upałów, aczkolwiek zamawiam pogodę na najbliższy tydzień" - Myślę, że Narrator znajdzie alternatywę dla tego zdania: Mimo, że mam już dość upałów, zamawiam pogodę na najbliższy tydzień.
" I to dla Was nie odchodzę."- Do świętej makreli, która cieszy się zimnem w sklepie rybnym, nie zaczyna się zdania od 'i'!!!
"Przyzwyczaiłam się do tego, że już się nie kumpluję z tą Kamilą, Asią i Martyną." - "Tą" się przypałętało całkiem niepotrzebnie. Chyba, że dba o bon ton, to wtedy całkiem inna dyskusja...
"Pani z biologi pyta się mnie jakie ma funkcje ściana komórkowa -(...) - Obawiam się, że ten jeden myślnik nie starczy na znak zapytania i przecinek.

Oczywiście nie jest to wszystko, ponieważ zaklęcie podziałało i siedzę po szyję w marmoladzie. Chyba nie chcecie, żebym się utopił, prawda? (czy tylko ja słyszę tę entuzjastyczny pomruk?). Emoty też się pojawiły, ale ich rozpłód został powstrzymany w odpowiednim momencie. Co zaś się tyczy stylu: DNO. Czy mam Ci doradzić jak pisać notki? Chyba raczej nie, bo nic nie wskazuje na to, że kiedykolwiek wrócisz do swoich wypocin. Dam pół punktu, na zachętę.

Temat: 0,5/5
Kolejny blog refleksyjno-pamiętnikowo-graficzny. Mnoży się to, jak króliki na rykowisku (czy tam jelenie na wiosnę). Jedyne, co działa na Twoją korzyść, to zrealizowanie założeń kategorycznych. Myślę, że pół punktu starczy w zupełności.


Układ: 2/5
Jedyna ramka, którą wykorzystałaś, to szeroka lista. Nie ma rewelacji, ale układ całkowicie mi odpowiada. Myślę, że spowodowane jest to miłosną historią nagłówka. Jest jednak jeden minus - Twój blog ma orientację jednokolumnową, co daje mu 2 punkty w tej kategorii.

Czytelność, obrazki: 4/5
Czcionka nie utrudniała mi czytania. Obrazki były takie sobie, ale nie pogryzły mnie. Będę miał gest, dam cztery punkty.

Punkty dodatkowe: -5/10
Link do "Opieprzu" też zakochał się w grafice, ale ta go nie chciała i nasz kolega popełnił samobójstwo? Smutne... Uczcijmy jego pamięć, odejmując Ci pięć punktów.
Chlip, jakie to wzruszające.

Podsumowanie: 2/60
Brawo! Dostałaś piątkę-gimnastyczkę!
Czyli jedynkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz