Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


piątek, 12 lutego 2010

(522) kalut-zkalutolandi



Zmęczony zajmowaniem się dzieciarnią - Lesair, który de facto nie dorabia jako opiekun dla dzieci, bo ich nienawidzi. Musiał siedzieć przez trzy pełne godziny z dwoma bachorami z ADHD, ponieważ ich jakże cwani rodzice zwalili mu je na głowę. Tym razem poznęcam się nad blogiem kalut-z-kalutolandi i wyrzucę z siebie wszystkie frustracje, przez które muszę przechodzić.



Pierwsze wrażenie: 3/10

Właśnie dostałem plastikowym klockiem w głowę, ale mam nadzieję, że to nie wpłynie na ocenę bloga, ani na stan skatowania dzieciaków. Na belce widnieje napis „A wonderful life.”, co daję człowiekowi do myślenia, że bardzo kochasz życie. Jak się okaże, że kochasz życie a jesteś EMO, to wypadną mi chyba wszystkie włosy na rękach. Wracając do adresu jest on dość odpychający (kalut-z-kalutolandi). Jeśli ktoś nie umie dobrze czytać ( 75% polskich bloggerów) to może mu się to skojarzyć z glutem z glutolandii. Załadował się jakże słitaśny nagłówek przedstawiający dziwną dziewczynkę w trampkach i niebieskiej „księżniczkowej sukienusi.” Cóż za ciekawe połączenie! Jeśli chodzi o szablon to tutaj już sobie grabisz. Blog jest jakiś rozjechany, rozwałkowany jak ciasto francuskie. Komentarze umieszczone na jakimś odludziu pięć kilometrów od postu…No bardzo mądre posunięcie! Skąd ty w ogóle wzięłaś ten szablon? Jakieś pasiaste pasy wyglądające jak zmiażdżona zebra. Super, ekstra hiper wyrąbane w kosmos. Jeśli nie wyczuwasz w tym ironii to znaczy, że nie wszystko z Tobą w porządku… O niedobrze! Chyba ktoś zapomniał dodać szerokiej listy? Jak można utrudniać biednemu Lesair’owi ocenianie bloga? No naprawdę się nie postarałaś…



Nagłówek: 3/5

Och! Jaka „princess” na nagłówku! Normalnie strach się bać. Jak Cię tą różdżką puknie to Ci wszystkie zęby wypadną! Stwierdzenie wróżka zębuszka, jak najbardziej jest nie na miejscu. Wytężałem swój wzrok, nawet brałem lupkę, aby tylko znaleźć jakieś najmniejsze rysy na rączkach tej zębowej wróżki/niedoszłej księżniczki (niepotrzebne skreślić). Niestety nic nie znalazłem…Aż mi się łezka w oku zakręciła. Więcej zarzutów nie mam, a gnoje, które właśnie buszują mi po szafkach zostaną zaraz definitywnie unicestwione.



Treść: 0/10

Boję się… Zażyję Nervosol to chociaż mi pikawa nie wysiądzie. Jeszcze ostatni łyk kawy i mogę zacząć czytać te niewyględne gó…znaczy się blog!



„bo cały ten świat, to jeden wielki nocnik.”

No i niestety, już tym stwierdzeniem sobie u mnie punktujesz. Ale grunt to uważać, aby nie wpaść do takiego nocnika! Bo wtedy to naprawdę śmierdząca sprawa… Piszesz tak chaotycznie, że moje oczy zezują, a to w prawo, a to w lewo. Normalnie jakiś pisarski Meksyk w ogniu!

Robisz błędy, sklejasz wyrazy no i bluźnisz. Jak na grzeczną dziewczynkę to bardzo nieładnie! Jeszcze piszesz, że chcesz się pociąć! Ha! Wiedziałem, że ten nagłówek ma jakiś związek z EMO. Nawet teraz składa się to wszystko w logiczną całość. EMO ZĘBOWA WRÓŻKA – do wynajęcia. Także życzę powodzenia w dalszym prowadzeniu interesu. A teraz wróćmy do notki. Jest krótka, nie możesz się określić i pisać na jeden temat. Zaczynasz jeden wprowadzasz drugi, trzeci, a dwa poprzednie zostawiasz jako wielką zagadkę. Jak powiesz już A to powiedz i B a nie bawisz się z czytelnikami w ciuciubabkę. Zresztą szkoda słów, bo i tak zapewne wiesz takie banalne rzeczy. Innego postu nie mogę znaleźć, bo oczywiście zapomniało się dodać „szerokiej listy”. Pewnie ją przepiłaś, albo sprzedałaś, aby wykupić sobie nowe żyletki, ale mniejsza o to, bo i tak już się dostałem do wcześniejszych postów. Taki sprytny oceniający jak ja ma swoje sposoby.



„Witajcie. Nie mogę pozbierać ...”

Nie wiem dlaczego, ale lubię jak ktoś nie umie poprawnie pisać. Można się pośmiać trochę, a co najlepsze ostro opieprzyć i podbudować własną samoocenę. Rozwaliłaś mnie opisem swoich kolegów.

A teraz zacytuję, bo lepiej tego ująć się nie da:

„Zeszlugami w ryjach (od RedTube pewnie też nie stronią).”

Fajny błąd, ale grunt, że nie „zeszlugamy”. Zastanawia mnie, dlaczego masz takie posklejane niektóre wyrazy? Edytujesz, a wujek Onet robi swoje? Czy też może udajesz głupią, lub masz wrodzoną wadę pisowni? Ja za Twoją opinię nie będę płacić…Tak po prostu pytam. Nie zostanę Twoim sponsorem, o nie!

Doczytałem do końca… Aż miałem ochotę Ci zrobić odgasa na czole! Wyglądałabyś, jak Hinduska księżniczka i może wreszcie szata graficzna miałaby motyw przewodni. Grunt to dobry wygląd, nie? Na dole notki jakże gustowny i pasujący obrazek „Jokera”, którego ostatnio przestaję lubić, bo zrobiła się na niego nagonka gorsza niż na Patyksona i Krysie Stjułart.



„i w ogóle.”

I w ogóle, to ja już mam dość czytania Twoich notek…Zacząłem powątpiewać w Twój wiek i poziom intelektualny… Toć to jakaś masakra jest! Ojej…Dowiedziałem się właśnie, że 20 stycznia skończyłaś 12 lat! Toć to dla mnie szok, bo dałbym Ci jakieś 6. „Nie mam się, z czego cieszyć, coraz starsza jestem, co za tym idzie, corazbliższa odejścia stąd w niespodziewanej minucie, lub właśnie wręcz przeciwnie.” O teraz to mnie zagotowałaś. Jeśli uważasz, że 12 latki przewracają się w grobie ze starości, to ja jestem już trupem od 4 lat. Gratuluje pomysłu i życzę jak najwięcej takich rewelacyjnych pomysłów. Będzie, chociaż można się z Ciebie pośmiać…



„Tak, tojuż trzy lata. Jeszcze nie, ale zorientuję się kiedy miną i razem wszyscybędziemy hucznie świętować. I właśnie w dizeń jego urodzin zrobię muniespodziankę i do niego wrócę. Tak, wrócę na wupe. Na starego, prawietrzyletniego wupe. Sporo. Nie wyobrażam sobie, jak teraz mogłabym przestaćpisać. To uzależnienie. Naprawdę. Ah, i po co ja głupia na ten Onet sięprzenosiłam! No po co? Ale to taki mały sprawdzian był. Bo nie wszyscy, którzyodwiedzali mnie na wupe odwiedzają tu i teraz”

Nie wiem czy wrócisz na „wupe” – ale na pewno dostaniesz ode mnie w DUPĘ! Jesteś uzależniona od pisania? No przepraszam bardzo! Nie będę Ci już wygarniać, jaka mądra jesteś, bo dostane w końcu epilepsji od tych Twoich „smarszczaczy musgu”. Bo tak właśnie mój mózg i inne części ciała reagowały na Twoje błędy ortograficzne. Toć to skandal na całą Polskę! Żeby 12-letnie dziecko nie potrafiło pisać? Trzymajcie mnie, bo nie wyrobię!



Ja pierdziu…Chyba nigdy nie spotkałem bloga kompletnie pozbawionego sensu! Ale zawsze musi być ten pierwszy raz.



Ortografia i poprawność językowa.: 0/10

Wystarczy, że znów zacytuję cytat powyżej i już wychodzi Ci okrągłe ZERO. Ale jednak pofatyguję się troszkę i podam inne cytaty.



„Nie wiem, czy to chore, czy normalne,czy...W ogóle. Dawno Go nie widziałam. Czasem myślę bardziej, czasem mniej, alezawsze.”

Jak dla mnie jest to zupełnie pozbawione poprawności gramatycznej… „a czydobrze byłoby ciczytac gdybymtak pisał”? Grunt, że jeszcze nie pisałaś nic o piwie, bo byś jeszcze wymyśliła twór typu „otworzyć Cipuszkę?”.



„już niedługoponiedziałek. Ja od pewnego czasu bardzo polubiłam poniedziałki. I egzaminustny z dodatkowego angielskiego.”

Rozbrajasz mnie dziewucho!



„Zawsze jak na Niegopatrzę, on patrzy na mnie. Prosto w oczy. A wtedy to pozostaje po mnie jużtylko mokra plama”

Może wspaniałomyślny Leser coś Ci doradzi? Widziałem taką reklamę w Polsacie, idealną dla osób, które nie mogą utrzymać moczu. Może te wkładki będą także dobre na Twoje mokre plamy?



„Najpierwprzyszedł jakiś kurdupel i zaczął do mnie gadać”

Piszesz tak obrzydliwym językiem, że aż się mój kocur zniesmaczył.



„Tak, ci sami, którzypowiedzieli, ze jest piękna, a ta nie mogła pozbierać się przez tydzień.”

Walizeczki, walizeczki, to się szybciej pozbiera. Lewe biodro do prawej kieszeni, prawy nadgarstek na dno, a reszta jakoś się zmieści.



To jest jakieś chore i masakryczne! Nie mam ochoty wynajdywać więcej błędów, bo już mnie zmuliło. Od czasów emo-martynki naprawdę nie widziałem głupszego bloga. Poza tym Twój styl wypowiedzi jest koszmarny. Wulgaryzmy, slang, aż mi się niedobrze zrobiło.



Temat: 0/5

I to ma być temat? Po co ty w ogóle dzielisz się z ludźmi taki detalami? Dobrze, że nie opisujesz swoich fizjologicznych wrażeń, bo wtedy, żaden lek, żaden lekarz nie mógłby mi pomóc. Przeżyłbym zgon na miejscu, bezpośrednio w czasie 1s po przeczytaniu tego.

Ale to chociażby było ciekawsze…



Układ: 1/5

Te odepchnięte na bok, niechciane komentarze sprawiły, że łezka znów zakręciła mi się w oku… W przedostatniej notce w ogóle szablon się rozjeżdża i prezentuje się to wszystko jak wisienka na gównie. Dam Ci ten jeden punkt, chociaż to i tak oceny nie zmieni.



Czytelność i obrazki: 2/5

I tu właśnie znowu przedostatnia notka wszystko psuje! Literki wyjechały na białe tło i nie było ich widać. Uciekinierzy (literki) są proszone o ponowne wrócenie do tego pasiastego więzienia zwanego potocznie „Twoim blogiem”.



Dodatkowe punkty: -5

Prędzej własne gacie pożrę, niż dam ci jakiś dodatni punkcik. Ale ujemne zawsze się znajdą. Proszę bardzo w prezencie -5 punktów za brak linka do Opieprzu. Pozdrawiam i życzę miłego czytania.



Punkty: 4/10 Ocena: NIEDOSTATECZNA!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz