Nerwowa reakcja na krytykę nie kładzie jej kresu. Przeciwnie, rodzi w oceniającym przekonanie, że ma rację w tym, co mówi. — Richard Carlson
Witamy na Opieprzu!
niedziela, 17 stycznia 2010
(475) swiniawklatce
Pomimo tego, że pora żniw się już skończyła, to Vraile i tak będzie kosić kolejnego bloga z kolejki. Tym razem padło na stronę Panny Grace.
Pierwsze wrażenie: 7/10
"Stając się ofiarą konformizmu." - taki oto napis ujrzałam na belce. Zadam Ci jedno, jedyne pytanie. Skup się, tylko oby nie za bardzo, bo jeszcze purpurowa się zrobisz, padniesz przed monitorem, a ja pójdę za to na, przy dobrym adwokacie na dwadzieścia pięć cennych minut za kratki, niby pod zarzutem usiłowania zabójstwa, pomijając fakt, że mnie by wypuścili, bo ocena zostałaby wyrzucona i po śladach zbrodni. Chyba ostatnio za dużo kryminałów czytałam. Okej, już? Mogę pisać dalej? Tak więc, po jaką niewiadomą stawać się ofiarą konformizmu? Po co przyporządkować się zasadom, które wymyślili inni. Przeczytaj sobie i wpój do przejętej mózgownicy prawa człowieka.
Sam adres jest zaskakujący i jak na moje tępe rozumowanie, to nawet pasuje do tytułu. "Swiniawklatce" - niby proste, tylko nie wiem, może lepiej byłoby oddzielić to kreseczką, a może laseczką, albo zostawić tak jak jest? Hmm... W każdym bądź razie, jest intrygujący i nic, ani nikt temu nie zaprzeczy, chociaż... Kto jest przeciw, niech podniesie górną kończynę w bok (najlepiej lewy), kto jest za, niech podniesie prawą dolną kończynę w górę (najlepiej tą środkową). Uwaga, uwaga, następuje liczenie głosów... Bum, szast, prask. Słychać piski ofiar katastrofy, oto licznik wybuchnął, pozostawiając po sobie stosy martwych kukieł.
Szare tło, do siwego tła, masło roślinne do masła jakiegoś tam (nie znam się), fontanna do wody, słoń do trąby, ufo do kosmity, pospolitość do przeciętności. Chyba zrozumiałe? Ej, no co Wy, nie pojmujecie? Trza się uczyć!
Nagłówek: 3/5
Nie macajcie się w miejscach publicznych! To przesłanie nie tylko do laski i żelki (czy czegoś tam) na Twoim nagłówku, ale również półgołych nastolatek pod rogami, przy mroźnym powietrzu. Nie dość, że dziewka ma brzuch na wierzchu, to jeszcze to Coś ją dotyka. Skomentuję ich zachowanie krótko: gwałt w miejscach publicznych! A może to nie gwałt? Ona wygląda na zobojętnioną, nawet się nie wyrywa. Na tą oto złowieszczą, demoralizującą czynność patrzy się kilka dziwnych stworzeń. Podobnych do ośmiornic, tylko takie przezroczyste trochę. Nawet nie zareagują, a przecież ta dziewczyna jest niepełnoletnia, oni mogą być wmieszani w to wszystko i pójdą do pudła, takiego ciemnego, bez okien, a może to psychiatryk? W każdym bądź razie, te istoty to pedofile. Pedofile tu, gwałciciele tam, a ta lejdi wszystkich w czterech literach ma. Oj, nie ładnie, nie ładnie. Jestem stanowczo przeciw!
Kończąc o przesłaniu na nagłówka, stwierdzam, że nagłówek oprócz tego wszystkiego, jest niczego sobie, prosty, schludny, demoralizujący. Choć jak na mój gust jest za zwykły, pierwszy lepszy "ludź" mógłby go zrobić.
Treść: 7/10
"1. Głupota"
Podobno głupota ludzka nie zna granic, a co Ty takiego zrobiłaś? Wchodzisz za wiele razy do tej samej rzeki, no i co? A, buty sobie moczysz, a o innych rzeczach już nie wspomnę. Wierzysz w przeznaczenie? Czyżby to oznaczało, że może na mnie jutro spaść wielki głaz z jakiegoś lepkiego świństwa? Mam zacząć się bać? Tak wierzę w przeznaczenie, jak na chomika można liczyć. "Doskonale wiedziałam, że rozczarowanie przyjdzie z czasem... ale tak szybko?" Przynajmniej nie musiałaś czekać, serce nie biło Ci mocniej, puls nie stukał milion na minutę. Pozwolę sobie przytoczyć Antoniego Czechowa: "Głupstwo nie jest warte tego, żeby dużo o nim mówić."
"2. Oświecenie"
O ile dobrze pamiętam, owo "Oświecenie", to okres rozwoju kultury i literatury europejskiej, ale chyba nie to miałaś na myśli. Mam rozumieć, że dostałaś takiego ludzkiego oświecenia? "Głupstwo nie jest warte tego, żeby dużo o nim mówić." - to pisałaś do płci przeciwnej, nieprawdaż? Jak ja dawno na koncercie nie byłam. Strasznie pesymistyczny ten post, naprawdę, aż dziwne uczucie mnie przeszywa, a nazwać go za krowę nie potrafię. "Tylko nie miej mi tego za złe, kiedy nieuniknione kiedyś przyjdzie..." - co zdanie miało oznaczać? W sumie, to post zaciekawia, gdyż do końca nie wiem, co chciałaś przekazać, a może tak właśnie miało być.
"10. Nijak."
Uno momentos, to albo stawiasz te kropki, albo nie. Zastanów się, masz 10 sekund, bomba ze śmierdzących skarpet tyka. Tik, tak, tik, tak... (Tikitaki?) "Tak tu płakałem..." - to Ty jesteś mężczyzną, czy to fragment tekstu piosenki, bo ja już się zagubiłam? Widać, że uczucie tkwi, a na ten temat się nie wypowiem, ponieważ "lof story" są dla mnie jak płukanie żołądka.
"15. Dławi mnie wstręt"
A wiesz jakie mnie dławi? Jak odtąd do Papy smerfa i jeszcze dalej. Coraz bardziej udziela mi się fatalny humor, wpadam w ogromniasty dół, gdzie nie ma pagórków, no i co teraz? Wyciągniesz mnie? Sama pisałaś wiersz? Ładnie, ładnie, choć ponuro. "Żyj z całych sił i uśmiech się do ludzi, bo nie jesteś sam..." - dla niepowiadomionych, fragment z piosenki "Do kołyski" w wykonaniu zespołu Dżem.
Podsumowując, notki nie są złe, nawet mnie urzekły. Choć nie radzę czytać bloga, gdy jest się pogrążonym w rozpaczy, bo po prostu można się pociąć serkiem topionym i okrągło gumką (do ścierania, żeby nie było aluzji).
Ortografia i poprawność językowa: 6/10
Błędów wiele nie popełniasz, zdarza się zjadanie, przekręcanie liter, choć również rzadko. Przykłady:
- zachmurozne - zachmurzone;
- po porstu - po prostu;
któego - którego.
Inne błędy, tj. zapominasz kropek, kresek, itp. oraz ortografia:
- ksztuszę - krztuszę;
- zyjesz - żyjesz;
- wszędobytne - wszędobylskie.
Układ: 2/5
Układzie, układzie, co z Ciebie wyrośnie? Kulfon, kulfon i garbatek. Jednokolumnowy jest, a więc niby wygląda w tym zestawieniu nad wyraz dobrze. Tekst: "on ją żartem, ona serio", powinien być wyśrodkowany. Polubiłam Cię jedynie za fragment piosenki Comy: "Niezdarnie tańczyć na granicy zła i nawet stoczyć się na samo dno", choć u Ciebie, stracił on swój sens, ponieważ, po pierwsze umieściłaś go w linkach, każde słowo osobno, a po drugie, wybrałaś złą część, lepiej byłoby: "Czasami wolę być zupełnie sam, niezdarnie tańczyć na granicy zła, a nawet stoczyć się na samo dno, czasami wolę to, niż czułość waszych obcych rąk...". Akurat co do utworów Comy, to się przede mną nie ukryjesz.
Temat: 4/5
Kategoria - Całkiem kobiece, czyli na pewno jesteś dziewczyną. Niby może tematy na posty są oklepane, można by powiedzieć, że jakoś specjalnie się nie wyróżniają, to jednak dla mnie posiadają "to coś", czego szukam w treści, temacie, przesłaniu, tak więc narzekać nie będę. Trujący jad został mało ślady pozostawiający.
Czytelność, obrazki: 3/5
Obrazki, nagłówek... Na jego temat się wypowiedziałam, jest jaki jest.
Co do czytelności, nie miałam problemów z rozczytaniem, ale większa czcionka by nie zaszkodziła. Nie musiałam używać noktowizora.
Dodatkowe punkty:
Punkty które miałam przeznaczone dla Ciebie, już wydałam, więcej nie ma. Łapówek nie wezmę, nawet na alkoholowe żelki się nie skuszę.
Link do opieprzu jest, po wyrazem "Niezdarnie", trochę dziwny sposób na umieszczanie odnośników.
Ostatecznie, otrzymałaś 31 punktów, co w sumie daje Ci ocenę dostateczną.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz