Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


poniedziałek, 25 maja 2009

(067) drevniana

www.drevniana.blog.onet.pl

Ocenia: Tosia

Szykują się u nas naprawdę duże zmiany. Na lepsze oczywiście. Co za tym idzie nie będziemy już tacy pobłażliwi w ocenianiu, także nie liczcie już na dobre serce Tosi. Teraz będę zła. Jednak od dziś kończy się mój okres próbny i ciocia Meeira zatrudnia mnie na stałe, także póki co mam dobry nastrój.

Pierwsze wrażenie - 1/10

To jeden z tych blogów, które na pierwszy rzut oka nie robią na mnie żadnego wrażenia. Ani dobrego, ani złego. Potok słów wypływający na codzień z moich ust w tym momencie zatrzymuje się gdzieś pomiędzy "denny", a "całkiem niezły". Niestety żadne z tych określeń do Twojego bloga nie pasuje. Zarówno adres jak i szablon bez żadnego głębszego przesłania. Belka nieco poetycka, ale w żaden sposób nie nawiązuje do treści bloga, który znajduje się w kategorii Pamiętniki i dzienniki, a w najświeższej notce widzę buttony, które pamiętnika czy dziennika w ogóle mi nie przypominają. Chcę rzucić okiem na inne notki, ale nie widzę nigdzie szerokiej listy, która tak ułatwia blogowe życie i muszę skorzystać z archiwum, a naprawdę nie lubię tego robić. Wolę zobaczyć na stronie jedną wybraną przeze mnie notkę, a nie cały miesięczny zbiór. Na szczęście majowy nie jest zbyt obfity, dzięki czemu strona nie ciągnie się w nieskończoność. Pozostałe miesiące również mało treściwe co akurat znów nie jest ani plusem, ani minusem. Z jednej strony sensowny pamiętnik powinno pisać się jak jest natchnienie, czyli nie trzeba codziennie publikować nowych notek. Z drugiej natomiast Twoje teksty to w większości różne różniaste blogowe dodatki, na które wena pisarska nie ma żadnego wpływu. Nawet jak już coś napiszesz to naprawdę nie wydaje mi się, żebyś w jakikolwiek sposób się nad tym wysiliła, ale o tym dalej. Teraz ogólnie. Beznadziejny nagłówek. Za mały i w ogóle nie ma w sobie nic. Kompletnie nic. Nie zachęca do dalszego przeglądania bloga, a powinien. Prawie pusta kolumna również nie prezentuje się ciekawie. I tak jak na pierwszy rzut oka wydawało mi się, że jest nijak, tak teraz wiem, że się myliłam, ponieważ jest źle. Ten jeden punkt to za ładną stonowaną kolorystykę szablonu, a i tak właściwie wystawiłam go na siłę. Nie jest aż tak źle, że miałabym dać zero, ale nie jest też na tyle dobrze bym mogła wystawić choćby jeden punkt więcej.

Nagłówek - 0/5

Jak już wspomniałam jest beznadziejny. Nic nie wnosi do bloga, nie reprezentuje go tak jak powinien i w ogóle jest zbędny, ponieważ przedstawia sobą jedynie niewyraźną plamę wielkości nieco większej niż przeciętny kleks. Tekst na nim nie nadaje się do przeczytania. Obawiam się, że na tle tego czegoś zwanego wyżej nagłówkiem nawet lupa by mi nie pomogła. Jeśli chodzi o nagłówkową osobniczkę oraz sposób przedstawienia jej postaci to mam tylko jedno do powiedzenia. A właściwie nic. NIC. Porażka.

Treść - 5/10

Jeszcze się za nią nie wzięłam, a już zdążyłam wchłonąć w siebie prawie całą tabliczkę czekolady. Musisz wiedzieć, że jak mi jej zabraknie to będzie z Tobą krucho, ponieważ czekolada naprawdę korzystnie wpływa na stan zarówno mojego ducha jak i ciała, a bez niej z reguły staję się wredną i upartą bestią. Ale ja nie o czekoladzie miałam... W najświeższej z notek pisanych (a nie tych z dodatkami) widzę fragment piosenki, do której ostatnio mam słabość, ale poza tym nic nie przykuło mojego wzroku na dłużej niż ułamek sekundy. Rozpoczęłaś dość ciekawy temat, który naprawdę mogłabyś ciekawie rozwinąć, ale ucięłaś go w połowie dzięki czemu stracił całą swoją wartość. O czymś takim jak o podziemnym życiu w wielkim mieście możnaby pisać i pisać, a Ty skończyłaś po kilku zdaniach. Z jednej strony słusznie, bo w wielosłowie ginie treść, ale z drugiej napisałaś tylko o tym co widzisz, nie wyciągnęłaś z tego żadnej refleksji, żadnego uczucia. Szkoda. Przechodzę do lutego i co widzę? Znów zaczynasz interesujący temat i znów go ucinasz. Naprawdę widzę w Tobie jakiś potencjał do pisania. Do takiego pisania, które nadaje się do czytania, ale chyba ze zwykłego lenistwa nie chce Ci się nad tym popracować. Przeczytałam też, że jesteś najlepsza w klasie, a jeśli naprawdę tak jest to przecież potrafiłabyś przyciągnąć mnóstwo czytelników ciekawą treścią. I nie wierzę, że masz do powiedzenia tylko tyle ile napisałaś. Na pewno potrafisz ubrać swoje myśli w słowa. Dlaczego tego nie robisz? Daję 5 punktów. Nie na zachętę, ale dlatego, że naprawdę wierzę, że potrafisz pisać. Musisz tylko się zmotywować i przyłożyć. Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z tego, że te 5 punktów to trochę na wyrost, bo dotychczasowe notki w żaden sposób na mnie nie działają. Masz jednak ten plus, że w Twojej głowie coś się dzieje i zdarza Ci się napisać o czymś ciekawym. Tylko niepotrzebnie nie rozwijasz swoich myśli.

Ortografia i poprawność językowa - 6/10

Nie dopatrzyłam się żadnych błędów ortograficznych, ale mam duże zastrzeżenia do tego w jaki sposób piszesz. Z wszystkich Twoich notek emanuje duża niechęć do pisania i mam silne wrażenie, że robisz to tak "na odwal się". Jakby Cię ktoś zmuszał. Jeśli nie chcesz to po co piszesz na siłę? A jeśli chcesz to dlaczego w ogóle się do tego nie przykładasz? W Twoich tekstach nie ma żadnego uczucia. Jeśli Ty nie wykazujesz zainteresowania swoimi postami, to co mają powiedzieć potencjalni czytelnicy? Twoja niechęć odrzuca innych. A przynajmniej mnie.

Układ - 1/5

Niby jest minimalistycznie, ale ta prawie pusta kolumna nie robi na mnie najlepszego wrażenia. W Twoim szablonie jest ona tak wyraźnie zaznaczona, że naprawdę powinna zawierać w sobie coś ciekawego. Może gdyby nie te kropki oddzielające kolumnę od właściwego bloga nie przeszkadzałoby mi to, ale w tym przypadku gryzie mnie ta pustka. Jednym miło mnie zaskoczyłaś - pod linkiem "duma" ukrywają się wszystkie Twoje mniejsze lub większe blogowe osiągnięcia - od poleconej przez Onet notki, przez dypomy, aż do ocen wystawionych przez inne ocenialnie, z czego nie ukryłaś nawet tej "żenady". To dobrze o Tobie świadczy, że nie pokazujesz tylko dobrych ocen, a również te niższe. Jestem pod wrażeniem i za to 1 punkt.

Temat - 1/5

Jeśli chodzi ogólnie o całość bloga to powinno być zero. Pamiętnik przeplatany dodatkami niby jest oryginalny, ale bez żadnej głębi, którą ja naprawdę cenię. Daję Ci jednak ten jeden punkt za ciekawe tematy. Rozpoczęte, choć gwałtownie skończone. Mam nadzieję, że zmobilizuje Cię to do poprawy, bo my nie jesteśmy tu tylko po to, żeby wytykać błędy, ale również po to, by zachęcać do ich poprawy, jeśli naprawdę widzimy potencjał. Ja w Tobie widzę.

Czytelność, obrazki - 3/5

Jest czytelnie, ale nie podobają mi się obrazki w notkach. W ogóle cały pomysł z dodatkami mi się nie podoba. I tak dałam Ci całkiem dużą liczbę punktów w tej kategorii, bo niektóre z obrazków są bardzo ładne. Jednak nie do końca w tej formie w jakiej Ty je umieściłaś. Obrazki czy emotikonki (o emotikonach to ogólnie, a nie w kwestii Twojego bloga) powinny podkreślać tekst, wyciągać z niego jeszcze więcej niż słowa, a Ty wrzucasz je ot tak sobie jeden po drugim. Nie mają nic wpólnego z treścią... W ogóle pasują tam jak język do łokcia. Czyli wcale, bo spróbuj polizać swój łokieć...

Chyba nadszedł czas bym zakończyła tę ocenę, ponieważ czekolada dawno się skończyła, a ja zaczynam wygadywać brednie.

Dodatkowe punkty - 0/10

Nie dam Ci już więcej punktów na zachętę. Dostałaś ich wystarczająco dużo.

Mam nadzieję, że moją opinię potraktujesz normalnie i albo się dostosujesz do moich rad, albo nie, a nie zarzucisz mi głupoty, albo innych różnych takich jak już niejedna oceniana próbowała.

Suma punktów: 17/60

Ocena: mierna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz