Nerwowa reakcja na krytykę nie kładzie jej kresu. Przeciwnie, rodzi w oceniającym przekonanie, że ma rację w tym, co mówi. — Richard Carlson
Witamy na Opieprzu!
poniedziałek, 25 maja 2009
(069) koniqsia
www.koniqsia.blog.onet.pl
Ocenę wystawia: Meeira
O mnie i moim Internecie można by napisać niejedną kilkutomową księgę. Cierpliwie czekam, aż otworzą mi się wszystkie obrazki, obrazeczki i nagłówek, żeby móc wreszcie ocenić pierwsze wrażenie. Najadłam się majonezu, a więc głupi Internet humoru mi nie zepsuje. 2 lata później...
Pierwsze wrażenie: 6/10
Nareszcie udało mi się zobaczyć blog w całości. Przyznam szczerze, że z początku chciałam zwalić winę na Internet, że zielone tło wewnętrzne otwiera mi się tylko pod postami, ale Aki utwierdziła mnie w przekonaniu, że się mylę. I przyznaję... Jest to dla mnie wielkie rozczarowanie. Tym bardziej, że napis ‘Menu’ jest umieszczony na równie ładnym, choć nieco oczojebnym zielonym. Ku mojemu zdumieniu, moja nienawiść do bystrych kolorów nagle pryska, bo naprawdę podoba mi się to zestawienie, zwłaszcza dzięki czarnemu, który nadaje blogowi wyrazu. Z porad ciotki Meei: zastosuj ten żwawy kolorek nie tylko pod postami, bo to na pewno wpłynęło w znacznej części na punkty. Podoba mi się także pomysł galerii, jest wstawiona w najlepszym dla siebie miejscu, nie rozciąga bloga, a ponadto zawiera ładne zdjęcia. Statystykę natomiast umieściłabym gdzieś niżej i usunęła durnawy liczniczek. Poza tym panuje ład i porządek, widzę, że wkładasz dużo pracy w ową stonkę i mnie to cieszy. Wszystko dopięte na ostatni guzik.
Nagłówek: 5/5
Jestem zachwycona jego prostotą. Nie dość, że piękne zdjęcie, to jeszcze pięknie równiutko obramowane że skromnymi serduchami. Wprowadza w tematykę, ponadto przedstawia Ciebie i ulubionego konia oraz nadaje wiosenny charakter. Miodzio.
Treść: 0/10
Tu natomiast będzie pod górkę. Z tego, co zdążyłam się zorientować opisujesz kolejne jazdy, czyli flaki z olejem. Nie traćmy wiary, poczytajmy.
"Zrozumienie Problemu"
Wita mnie czerwony, absolutnie żrący się z zielonym wstęp. Obrazeczki "Nowa Notka", "Nowy Temat", "Nowy Temat", "Nowy Temat", "Nowy Temat", "Nowy Temat" robią się tak samo nudne jak czytanie ich w podanej przeze mnie kolejności. Do tego są niebieskie, co absolutnie kłóci się z moim poczuciem estetyki. Już się „raduję” na czytanie o konkursie i obawiam się, że dużo punktów razem nie wyciśniemy. Wyczytałam ten długi i nużący tekst. Rozumiem wstęp, srele morele informacyjnie, w porządku. Ale opis jazdy mnie upokorzył. Przy tym tyle stylistycznych i merytorycznych błędów, że czasem sama zastanawiałam się, co czytam. Dziwię się, że na końskich blogach panuje tendencja opisywania w tak nudny sposób jazd. No niby próbowałaś opisać jakieś swoje odczucia, ale wszystko czyta się tragicznie. Zrozumcie to jest naprawdę nudne. "Zaspałam, ale tata mnie zawiózł, wyczyściłam konika, posiedziałam w boksie, poćwiczyłam...” Co jazda to samo! Czy nie można pisać zamiast tego swoich odczuć i przeżyć, tak jak próbowałaś to zrobić, o tutaj”
"Dzięki koniom zrozumiałam, że go kocham. Będę walczyć o moje uczucia. Nie będę się poddawać.”? No tylko rozwinąć to i wtedy uznaję temat za słuszny, w dodatku ciekawie rozbudować, zaprzyjaźnić się ze słownikiem i czytać kilka razy przed opublikowaniem. Takie trudne? Konkursik mnie zmiażdżył. W takie rzeczy bawią się niedojrzałe psychicznie małolaty, a Ty... no przecież już galopujesz! Nie masz 7 lat. Wielki napis: ‘GIERA KOCHAM CIĘ’ zrobiony glitterami <tfuj> subtelnie radziłabym usunąć.
"Bezpiecznie"
Znów to samo. Skrobanie o dołku psychicznym i zakupach można sobie odpuścić. Kolejna edycja najkońskiego bloga z przesadnie różowymi dyplomikami.
"PAMIĘTAJCIE LICZY SIĘ TUTAJ TYLKO ZABAWA NAWET NIE MUSICIE NICZEGO DOSTAĆ JAK TYLKO CHCECIE:)"
To po jasnego gwinta konkurs? Zrób quiz, nie za komcie i też będzie nieźle. Koniarze sprawdzą poziom swojej wiedzy, którą Ty ewentualnie zweryfikujesz.
"Bez Koni - Uczucie jest Mocne"
Czytam w poszukiwaniu sensownej treści. Tym razem trafiam na... Uwaga niespodzianka! Na konkurs oczywiście! Czy tam jego wyniki. Nie dość, że guzik mnie to obchodzi, to jeszcze nie ma nic wspólnego z końmi. Zawiodłam się poważnie.
Co mogę Ci radzić? Zacznij pisać wreszcie coś o koniach! I skoro tak bardzo chcesz przeplataj to opisami jazd, ale na litość boską, jakimiś sensownymi z długimi zdaniami. Jeżeli nie masz pomysłu na notki, ja chętnie podsunę ci kilka, bo KOŃ, jak wiadomo wszystkim, to temat rzeka: maści i odmiany, chody konia, rodzaje wędzideł, rodzaje siodeł, sporty konne, sławne konie, pasze dla koni, ściółki, zawody, punktacje, książki z końmi, filmy, ubiór jeździecki, źrebaki, rasy koni i setki tysięcy innych. Nie musisz mieć papierków instruktorskich, czy być wybitnym znawcą koni. Wystarczy, że coś wiesz, zgłębiaj swoją wiedzę, co dzięki Internetowi nie jest trudne i pisz sensownie. Wtedy będziemy gadać.
Ortografia i poprawność językowa: 2/10
Tu również niezbyt dobrze. Jak mówiłam zdania krótkie, często pozbawione sensu, literówki, skatowana interpunkcja. Żeby nie być gołosłownym, oto kilka wspaniałych przykładów:
„Wyszyściłam" - co to oznacza?
„jechały w teren to pomogłysmy"
Brak przecinka i ogonków, co u Ciebie jest standardem.
„Schowałam ją do stajni i wyciągnęłam Ikara.”
Przepraszam, ale mówisz o koniku, którego tak kochasz i traktujesz go jak rzecz? Schować to można majtki do szuflady, a wyciągnąć skarpetki.
„Kenia zaczęła kuleć i Natalia musiała wymienić konia."
Znów traktowanie przedmiotowe. Nie znoszę tego. Wymienia się pieniądze w kantorze.
„przyszła klijętka"
Twór najnowszej generacji, Word się kłania.
„Wzieła do pyska kawałek mojej kurtki i wyrzuciła moja reką do góry i spusciła mi się na jej głowę."
Prawda, że brzmi dwuznacznie? Kto się spuścił? I gdzie? Pogubiłaś sens moja miła, radzę Ci szybciutko biec i go odnaleźć, gdziekolwiek by nie został. Tymczasem ja mam ubaw.
„przytujiłam"
Mamusiu gdzie mój lowelek, bo cofam się w lozwoju? Albo logopeda klawiaturowy się prosi.
„Będę iskrzyć we mnie nadzieję"
I ponownie sens został daleko w niepamięci.
A to wszystko przykłady z jednego postu. Szukamy dalej?
„Otóż wiosna idzie choć za oknem widać to co kilka dni, bo na razie pada deszcz."
Bardzo skomplikowane zdanie. Widzę, że utrudniasz sobie jak tylko możesz.
„Lorka wprawdzie nic nie robiła w terenie."
Cóż "nic" znaczy? Może rozwiniesz?
„bo kaszlałam itp "
I tym podobne, to znaczy co jest podobne do kaszlu? Charchot?
„Kiedy przyjechałyśmy zagrzałam się," - ?
"Adres- Nie jest tak zupełnie zwyczajny, "nachrapnik" hmmm NA CHRAPACH? Tak nie dosłownie, ale moje życie tak jest oparte:)"
Czyżbyś jeździła konno i nie wiedziała co znaczy słowo "nachrapnik"? Otóż nie oznacza to, że życie jest oparte na chrapach ( swoją droga to jakiś absurd ), a jest to po prostu pasek ogłowia. Nie mam już siły. Myślę, że pokazałam Ci wystarczająco dużo błędów, jakie popełniasz i sugeruję się nad tym zastanowić.
Układ: 4/5
Nie mam większych zastrzeżeń, wszystkie ramki są uporządkowane i dopracowane. Menu dodatkowo porządkuje blog i to mi się podoba. Jedyne, co mogę radzić, to o opuszczenie statystyki gdzieś na dół skoro nie liczą się dla ciebie "komcie".
Temat: 3/5
Temat koni to świetny temat na prowadzenie bloga, zwłaszcza, że w sieci jest wielu koniarzy, którzy chętnie coś o tych pięknych zwierzętach poczytają. Z tym, że na Twoim oprócz opisów jazd nie mogłam znaleźć nic sensownego do poczytania.
Czytelność, obrazki: 1/5
Pewnie byłoby więcej punktów, bo zarówno nagłówek i galeria bardzo mi się podobają, ale wstawianie bannerków "Nowa notka" zmęczyło mnie maksymalnie. Poza tym odpuść sobie mieszanie zieleni z czerwienią, bo to najbardziej wściekłe zestawienie na świecie. Zniosę to tylko w Święta Bożego Narodzenia.
Dodatkowe punkty: 2/10
Za wspaniałą galerię, końskie radyjko i śliczne miniatury zdjęć kasztanowego arabka w ostatniej notce.
Punkty: 23/60
Ocena: dostateczna.
Tytułem wyjaśnienia: wiem, że zgłosiłaś się, do Tosi, ale debatowałyśmy z nią długo na Twój temat. Po wstępnej analizie, Tosia doszła do wniosku, że kompletnie nie zna się na koniach i napisze odmowę, więc zdecydowałam ocenić Twojego bloga. Tosiu, nie trzeba było się martwić, zero końskiego słownictwa, jestem przekonana, że wszystko byś zrozumiała nadzwyczaj dobrze.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz