(467) marysiapiesek

Sevilla dziś oceni blog: Marysiapiesek.
Pierwsze wrażenie: 0/10
Adres skojarzył mi się z kolejnym słodkim blogiem, o słodkich pieskach. Ani trochę mnie nie zachęcił do tego, by czekać, aż blog się wczyta. On wręcz krzyczy: "Zamknij to! Zamknij to! Nie zaglądaj! Nie warto!". Biedny adres, zakuty w kajdany braku kreatywności. Mogłaś wymyślic coś orginalniejszego niż zlepienie własnego imienia i zdrobnienia "piesek". Wystarczyło mieć trochę wolnego czasu i szczyptę dobrych chęci.
Belka okazała się moim koszmarem sennym: "Encyklopedia psów", przełknęłam głośno ślinę i weszłam do Twojego okropnego, pomarańczowego światka, zwanego też blogiem.
Strona się bardzo, ale to bardzo rozjechała. A tego nie lubię. Nawet bardzo.
Obrazek na nagłówku to jakiś pies z typu Combi. Jadę w bok by zobaczyć co tam napisałaś na nagłówku. Najpierw widzę duży napis "Psi blog...". Po co ci tu te trzy kropki? Nie wnikam. Jadę dalej. Napis mniejszy brzmi: "Zakaz wstępu Pudli !!!!!!!!!!!!!!!!!!!". Uhuhu. Nadużycie wykrzykników, w tym momencie zacytuję pana Terry'ego Pratchett'a; "Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości". To powinno wytłumaczyć czemu założyłaś blog o słodkich pieskach.
Jadę sobie w dół i na boki. Co widzę? Widzę sprytnie ukrytą słodziutką statystykę, która twierdzi iż odwiedzający bloga to "piesiaczki", a komentujący to "urocze szczeniaczki". Czy pod tym kryje się obelga?
Patrzę sobie pod statystykę i widzę menu. Przez to zdjęcie z zieloną trawą odczytałam to najpierw jako "Meriu", ale się przyjrzałam. Klikam w "O mnie" i wyskakuje błąd, klikam w "O blogu" wyskakuje błąd, klikam w całą resztę menu i ciągle wyskakuje błąd. Coś mi się wydaje, że to menu zrobiłaś tylko dla ozdoby. A to bardzo, bardzo źle.
Zjeżdżam jeszcze w dół i liczę na to, że na dole będzie szeroka, a ona na górze... Na gacie Merlina! Wszystkie notki są na głównej?! Toż to skandal! *Kilka głębszych wdechów.* I w dodatku jak tak zjeżdżam i wjeżdżam do góry, to widzę mnóstwo gif-ów i obrazków. To niedobrze, ale o tym trochę później.
Ogółem to: strasznie, strasznie, strasznie!

Nagłówek: 0/5
Dodałaś zdjęcie psa co sobie gryzie kość, ale dlaczego takie małe? Mogłaś się trochę postarać i skorzystać z programu graficznego, lub najzwyczajniej skorzystać z czegoś gotowego. Nie brakuje różnych stron w internecie na które wstawiają bardzo ładne obrazki, jak i całe szablony. Wystarczyło się odrobinę wysilić. Jeszcze te napisy proponowane przez Wuja Oneta... I jak tu nie wspomnieć o zakazie wstępu dla pudli? Nie rozumiem o co w nim chodzi. Czy wzorowałaś się na pani Rabczewskiej, która wypowiedziała wojnę portalowi plotkarskiemu? Czy też twierdzisz, że pudle to nie psy? Czym Ci zawinili, nasi włochaci przyjaciele? Najprawdopodobniej się nie dowiem.
Ach, no tak, co do nadużycia wykrzykników napisałam ci wyżej cytat pana Pratchett'a. To powinno wystarczyć.

Treść: 0/10
Na sam początek pozwolę sobie przeczytać notkę zatytułowaną: "Koniec bloga".
Ta notka chyba nawet nie zsługuje na to by być notką. Składa się z jednego, chaotycznego zdania i 6 gif-ów. To przecież jest prowokacja do tego żeby ludzie dawali Ci więcej słodkich komciów, by pasowały do Twojego słodkiego bloga, byś mogła pochwalić się przed Twoimi słodkimi koleżankami, iż na swoim słodkim blogu masz więcej słodkich komentarzy i jesteś lepsza od swoich słodkich koleżanek, przez co zasługujesz na tytuł mega słodkiej. Dzięki tytułowi Mega Słodkiej podwyższysz swoją słodką samoocenę i będziesz pisać jeszcze więcej słodkich notek na słodkim blogu, dodatkowo dostaniesz więcej słodkich komentarzy i tak słodkie koło się zamyka.
Za słodko, nie sądzisz?
Drugą notką na twoim blogu będzie ta która mnie rozbawiła. "Brak tytułu" numer trzy, w dół od notki "Pomóżcie !!!".
Postanowiłaś napisać notkę bo komentarze wzrosły. Co za łaska! Żalisz się, że ludzie się z Ciebie śmieją, bo chciałaś żeby komentowali Twój słodki blog. Czego oczekiwałaś? Myślałaś, że wszyscy ludzie w internecie będą dla Ciebie mili i będą chwalić Twojego bloga? Chwaliliby gdybyś go dopracowała, a nawet jakbys to zrobiła, to i tak zanjdzie się ktoś kto stwierdzi, że to co robisz jest głupie.
Trzecie jajo leci. Niedobrze, niedobrze...

Ortografia i poprawność językowa: 4/10
Powiem tyle że będe cytować całe notki, bo są dwie i to mega krótkie.
"Chyba na dobre skończe blog do końca tygodnia macie czas 59 komci . Komentować !!!" Po dobre przecinek, "skończę", nie "skończe", po blog kropka, po "tygodnia" przecinek, po "czas" pasuje "na", nie "komci", a "komentarzy", bez spacji przed kropką, bez spacji przed wykrzyknikami i wystarczyłby jeden, nie trzy.
"Postanowiłam napisać kolejną notkę , ponieważ komenrtarzy wzrosły , lecz nie podobały mi się one za bardzo były bardzo brutalne wobec mojego bloga" Bez spacji po "notkę", "komenrtarzy" bez R po N, po "ponieważ" pasowałaby "liczba", a ta część zdania musiałaby wyglądać tak: "(...) ponieważ liczba komentarzy wzrosła (...)", bez spacji przed przecinkiem, po "bardzo" przecinek, po "były" nie potrzebne jest "bardzo", po "bloga" na koniec zdania pasowałaby kropka.
No cóż, nie jest źle. Literówki, interpunkcyjne i stylistyczne. Myślałam, że na blogu o pieskach będzie mnóstwo ortograficznych, ale bez nich się obyło.
Zasługujesz na to 4.

Układ: 0/5
Nie licz na to! Nie jest ani trochę czytelnie. Wszystkie notki są na głównej, Menu nie działa, a statystyka razem z nim sie schowały z boczku. Na dodatek szeroka jest na górze, tuż pod nagłówkiem. Tragedia!

Temat: 2/5
No dobrze. Masz to dwa. Psy moga być hobby, co nie? I z tego co widzę, przez parę pierwszysch notek trzymałaś się tematu. Później oddałaś się słodkim komentarzom i nie wyszło Ci to na dobre.

Czytelność, obrazki: 0/5
Czytelności: brak. Chyba psy zjadły ją na kolację. Jak już wspominałam, statystyka i menu schowane, wszystko się rozjeżdża, obrazków nie jest dużo, ale w notki (przynajmniej te pierwsze) pękają od nich w szwach.

Dodatkowe punkty: -5/10
Popłynęły statkiem dookoła Świata.
Minus pięć za brak linka do Opieprzu. Arrrr! (Miało wyjść po piracku)

Razem: 1
Ocena niedostateczna.
Ahoj! Dzielny majtku Marysiu!