(543) icons-by-dzowan

Bez zbędnych formalności, Vraile ocenia bloga icons-by-dzowan.


Pierwsze wrażenie: 0/10
Adres jest już tak oczywisty, że przypuszczam, iż dziecko neo, potrafiące pisać wyłącznie trawką, dałoby sobie rade z jego przetłumaczeniem. Ikony od Dzowan... Odkrywcze jak zapuszkowana sardynka. Na początku przeczytałam dzwon, więc zastanawiałam się, co do kiego znowu człowiek wymyślił. Powiem tyle - kreatywności Ci dziewczyno brak, nawet przypuszczam, że choćbyś chciała, to i tak od nikogo jej nie odkupisz. Przywitał mnie ohydny wyraz na belce - "ikonki ,," - jakie to twórcze. Nigdy nie wpadłabym na coś tak "pięknego", to jest bomba. Dosłownie gazowa, która unicestwia! Lepiej więc uciekać, niż zaśmiardnąć. Zastanawiam się, czy przyjemniej byłoby poddać się kolonoskopii, czy przez godzinę patrzeć się na tą "olśniewającą urodą" stronę? Kolejno ujrzałam biały placek, przetarłam monitor, ale on nie zniknął, wręcz przeciwnie, powiększył się, gdy zjechałam myszą w dół. Komuś się tło wewnętrzne zepsuło? Ewentualnie widział świat w odcieniach bieli. Wiem jedno - estetyka poszła w las, spotkała po drodze żółwia, razem leżą pod monopolowym, który jest czynny całą dobę.

Nagłówek: 0/5
Upadłam, nie powstanę, dobił mnie nagłówek, na którym widnieje stado bezmyślnych bestii, do tego czarnych. Wnioskuję, iż już się zaczadzili i dlatego przybrały owy kolor. W oddali lata sobie dziecko(?), czyżby Kiepskimen? Na końcu tajemniczego pagórka posadzony jest krzyżyk, tak więc moje przypuszczenia się sprawdziły. Wszyscy nie żyją, umarli w bólu i cierpieniu przez Ciebie! Masz poczucie winy, wiesz, że trafisz do piekła, gdzie ja jestem diabłem? Będę Cię tak smażyć, gotować i przebijać na wyloty. Następnie powieszę za wnętrzności aż upłynie z Ciebie cała energia i zakończysz żywot, tak jak bezbronny obraz na głównym widoku. Dennym, inaczej tego nazwać nie potrafię, pomysłem było umieszczenie białego napisu, świadczącego o idiotyzmie. Teksańska masakra piłą mechaniczną.

Treść: 0/10
Mam ocenić jedno wielkie nic? Znalazłam jakże wiele treści, oto ona:
"pf______________x"
Tytułem chciałaś utopić? Kolejny krzyżyk? Przesłanie. Chcesz? Postawię Ci taki ogromny! Bulwersujesz się? Dla mnie to i lepiej, gdybyś nie publikowała już nic! Przynajmniej nie traciłabym nerwów, nie została potraktowana oczojebnymi, fikuśnymi, laleczkowymi "ikonkami". Co najlepsze - odblokowałaś "galerię" po jednym dniu, już widać jaka stanowcza jesteś. (Kot prędzej się zaprze!)
"Ogłoszenie"
Jest! Jest! Jest! Nie masz czasu na bloga. Fanfary dla Ciebie, jest to jedyną pozytywną rzeczą jaką się dowiedziałam w Twoich postach. Może dlatego, że w większości nawet słowa nie wydusiłaś. Oby w wakacje zabrakło sił, tego życzę z całego serca (serce mam z kamienia, gdyż kupiłam w zoologicznym).
"uwaga !"
Wiesz, że jestem wróżką (przynajmniej będę teraz!)? Nie znajdziesz żadnego współautora, strona z tym czymś pożal się żółwiu upadnie, a ja będę świętować dzień i noc, upijając się (bezalkoholowym) szampanem - Picolo.
"<33"
Kolejny post z serii - inteligentne tytuły on Pana Alfonsa! Oświadczam, iż na blogi, które prowadzisz obecnie ani nie wejdę, ani nie skomentuję, ani tym bardziej nie pobiorę.
Jeżeli przegapiłam jakąś treść, to nie żałuję! Przynajmniej się bardziej nie męczyłam. Piszesz jakbyś chciała a nie mogła, może nie mogła i nie chciała.

Ortografia i poprawność językowa: 0/10
Punktacja była przesądzona od razu. Wyrecytuj sobie: "Mam trzy latka, trzy i pół. Sięgam głową ponad stół. Do przedszkola chodzę z workiem i mam worek z muchomorkiem.". Ten tekst najbardziej odzwierciedla poprawność postów, jak gdyby serwowała je kilkuletnia niusia.
"Chciałam powiedzieć, że być może wrócę do grafiki. Ale stwierdziłam, że sama sobie nie dam rady. Więc zaczynam szukać współautora." - pierwsza rada - nie mów nic! Jeśli już, to powinno być: "Chciałam powiedzieć, iż być może powrócę do tworzenia grafiki, ale stwierdziłam, że sama nie dam sobie rady, więc poszukuję współautora."
"Przez czas, gdy ten blog był uaktualniany sądzę, że dodałam sporo ikonek więc teraz macie z czego wybierać." - "Przez czas, gdy ten blog był uaktualniany sądzę, że dodałam wiele ikonek, więc teraz macie z czego wybierać."
"Tak, wiatraków !" - "Tak, wiatraków!"
"Do zobaczenia ! : *** ." - "Do zobaczenia!"
"W końcu to są wakacje !" - "W końcu to są wakacje!"
"Może odblokuje galerie i blog znowu będzie funkcjonował..." - "Może odblokuje galerie i blog znowu będzie funkcjonowała."

Układ: 0/5
Liczyłaś na pochwałę, to w monopolowym po lewo. Przydałby się szablon dwukolumnowy, gdzie podałabyś jakieś konkrety o swojej osobie. Szeroka lista o siedem pięter lepiej wyglądałaby poniżej postów i sprawdzałaby się lepiej w praktyce. Męczące jest ciągle zjeżdżanie i wciąganie po linie, a taką konstrukcję obecnie bierzesz/brałaś pod uwagę. Po licha linki umieściłaś wraz z "http://", "blog.onet.pl", "www."? Nie dość, że jest to jak piąte koło u wozu potrzebne, to jeszcze wygląda chorobliwie nieestetycznie. "look" - lepszej nazwy kategorii już nie dało się wymyślić. Daszek rozum przysłonił? Polszczyzna w lesie się zabawiała? A może słoń trąbą wciągnął? Statystyka + "xd" = niewypał - kolejna niebezpieczna rzecz na Twoim blogu.

Temat: 0/5
Bo do bycia oryginalnym trzeba mózgu, a Ty jego nie masz, nie! Nawet gdybyś mi płaciła, nawet gdybyś CBŚ na mnie nasłała, to nie pobrałabym ani jednego świństwa, którego opublikowałaś. Sama kategoria "Dodatki da bloga" gryzie się z mało wyrazistym nagłówkiem. Powinien świecić, a gasi. Chyba coś nie gra. Nawet wiem co - to, iż blog nadal można oglądać na Onecie i zaśmieca blogosferę odpadkami promieniotwórczymi.

Czytelność, obrazki: 0/10
Pominę fakt, że czcionka zmusza do zadławienia się Kubusiem. Małe, duże jaja kurze, duże, małe karygodne! "Comic Sans" czasami lepiej nie używać w postach, gdyż wyglądają nieprzyzwoicie. Do tego kolory są fatalnie dobrane, będę mieć obrzydzenie od dziś do fioletowego - niebieskiego.
Bawiłaś się w programie graficznym, ale co z tego, jeśli zamiast ikon wykonałaś jedynie bazy, które dopiero później nazwałaś "ikonkami". Większość jest z "gwiazdami", imponującym nastolatkom. Jeśli już koniecznie upodobałaś sobie zawalanie bzdetami sieci, przynajmniej poszukałabyś ciekawych obrazków do wykorzystania - na przyszłość polecam deviantart, a nie jakąś stronę hsm.

Dodatkowe punkty:
Chyba się w śnie pogrążyłaś, przemieni się on w koszmar! Punkty poszły do dentysty na wyrywanie zębów!

Łączna pula wynosi nagród wynosi 0 punktów, co świadczy o niewiedzy odpowiadającego w teleturnieju.
Ocena niedostateczna!