Nerwowa reakcja na krytykę nie kładzie jej kresu. Przeciwnie, rodzi w oceniającym przekonanie, że ma rację w tym, co mówi. — Richard Carlson
Witamy na Opieprzu!
sobota, 20 marca 2010
(570) sekrety-chomika
Wiecie, że Opieprz ma bezpośredni wpływ na moje życie? Ostatnio zdałam sobie sprawę, że od kiedy oceniam wplątuję się w więcej konfliktów koleżeńskich. Zdarza mi się, że najpierw rzucam jakąś ciętą ripostą, a dopiero potem to do mnie dociera. To jest dziwne. Jestem też o wiele szczersza w sprawach w których należy kłamać.
Jestem też o wiele cierpliwsza. Po prostu oglądanie po raz setny tego samego i pisanie po raz trzeci tej samej oceny hartuje.
Jeśli chcecie oceniać powinniście się z tym liczyć. Ja nie żałuję. A teraz czas wziąć za fraki sekrety-chomika.
Tu Arien, jeśli ktoś ma problem z sprawdzeniem autora.
Pierwsze Wrażenie 6/10
Pamiętam Cię kochaniutka. Pisałaś do mnie używając znanego komunikatora internetowego. Pamiętam każdą rozmowę, bowiem odbywają się one raz na przysłowiowy ruski rok.
Nawet gdybyś nie powiedziała mi czego tyczy się blog adres mnie o tym informuje. Zastanawiają mnie sekrety chomików. Mają one jakieś? Nie wymykają się w nocy na potajemnie schadzki, nie upijają do nieprzytomności, nie zdradzają się nawzajem, nie zakochują. O jakich sekretach rzeczesz? Jeśli zdradzisz mi jedną, powtarzam jedną rzecz o której nie wiem to obiecuję dodatkowe punkty. Z tym, że łatwo nie będzie. Przez trzy lata prowadziłam jednego z najpopularniejszych blogów o gryzoniach na onecie, więc moja wiedza jest dużo więcej niż podstawowa. To działa na Twoją niekorzyść, bowiem łatwo wyłapię Twoje błędy.
Belka to… powtórzenie adresu. Walczę z tym od dawna i efektu nie widzę. Po co powtarzać po raz drugi iż mam do czynienia z sekretem chomika? Przeczytałam raz- wystarczy. To tak jakbym teraz napisała, że jestem oceniającą Opieprzu. Ślepa nie jestem, głupia też nie. Chyba, że piszesz bloga dla analfabetów. Jeśli tak to poproś o ocenę kogoś z tego grona. Proponuję emo martyśkę, czy jak jej tam, lub inne skrzywdzone przez los istoty. Mnie w to nie mieszaj.
Zielono mi, gdy widzę Twój blog. Zielono, ach zielono. Nagłówka nie komentuje. Nagłówek skomentuje w Nagłówku. O zgodę Cię nie proszę. Nie widzę potrzeby. Zjeżdżam niżej i zauważam, że statystkę coś zaatakowało. Polecam odrobaczenie. To blogowi naprawdę wyjdzie na zdrowie. A jak nie, to przynajmniej owsików się pozbędzie.
Nagłówek 3/5
Tam jest chomik. Bądź dwa. Mam temperaturę, więc może widzę podwójnie. Chomik na zielonym tle. Tudzież dwa chomiki. I według mnie wystarczy. Niestety ty masz inne zdanie i dodałaś wiele rzeczy, które mają na celu… Nie, one chyba nie mają celu. Jeśli myślałaś, że to ładnie wygląda to wybacz, ale Cię zmartwię. Wygląda to głupio. Oczywiście mogłabym użyć wielu aforyzmów i przenośni, ale co to da? Gówno nazwane wydaliną wciąż pozostaje gównem, nieprawdaż?
Czekaj, czy ja mam tylko takie wrażenie, czy ten nagłówek posiada znaki wodne. Po przekręceniu głowy o 70 stwierdzam iż mam racje. Ukryty napis brzmi: Mój przyjaciel Chomik. Nigdy nie wpadłabym, żeby napisać coś takiego. Schowałaś go, aby tylko osobniki o wyższej inteligencji były wstanie go odczytać? Niestety, zmartwię Cię. Większa część blogosfery ma inteligencje po prostu przeciętną, więc szkoda czasu. I moich oczu na wpatrywanie się w to-to.
Treść 4/10
Dawno nie czytałam bloga o chomikach. Dawno nie czytałam bloga o gryzoniach. Dawno nie czytałam bloga o zwierzętach. Ale nie martw się pamięć mam dobrą, więc błędy wytknę z łatwością. Pamiętam też wszelkie dane statystyczne, więc mnie nie oszukasz kochanieńka. Zacznijmy od zapoznania się z postem:
Kołowrotek.
Z początku dziękujesz niektórym blogowiczkom wymieniając ich nicki i dodając dwukropek z gwiazdką. Nie ma to jak rzutkość.
Później widzę wściekłe strzałki,, którym z chęciom zaserwowałabym wpierw środek usypiający, a później humanitarną śmierć. Merlin mi świadkiem, że nie jestem mordercą, ale te strzałki zabijają dobry smak, serwując mu przed śmiercią prawdziwe katusze. Przejdźmy teraz do właściwej części tegoż posta. Pomińmy kwestię gramatyki i przejdźmy do zawartości.
„Gryzoń może przebiegnąć nawet 8 km dziennie.”- owszem. Kapibara może. Jednakże zauważyłam, że Twój blog posiada lekko odmienną tematykę. Chomik może przebiec do 2 km. dziennie moja droga. To tak na przyszłość.
„Chomik Syryjski, jest najbardziej udomowiony, dlatego potrzebuje kołowrotka o średnicy 25 cm. Pozostałe chomiki nie potrzebują, aż tak dużego kołowrotka”. Czyli jak udomowimy wirus ptasiej grypy będziemy musieli zapewnić mu większe laboratorium? A jak udomowię Klaudię, to muszę jej dać więcej miejsca w ławce? Ja tam się mogę dać udomowić, jeśli dostanę większy pokój…
Wymieniłaś trzy typy kołowrotków, mimo iż istnieje ich niezliczona ilość i co raz to nowy wchodzi na rynek. Nie wszystkie da się uporządkować i dostosować do którejś z podgrup.
Wapienka
Pierwsze pół postu to komentarz dotyczący konkursu. Nie ma on wiele wspólnego z wapnem, więc wypad mi z tym.
Później mamy do czynienia z treścią właściwą.
„Jest bardzo potrzebny w organizmie chomika (dostarcza potrzebną ilość wapnia).” Nigdy bym na to nie wpadła. Nie piszesz postów dla półgłówków moja droga.
„Dostępne są w smakach: warzywny, owocowy (…) jabłkowy, pomarańczowy, marchewkowy” Wiem, ze ostatnie zawirowania prawne sprawiają, że nie wiadomo do której grupy dopasować marchewkę, ale nie wierzę, że z jabłkiem i pomarańczą masz ten sam problem.
Ogólnie rzecz biorąc piszesz o podstawach, które się przydają początkującym. Kacerstw strasznych nie ma, ale nieścisłości są niestety.
Ortografia, poprawność językowa 6/10
„[...] będzie o wpienkach”- a cóż to jest? Jeszcze o czymś takim nie słyszałam. No chyba, że chodzi Ci o wapna, tudzież wapienka.
„[...]nawet wtedy kiedy [...]” wtedy[przecinek]kiedy.
„Przypominam że[...]” Przypominam[przecinek]że
„się jaki[...]” się[przecinek]jaki
„szczebelek,lecz[...]” szczebelek[pauza],[pauza]lecz
I tak dalej, i tak dalej. Oczywiście nie można zapomnieć o nowomowie i emotikonach, które nie mają żadnego znaczenia na takim blogu. to nie pamiętnik.
Temat 4/5
Blog o chomikach. Oryginalnie może nie jest, ale lekką świeżością zawiało. Może i nie jest prowadzony świetnie, ale jakąś tam pasję posiadasz. Tak mi się wydaje…
Układ 5/5
Dobry. Nie będę się rozpisywać jaki to on jest wspaniały bo zachwycenie mnie układem jest ponad Twoje możliwości. Jednakże jest dobry. Po prostu.
Czytelność, obrazki 3/5
Niektóre obrazki w postach nie pasują do tematu. Lepiej mniej, a dopasowane. Co do reszty się nie czepiam. Bo nie widzę sensu doszukiwania się błędów na siłę.
Dodatkowe punkty +1
Bo lubię zwierzęce blogi. I mam w miarę dobry humor.
32/60
odejmujemy pięć za brak linka co daje
27/60
dostateczna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz