Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


piątek, 22 stycznia 2010

(483) serca-echo



Gontier posłucha i obejrzy sobie dzisiaj serca-echo.

Pierwsze wrażenie: 2/10
Czekolada z białymi robalami na kartce papieru. Sanepid! Sanepid! Oby się nie rozprzestrzeniły i nie trafiły do mnie przez monitor.
Blog wygląda na niedokończony, a tło w tekście przypomina mi brązowe szorty. Jest pusto i biało, co przypomina mi o panującej zimie za oknem i mrozie, który nie bardzo lubię.

Nagłówek: 1/5
Widzisz? Nawet dzieciak odwrócił się do Ciebie plecami, zabrał zabawki i pewnie poraczkuje na swoje podwórko. Nieład go nie bawi. Najwyraźniej wyrośnie na pedanta. Przykro mi. Napis: „prosto z serca” powinien w takim razie brzmieć całkiem inaczej. Może… „prosto w serce”? Zadać taki bolesny cios. I to w takim wieku!

Treść: 5/10
Wybiorę sobie post „Nocą do klubu”. Jestem ciekawy, co masz do powiedzenia i mam nadzieję się nie wystraszyć. W najgorszym wypadku zajumam temu dzieciakowi z nagłówka misia. Bo z misiem nic mi nie grozi, bo miś obroni mnie!
Mam do czynienia z refleksjami, o czym zdołałem się już prędzej przekonać. Świetne zakończenie imprezy widzianej z Twojej perspektywy. Trochę gorzej poszło z przestrogami. To takie wymądrzanie się, które i tak nie pomoże. Takie „gadaj do dupy a cię osra”.
Zdecydowałem się na post „Samotność” z czwartego września. Dlaczego? To proste! Chcę zobaczyć, czy jesteś jedną z bloggerek, które pieprzą bez sensu o czymś, o czym nie mają najmniejszego pojęcia. To właśnie mnie interesuje. Czy chociaż trochę oryginalności u Ciebie znajdę i czy za kilka dni będę chciał z własnej woli wrócić na Twojego bloga. Na razie się na to nie zanosi. I zanosić nie będzie. Przeczytałem i jestem raczej zniesmaczony Twoją wyliczanką, z którym eks chcesz być, bo nie ma Cię kto przytulić. Nic, tylko wykopać łopatą móżdżek i go eksponować. Weź się w garść i przestań być tak samolubna, bo potkniesz się o własne nogi z tym zadartym noseczkiem. Chciałaś wzbudzić mini kontrowersje?
Kliknę na post z trzynastego września. Tytuł głosi, że przeczytam, albo raczej powinienem przeczytać, coś o egoizmie wśród ludzi. Ciekawie się złożyło, nie uważasz? Dobrze, że chociaż przyznałaś się do swojej wady. Skończę chyba na tym swój wywód, bo niespecjalnie chce mi się czytać pamiętnik jedynaczki, której nie rozpieszczano.

Ortografia i poprawność językowa: 7/10
Nie mam nic przeciwko mowie potocznej. Razi mnie jednak nieprawidłowe użycie jednego ze znaków przystankowych, jakim jest przecinek w „mimo że”. Jest to jeden z wyjątków, gdzie przed „że” nie stawiamy kreseczki. Jasne? Czy bardziej żarówkę podkręcić? Brakuje za to przecinków w miejscach, gdzie powinien się on znaleźć. „Zawsze denerwowało mnie to, jak ktoś podchodził i mówił żebym mu dała papierosa.” Gdzie jest ten błąd, Solange? No gdzie?

Układ: 0/5
To są chyba dwie kolumny. Jak już wspomniałem wygląda to jak wysrane przez psa zad. Brak wyśrodkowania statystyki – to przede wszystkim razi w oczy. Starałaś się pochować wszystko, bo tak „fajnie” będzie wyglądać. Otóż nie. W pewnych przypadkach minimalizm nie popłaca. Twój blog jest tym przypadkiem. Dobrze, że nie trzeba go leczyć. Umarłbym na przedwczesny zawał.

Temat: 3/5
Całkiem kobiece – no ok. Może i trzymasz się jako tako tematu ogólnego, ale są kategorie, które lepiej określiłyby Twoją stronę. Nie znoszę takiej treści, jaką u Ciebie zaznałem i wybacz, że tak krótko się tutaj wypowiem, ale chcę jak najszybciej opuścić tę zakałę blogową.

Czytelność, obrazki: 0/5
Czytelność? Gdzie? [patrzy za siebie] Biała, do tego pogrubiona czcionka na takim tle! W dodatku wyśrodkowana. A fe! Gontier nie lubi wyśrodkowanych czcionek w treści, chociaż zdarzają się wyjątki. Obrazków brak, a pusto jest. Może by tak zastanowić się nad „przemeblowaniem”? Użyciem więcej barw, wiesz, wiosna idzie.

Dodatkowe punkty: -5
Wiadomo, za co.

Razem: 13/60
Ocena: Mierna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz