Nerwowa reakcja na krytykę nie kładzie jej kresu. Przeciwnie, rodzi w oceniającym przekonanie, że ma rację w tym, co mówi. — Richard Carlson
Witamy na Opieprzu!
poniedziałek, 8 lutego 2010
(516) lakier-do-duszy
Ocena tego bloga zajęła mi bardzo dużo czasu. Moja praca polegała na napisaniu kilku zdań dziennie. Znęcanie się nad harpiami, mantikorami i całymi wojskami Nighonu (mam nadzieję, że dobrze napisałem) było o wiele ciekawsze
i zdecydowanie mniej męczące.
Cóż, w końcu jednak trzeba było ocenić ten lakier do duszy.
Więc proszę, czytajcie.
Ocenia: Kapibara
Pierwsze wrażenie: 0/10
Twój blog odrzucił mnie, zanim jeszcze wstąpiłem w Twoje progi. "Lakier do duszy"? Jaka jest funkcja takowego wynalazku? Pryskamy na duszę i prostuje nam się kręgosłup moralny czy utwierdzamy się w przekonaniach?
Wątpię, żeby Twój blog głosił hasła typu: "Prostujcie drogi!".
Chociaż byłaby to całkiem niezła zabawa.
Głupich jednaknie ma, o nie,nie! Ja już znam te wasze sztuczki! Niby adres refleksyjny, a potem- KRACH! i wszystko sypie się na główkę.
Autorowi bloga, bynajmniej.
W Twoim wypadku, jakakolwiek nadzieja został brutalnie zabita tępym narzędziem. Narzędzie to nazywa się "tło" i jest w kolorze fioletowym. Nadzieję dobił nagłówek, a całości dopełniła belka, która jest wręcz kwintesencją głupoty. Ja rozumiem, że można nie umieć zmienić tekstu na belce, ale świadomie
i z premedytacją powtarzać jakże okrutny adres? Ja się dziwię, że jeszcze nie wiszą nade mną aniołki z szarfą "ecce homo!". Mam to przeczytać? Wolnego! Mój mózg jest jeszcze w pełni sprawny, a obawiam się, że za chwileczkę zmieni
się w wesołą meduzę tańcząca taniec hula (zaczynam bredzić! to już pierwszy objaw!). Obawiam się jednak ataku "zombi", bo tak nazwałaś się w tej chmurce z ludzi Wujka Oneta. Nie wiem co to za tajemniczy stwór. Może chodziło
o zombie? Hm,hm...
Nagłówek: 0/5
...hm,hm,hm. Hmyhając sobie (ja i moja radosna twórczość), dotarliśmy do nagłówka. Pozwolisz, że nie będę się cackać: SZKARADNIE! SZKARADNY! SZKARADNA! Te emowate, głęboko zdemoralizowane dziecię, które siedzi w jakimś obskurnym budynku wcale nie wygląda fajnie. Całe to zdjęcie jest godne pożałowania. "Rzal i bull. Red bull", jak to rzekł ktoś mądry, albo i nie mądry.
Do tego zdjęcie jest za jasne i nijak się ma całości.
Treść: 0/10
Przeczytamy wszystko, a co! Jeszcze mnie zombi pobije?
"Od nowa."
Jest to, jakże klasyczne, powitanie blogowe. Tłumaczysz w nim, skąd wziął się adres. Powiem szczerze, że to mnie załamało:
"Dlaczego taki adres? Hmm.. Nie wiem?"
Mam nieodparte wrażenie, że chciałaś napisać notkę refleksyjną,
a wyszło jakieś byle co, które nawet kija od cudów nie przypomina,
a tym bardziej niczego cudownego.
"Nudnie."
O lesie tropikalny! Nawet, jeśli ten błąd w tytule jest zamierzony, to wygląda szkaradnie jak ściana z nagłówka. Jeśli chodzi o treść, to lepiej zostawić ją bez komentarza. Nie mogę tego jednak zrobić, bo się zawsze ktoś uczepi, dlatego spróbujmy wyklepać kilka słów, które chociaż będą udawać, że mają jakikolwiek sens.
Cały wpis jest opisem wewnętrznych przeżyć autorki. Potem następuje nagły zwrot 'akcji' - Autorka zaczyna rozważać sens swojego istnienia (bo przecież wypoczynek jest integralną częścią życia). Wywód kończy wybitna puenta: "To jest bezsensu. No chyba ,że ktoś widzi w tym sens?" Ja też nie widzę sensu...
ale w Twojej pisaninie. Pozwolę sobie zacytować jednego z komentatorów:
"(...) Jak masz tak pisać to lepiej nie pisz. Po Twoich postach dostałam mdłości."
"Oprócz błękitnego nieba .. nic mi dzisiaj nie potrzeba!"
Tytuł długi jak nasz perełkowy post. Niechaj nikt jednak nie ma nadziei! Cała notka traktuje - a jakże! - o szkole. Jeszcze żeby to było napisane jakoś dłużej, mądrzej, ale nie! Musiałaś pokazać, że umiesz napisać najkrótszą notkę na świecie! Nie wyjdzie Ci to na dobre, gdyż iż albowiem zanim załapałem sens Twojej wypowiedzi - iskiereczka zgasła. Koniec opowieści.
Jeśli zaś chodzi o jakość, patrz kilka linijek wyżej.
"Zwykła"
Dostaniesz ode mnie po kuprze! Za tytuł, rozmiar i poglądy! Ot co! Najpierw tytuł - zwykły, klasyczny, nieintrygujący.
Jeśli chodzi o samą notkę - jeśli masz pisać dla pisania, to lepiej oszczędź klawiaturę i przedłuż jej życie o kilka sekund. Co zaś się tyczy poglądów: "11 listopada - dla mnie nic specjalnego.Jedno ze świąt, w którym siedzę w domu i nic nadzwyczajnego nie robię." Zwykły dzień? Może warto poczytać trochę o historii zamiast chrzanić bezsensowne smuty. Na karnego jeżyka, ale już!
"Wigilii dzień ;)"
Bojlerze, jak ta emota wygląda sympatycznie w notatniku! Niestety w tytule tego postu - niekoniecznie. Treść wręcz powala. Zastanawiam się gdzie patrzeć,
by znaleźć coś głębszego niż opakowanie po cieniu do powiek. Niestety, Twój
blog utknął właśnie na tym poziomie cywilizacyjnym. Co gorsza, nie widać poprawy.
"Brak pomysłu na tytuł ..."
O ja kręcę naleśnika w tortillę! AŻ TYLE?! Czyżby skok cywilizacyjny?
Niestety nie.
Piszesz o niczym. Najpierw zaczynasz takim zdaniem: "I znowu zaczynam to zanudzanie... " Po kiego demona (zwykłego czy rogatego)to zdanie. Wcale nim nie zachęcasz do lektury. Potem dzielisz się z nami informacją, że znów nie
masz o czy pisać. Mam dla Ciebie radę: Nie masz pomysłu na notkę? Nie kupuj go! W takich wypadkach rodzą się masowe odmóżdżacze, na których posty podporządkowane są pewnemu tajemniczemu kluczowi. Kto pozna jego tajemnicę,
dostanie Nagrodę Nobla. Ty jednak, w swojej niezmierzonej inteligencji,
zakupiłaś w najbliższym spożywczaku "Notkę Fix". Wzięłaś z własnej lodówki trochę życiowych 'doświadczeń' i zalałaś to wszystko sosem z nonsenso vulgaris.
Niestety, nie jest z Ciebie zbyt dobry kucharz, albo składniki przeżywały swoją drugą młodość. Ja jednak - głupie dziecko - skonsumowałem Twoje 'danie'. Niestety, dostałem zgagi połączonej z bólem żołądka. Od czego jest jednak
Rennie?
*chwilę później*
Już w porządku, mój żołądku.
"Ferie ....."
Jak widać kropki się tu cudownie rozmnożyły. Obawiam się jednak,
że rozmnażanie chleba jest o wiele trudniejsze, niż mnożenie kropeczek,
więc lepiej nie baw się w Pana Jezusa. Zabawne, że jest to najlepsza notka,
a nadal balansuje na granicy ludzkiej wytrzymałość. Jak się można domyślić, traktuje on o feriach. NU-DA! Czyżbyś znowu
eksperymenty kulinarne? Ty chyba chcesz się zaprzyjaźnić z tym karnym jeżykiem. O! Nie dam ja Ci tej satysfakcji.
W nagrodę pocieszenia dostajesz piękne zero.
Ortografia i poprawność językowa: 1/10
Zaraz poszukamy skórek papryczanych, które poprzyklejały mi się do ścian żołądka.
"We wtorek też nic ciekawszego, ewentualnie byłam w szkole po kuzyna(...)" - Słowo 'ewentualnie' zdecydowanie mi
tu nie pasuje. Tak więc, 'We wtorek także nie wydarzyło się nic ciekawego. No może poza tym, że odebrałam ze szkoły
kuzyna.'
"Ale biedactwo się przeziębiło(...)"- Czy jest na sali lekarz psychiatrii? Jest! Ma pan może przy sobie kaftan
bezpieczeństwa? To 'ale' jest bardzo agresywne, proszę zabrać je do najbliższego szpitala. Dziękuję niezmiernie.
Tak na poważnie, nie zaczyna się zdania od 'ale'
"I znowu zaczynam to zanudzanie... " - jw.
"No.."- Kropki albo występują samotnie, albo tworzą zgrane, trzyosobowe rodziny. Nigdy nie występują w parach.
"(...)nie chce się rozstawać z klasą..." - Chcę, nie chcę? oto jest pytanie!
"nudnie" - nudno
"chyba ,że" - Nie stawia się spacji przed przecinkami, a stawia się ją po takowym znaku.
"Mam już dosyć siedzenia w tych czterech ścianach. I słuchania jak ktoś mówi co to język werbalny i niewerbalny."
- Niech kropeczce urośnie ogonek.
"(ja) napisze" - Ę
Dziwię się, że wyszło tak mało. Najwidoczniej Bozia mnie musiała opuścić, bo podczas pierwszego czytania znalazłem bardzo dużo błędów, a teraz - pomidor. Tyle jednak wystarczy. Emotikony znalazły u Ciebie ciepły kąt, z czego
wyspowiadaj się w najbliższym konfesjonale. Możesz też zostawić tam styl. Niech tam posłucha trochę o cudzym życiu, wróci i niech będzie przynajmniej dobry, bo jak na razie wszystko to maluje się wyjątkowo szaro.
Temat: 1/5
...a raczej jego brak. Wiesz za co dostałaś jeden punkt? Za realizowanie kategorii, bo wszystko inne jest strasznie pospolite.
Układ: 0/5
Nie podoba mi się. Nieład, który tu panuje, na pewno nie jest artystyczny. Wiesz dlaczego nie znoszę szablonów jednokolumnowych? Zawsze panuje tam okrutny bałagan, chyba, że ma się wyjątkowy talent . Albo ładny szablon. Ty ani
jednym, ani drugim, nie dysponujesz, więc niestety dostaniesz piękne, bezwzględne zero.
Czytelność, obrazki: 2/5
Dostaniesz ode mnie dwa punkty, bo wszystkie Twoje notki są czytelne, emoty nie przeszkadzają w czytaniu, chociaż nie powinno ich tam być. Co do obrazków, w kwestii nagłówka już powiedziałem, co uważałem i uważam nadal.
Dodatkowe punkty: 0/10
Przyznam, jeśli mi wytłumaczysz, skąd wziął się adres.
Podsumowanie: 4/10
Ding, dong! Ding, dong! Do drzwi dzwoni ktoś
Ding, dong! Ding, dong! Czy to proszony gość?
Niedostateczna, jak miło
witamy Cię!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz