Nerwowa reakcja na krytykę nie kładzie jej kresu. Przeciwnie, rodzi w oceniającym przekonanie, że ma rację w tym, co mówi. — Richard Carlson
Witamy na Opieprzu!
piątek, 5 marca 2010
(558) saudade
Pierwsza ocena po jubileuszu. Pisanie pięćset jest takie dziwne… Szczególnie, że od tego czasu było już podsumowanie kolejne. Wybaczcie, ale wujaszek onet + mói internet się zbuntowali. No nic. Już nie narzekam.
Saudade, strzeż się!
Arien jakby co. Bo podobno niektórzy nie wiedzą kto mówi.
Pierwsze Wrażenie 6/10
Saudade. Słownik języka ojczystego proponuje mi Saudów Saudyjskich.A więc to raczej Twój twór, co? Lubię takie adresy, bo nie mam pojęcia co mnie czeka. Na ogół czekają konkursiki, lub opowiadanie. Trzymam kciuki za opowiadanie. Włączam blog i wita mnie belka. Angielska, co trochę mnie przeraża. Z drugiej strony widzę Severusa Snape, co trochę podnosi na duchu. Nie stworzyłeś, czy też stworzyłaś chyba dodatków z Severusem, prawda? Jeśli jednak to utnę ci głowę. Więcej uciąć nie mogę bo nie znam Twojej płci. Jak się dowiem to coś jeszcze poucinam.
Wita mnie czarne tło i angielski napis, który przyznam szczerze mimo tego, że zbudowany z pięciu słów jest dla mnie dość ciężki. Luki w pamięci Seva (za to słowo mam ochotę coś Ci zrobić) Snape? Opowiadanie. Jestem pewna. Nagłówek jest paskudny. Tzn. ten obrazek obok nagłówka jest paskudny.
A cytat robiący za nagłówek jest… Zostawmy to na potem. Kolory są kiepskie. Przygasła czerwień, biel, czerń i zielonkawy obrazek. Jestem na nie.
Nagłówek 1/5
Jesteś Oskar, tak? To już wiem, co chcę Ci uciąć. Ale wiesz, jest coś takiego jak cenzura. Nie mogę zmuszać ciotuchny do zmieniania kategorii bloga. Wtedy by mi [CENZURA]. Już wiesz, dlaczego?
Obrazek jak już mówiłam jest paskudny. Nie w sensie, że brzydki. W sensie, że kompletnie nie pasujący do otoczenia. Właśnie próbowałam dać jakieś dobre porównanie, ale po pięciu minutach to rzuciłam. Mój umysł dzisiaj nie funkcjonuje.
Metro i napis na podłodze. To nie jest ciekawe. I nijak się ma do luk w pamięci.
Treść 3/10
Początek Absurdu. Zobaczymy jak absurdalnie zacząłeś.
O widzę, że bardzo. Mój tajny wskaźnik absurdu niebezpiecznie podskoczył.
Zrobiłeś z Severusa ciamajdę i łajzę bez jakiegokolwiek polotu, czy wyobraźni. To Twój autoportret?
Facet ma dwadzieścia lat, mieszka sam i kształci się w kierunku, którym można nazwać wybuchowym.
Bieda, nie bieda to młody człowiek. I do tego studiuje w kierunku alchemii. Alchemia, czy chemia… Trzeba mieć talent i niebywałą wyobraźnię. A ludzie z wyobraźnią się nie nudzą. Ale jako, że Tobie tej wyobraźni brakuje raczej mnie nie zrozumiesz. Później jest kolokwium, którego komentować nie będę. Jak pójdę na studia z edytuję ocenę. Ty natomiast powinieneś z edytować swoje ręce. Żeby nie słuchały Twojego mózgu. Mogę pożyczyć młot kowalski, chcesz?
Dalej mamy dziewczynę. A nie, czekaj ominęliśmy moskiewskie winko. A więc mamy wino w którym niedługo ktoś znajdzie twoją oskalpowaną głowę, jeśli nie wymyślisz czegoś z sensem. Później jak wspomniałam jest dziewczyna, która widać zrobiła na naszym biednym Severusiątku piorunujące wrażenie. Rzeczywiście kobita ubrana na buro musi podobać się gburom. A tak w ogóle to nie wspomniałeś o tym jakiej była figury. Nie wierzę, że facet najpierw przygląda się policzkom zaróżowionym dziewczyny. Choć z drugiej strony to wyjaśnia kilka spraw. Do których niestety cię nie dopuszczę. Wiesz moje myśli są jak Media Markt- nie dla idiotów.
Wiesz, mam wrażenie, że simsy mają ciekawsze życie od Severusa. A nie, czekaj! Idziemy na domówkę od super-bogatego chłopaka. Nie muszę chyba wspominać, że kanon został związany, torturowany, podduszony, podtopiony pocięty, aż w końcu wyzionął ducha, a jego szczątki unoszą się na wodzie oceanu imienia Ogromnej Głupoty i Małego Nie Tylko Rozumu Pana Oskara. Ja tu nazywam oceany, a tymczasem nasze dziecię nazwane Severusem dla niepoznaki, żeby inni nie domyślili się, że mamy wątpliwą przyjemność z groźnym mafiosem, który ukatrupi wszystkich za pomocą Tajnej Broni nr. 182 koloru: rÓfsch #378a poszło na prywatkę.
Wiesz co? Zmieniam zdanie. Nie pożyczę Ci młota kowalskiego. Zamiast tego wezmę Łom Pomysłu, otworzę Ci czaszkę, za pomocą Szlifierki Oryginalności zrobię nacięcie w twoim mózgu, zrobię Zastrzyk Inwencji, zszyję to miejsce Nicią Kanonu, nasmaruję Odkażaczem Prawdopodobieństwa, zamknę czaszkę, i za pomocą mojego młota wbiję w nią Gwoździe Spacji i nikt już czaszki nie otworzy.
To chyba tyle jeśli chodzi o treść tegoż rozdziału, przejdę do drugiego który to nazywa Początek Absurdu? To już było. Dwa razy wkleiłeś ten sam rozdział z innymi datami? Cóż, to z pewnością odbije się na Twojej punktacji.
Poprawność językowa, interpunkcja 3/10
U Severusa Snape’a z forsą było krucho- Pierwsze zdanie, pierwszy błąd. Nie z forsą, a z pieniędzmi. I nie krucho, a kiepsko, słabo nie najlepiej. Tak to możesz odzywać się do kolegi, ale opowiadanie pisz poprawnie. Bo tak.
[...] kiedy kraj pogrąża się w recesji a widmo wojny staje się coraz bardziej wyraźne? -
[...] w recesji [przecinek] a widmo wojny [...]
dziwił.Młody Snape – czy ja nie mówiłam czegoś na temat Gwoździ Spacji?
towarzyskiego.Powód – patrz wyżej
kelnerzy,pomywacze, babysitterzy, – patrz wyżej
płaszczem,naciągnął- tam hen, wysoko!
Ale,jak – po tym przykładzie dam sobie spokój, wiesz?
Ku zdumieniu Severusa dziewczyna roześmiała się. Zaskoczony Severus machinalnie – za dużo Severusa.
I tak dalej, i tak dalej…
Temat 0/5
To już nie jest ciekawe. To już nie jest śmieszne. To już jest przerażające.
Ostatnio widać tyle blogów o podobnej tematyce, że mój odruch wymiotny przypomina o swoim istnieniu. O którym zdążyłam zapomnieć.
Układ 0/5
Nie lubię lewostronnych. Są dziwne i denerwujące. Szczególnie w Twoim przypadku. Zastanawiam się nad zapytaniem samego Merlina, po co Ci trzy linki. Ale Merlin srogo na mnie patrzy, z powodu ogromnej przerwy w ocenianiu więc staram się go nie prorokować. Inaczej znowu opęta Asetej i wciśnie mi kolejnego bloga takiego jak Twój.
Asetej to nie Twoja wina! To wszystko kara od Merlina.
Czytelność, obrazki 2/5
Czytelnie, ale nie pięknie. Wszystko już wymieniłam teraz tylko przeczytaj ocenę bez zaciskania pięści ze złości, a dowiesz się co mi na trzustce leży. A może to jednak nerki?
Dodatkowe punkty 0/5
Raz pewien blog do Arien wpadł, całkiem z kolejki rad
Ocena długo powstawała, Bo Arien bardzo się znęcała
A gdy ocena gotowa, Oskar o punkty woła
Lecz głupoty nie oceniamy, Głupotę oceniajcie sami.
Minus 5 pkt. za brak linka i mamy:
10/60
Masz pecha- niedostateczna
Pozdrawiam!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz