Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


piątek, 8 maja 2009

(032) jula-cullen

http://www.jula-cullen.blog.onet.pl

Słucham cioci Meei i zrobię dłuższą ocenę. A mam strasznie dużo dopowiedzenia. Tylko niech się nikt nie dziwi, że to nic miłego.

Ocenę wystawia: Aki

Pierwsze wrażenie: 2/10
Umarłam. Tym razem na serio, Meei proszę Cię, załatw mi czarną trumnę i pogrzeb w tą sobotę. Mam nadzieję, że będzie ładna pogoda. Przyczyną mojego dzisiejszego zgonu jest, droga autorko, Twój blog i fakt, że wchodząc na tą stronę miałam w ustach ciastko. Którym się właśnie udławiłam. To może ja po kolei?
Masz zero gustu dziewczyno. Z czarnym łączy się tylko i wyłącznie bladą żółć, kolor niemal wpadający w kremowy. Nie taki oczojebny kanarkowy jak u Ciebie. Patrząc na to mam wrażenie, że oglądam wymiociny na podłodze. Lub coś równie obrazkowego. Chcesz wiedzieć o co mi chodzi?Użyj wyobraźni, albo spójrz wreszcie na ten Twój twór rodem z serii:'Zjadłem nieświeże krewetki.'
Nie chciałam oceniać tego bloga z racji mojego złego humoru, nie chciałam być wredna. No, ale w końcu oceniam na 'Opieprzu' nie na innej 'ocenialni', więc radzę Ci usiądź. Nie chcę byś padła stojąc.
Ten blog nie spodobał mi się w momencie, w którym zobaczyłam jego adres. Zaczynam absolutnie nienawidzić wszystkiego co ma związek z tą książką. Nawet słowa 'zmierzch'! Adres niby do tematu, ale ja bym go zmieniła. Albo najchętniej usunęła to... to coś.
Nie miej do mnie potem pretensji za to co mówię, sama się do mnie zgłosiłaś.
Napis na belce. Gorszego już chyba nie mogłaś wymyślić. Naprawdę. Nie wiem czemu mi krew w żyłach wrze, ale na pewno nie jest to wywołane radością.

Nagłówek: 0/5
Za chwilę posypie się słownik wyrazów używanych przez Aki czyli godzinna cenzura. Nagłówek, który nawet nie jest Twój pasuję mi tam jak bydło do karety. Bez gustu, bezsensu po prostu porażka. Katastrofa.Armagedon. Mam wymieniać dalej?
Napis jest zupełnie z innej bajki, dziewczyna gapi się na mnie tymi swoimi żółtymi ślepiami sprawiając, że cofa mi się drugie śniadanie.
Nie, nie, nie! Po prostu nie!

Treść: 0/10
Recz, którą ja cenie najbardziej, u Ciebie - co mnie nawet odrobinę nie zdziwiło - jest kompletnie schrzaniona. Mamy tu typowy brak rozjechanego ślimaka, czyli jest to po prostu nudne, a przy okazji beznadziejne i bezsensu.
Zacznę od tego iż nie mogę nic przeczytać przez to, że używasz tej pochyłej, wyciągniętej z kosmosu czcionki. Jak gdyby nie można było użyć zwykłej. Nie. Ty musiałaś użyć takiej by każdy musiał się zastanawiać na jaką właściwie literę patrzy.
Po drugie, pytanie: Przepraszam, ale czy zepsuła Ci się spacja?Przeczytanie jednego postu zajmuję mi rekordową liczbę czasu, bo co chwila muszę zatrzymywać wzrok by zastanowić się ile jest tam złączonych słów.
Pani kreatywna, pani tworzy nowy polski. A stary leży pod ścianą, martwy bo już się wykrwawił.
Po trzecie Toje opisy. A raczej kompletny ich brak. Ja się poważnie zastanawiam czy Ty masz jakiekolwiek pojęcie o tym co napisać. Według mnie robisz to na 'odpieprz się'. I za to dostaniesz piękny opieprz.Zdania masz złożone tak prosto, że czuję się niczym w epoce kamienia łupanego. A nasuwa mi się tylko jedno słowo: prymityw.
Czwarta rzecz: brak rozjechanego ślimaka. Ciągniesz to na siłę, nie wiesz co robisz i jesteś cholernie przewidywalna. To Twoje 'opowiadanko' przypomina mi scenariusz kiepskiej brazylijskiej telenoweli. Potrafię wyprzedzić niemal każdą sytuację i nawet nie muszę posiadać umiejętności czytania w myślach. A skoro już jestem przy temacie Edwarda to mam tylko jedno do powiedzenia:
Od kiedy Edward się tak zachowuję? Stworzyłaś kompletnie nową osobę, a ze starą ma on tyle wspólnego co nic. Tylko imię się zgadza.
To jest koszmarne. Powtarzasz słowa tyle razy w jednej notce, że czuję się jak przy słuchaniu zacinającej się płyty. I już mi się flaki wywracają na drugą stronę.
Mam nadzieję, że siedzisz ja się dopiero rozkręcam.

Ortografia i poprawność językowa: 1/10
Jakimś dziwnym sposobem nie robisz błędów typu 'rzułff'. Jeszcze.
Masz jednak tak słabo rozwiniętą wyobraźnie, że czuję iż robi mi się woda z mózgu. Po ocenie tego tworu pójdę do psychiatry może on mi pomoże po tym traumatycznym przeżyciu.
Piszesz w sposób, który ja określam następująco: Napiszę to tak, może nie zauważą, że nie znam połowy języka.
No cóż, niestety zauważyli i coraz bardziej mają ochotę się pociąć.

Układ: 0/5
Na dwie kolumny, co stwierdziłam po godzinnym wgapianiu się w ekran. Jest to tak rozciągnięte do granic możliwości i niepoukładane, że robi mi się coraz bardziej niedobrze.

Temat: 0/5
Oklepany, bezsensowny twór na podstawie książki/filmu 'Zmierzch' i dalszych serii. Błagam znajdź w słowniku znaczenia słowa ORYGINALNOŚĆ.A czekaj... posiadasz coś tak zaawansowanego jak słownik?

Czytelność i obrazki: 0/5
Wywaliłabym wszystko w cholerę, bo to za Chiny nie jest czytelne, a tylko niepotrzebnie irytuję i wkurza. Pod postami jakieś nie wiadomo co, baner i głupia akcja. Mnóstwo linków i innych rzeczy które rozciągają ten twór. Przez te oczojebne żółte linie nie widać prawej strony tekstu. Gratuluję kompletnego spartaczenia roboty.

Dodatkowe punkty: -
No chyba po moim trupie.

Podsumowanie: 3/60
Ocenia: niedostateczna
Nie przyjmuję zażaleń, ani innych tego typu bzdur. Zgłosiłaś się do mnie to teraz cierp.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz