(250) julia-darkness

julia-darkness.blog.onet.pl

Ocenia : QJ

Pierwsze wrażenie : 8 / 10
Znowu coś w stylu Pottera, James, koleżanki, miłość a wszystko w murach szkoły magii... Respekt zawsze budzi we mnie ten głos z myśli " Szkoła Magii i Czarodziejstwa...". Na pierwszy rzut oka - estetycznie, przyjemnie. Kolor, powiedzmy ciemny seledyn ( a tak na marginesie - mam paznokcie umalowane zajefajnym niebieskim, intensywny, jasny, rzucają cy się w oczy. Super!) a na nagłówku chyba tytułowa Julia? Tzn. to przypadkowa dziewczyna, jak mniemam, ale mogę wyobrazić sobie tak Julię. Fajne imię, nie ma co. Cóż za skromność w moim wykonaniu, ha, ha ha. Adres jako imię i nazwisko nie wprowadza nas do akcji, niczego nie sugeruje, intryguje, ale tak samo intrygować mogłaby inna nazwa. Tytuł - cytat Julii? A kimże ona jest? Nie znam osoby, czy to wymysł literacki, ten cytat, czy też nie, trafny i chyba pasuje do treści, bo coś tam miłosnego pewnie też będzie. Jak na teraz- podoba mi się. Wyraźna czcionka, podzielone, bogate menu... Dopracowane, wszystko dopracowane. Podoba mi się twoja ksywka, no i generalnie, jestem pozytywnie nastawiona.

Nagłówek : 3 / 5
Pasuje kolorystycznie, nie poszerza sztucznie bloga, ładnie wygląda... Może niezbyt ambitny i bez głębszego przekazu, ale podoba mi się. Bez rewelacji, polegam na twojej wyobraźni i czekam na zmianę, która konieczna nie jest, ale może zdrowo odświeżająca? Swoją drogą, to na prawdę ładnie wygląda, ta gałązka, klimat i tak dalej. Wygląda bardzo ładnie, szkoda tylko, że nie wiem kto to, ale podoba mi się.

Treść : 6 / 10
" Rozdział 1. Coś się zaczyna, coś się kończy...".
Zagłębiona w czytanie oglądam filmiki na YT. No, to czytam. Ten tekst z początku bym wywaliła. No bo co nam będziesz długo się rozpisywała o słońcu i tym, że rozświetla wszystko... Jest to twój styl pisania, styl tego opowiadania, w każdym razie może tak zaserwować skróconą wersję? Na razie nie czuję, aby to było potrzebne, ta część, zobaczymy jak to pójdzie dalej. Julia wstaje. Idzie to dość opornie, a zaczynanie proponuję od akapitu. Na blogach to rzadkość, ale jakże potrzebna. Wtedy wygląda to estetyczniej, no i bardziej jak w książce... Uwielbiam magię książek.
Julia trafiła do mojego ulubionego domu, a wątek z zerwaniem kontaktów z rodziną, poprzez inny dom wydaje się ciekawy. To oryginalne, że jest potomkinią Raveny, bo ten dom jest najczęściej pomijany w opowiadaniach. Z listu od Jamesa wynika, że... z tego co pamiętam, Lily, Albus i James to dzieci Harry'ego oraz Ginny. Tak więc nowe pokolenie nadchodzi, o ile dobrze rozumuję. Może nie najbardziej oryginalne, ale z pewnością polubiłam styl - lekki, ciekawie pisany, rozbudowane zdania. Mam rację, bo dalej są też dzieci Rona i Hermiony. W sumie się cieszę, bo nie oceniałam jeszcze tego typu opowiadania, miałam raczej kontakt z takimi blogami szperając po Onecie. Lubię to nowe pokolenie i podoba mi się. List od Albusa lepszy byłby jeszcze dłuższy, bo ten wcale nie zanudzał.
Potem była domowa sielanka i napaść na Madame Malkin - ciekawe, przecież to sklep z szatami. Julia jedzie do Hogwartu i ma przeczucie, że będzie to lepszy rok, będą zmiany i tak dalej... No, za dużo się nie działo, ale co z tego. Pierwszy rozdział, wprowadzanie do akcji i opowiadania tak więc mogę się trochę pomęczyć. Jeden komentarz - szkoda, bo jak na razie jest przyjemnie i czytanie może być dobrym sposobem na nudę i resztę. Poszukaj ludzi, którzy są zainteresowani czytaniem, nawiąż kontakty.
" Rozdział 2. Świat bez granic ".
Julia spotkała znajomych z nowego pokolenia - bliźniaczki, przyjaciółkę Bellę, Jessicę a także klan Weasleyów oraz Potterów. Większość rozdziału poświęcona była właśnie im. Wytłumaczyłaś o podobieństwie Julii do Belli, a potem skupiłaś się na zakładzie. Rozdział przeczytałam szybko, a teraz myślę nad tym, jak go skomentować. Akcja szła dziarskim tempem, ale zwolniła w momencie spotkania Belli. Jak widać Julia ma także w Hogwarcie znajomych rodem debili, tak jak bliźniaczki czy Jessica. W tej części mało się działo, obyło się bez zwrotu akcji, a głównym punktem było stwierdzenie Hugo. Trochę za mało.
" Rozdział 3. Wielka uczta". Zastanawiam się czy będzie to monotonny obraz jedzenia, czy może coś ciekawszego. Nie dowiem się, póki nie przeczytam, więc... do roboty. Była rozmowa o sumach, wspominanie wakacji, a to wszystko w przedziale przyjaciół. Potem wplotłaś czerwony cień - tajemniczo i mrocznie to brzmi, ale szkoda, że dopiero wtedy. Lepiej byłoby gdyby ktoś z przedziału Julii to zauważył, a reszta nie czy coś w tym stylu, takie małe wprowadzenie do akcji a potem jej przyspieszenie. Bo jak na razie mało się dzieje.
Gratuluję zabawnej piosenki Tiary, musiałaś się napracować, a wszystko po to, by ulepszyć post. I słusznie. Na końcu jeszcze wzmianka o cieniu i koniec.
" Rozdział 4. Coś nowego "
Przeczytam ten rozdział i na tym zakończę przygodę z treścią. Dziewczyny zorganizowały studio urody w dormitorium Julii. Dziewczyna zostanie poddana metamorfozie. Ciekawy pomysł, ale zobaczymy jak dalej rozwinie się akcja. Okazało się, że wygląda cud - miód. Nic nowego, wiadomo było, że będzie taki scenariusz. Ale miło, że pokazałaś, iż w Hogwarcie dzieją się takie kobiece rzeczy, he he. Potem mała kłótnia z Bellą oraz znowu ten cień. Było też spojrzenie wrogości, było zmienianie się osobowości Julii.
Widzę, że powoli akcja robi się gorętsza. Cały czas ucz się, czytaj, spróbuj czegoś nowego.

Ortografia i poprawność językowa : 5 / 10
rodzia - rodzina,
kuzyną - kuzynką,
reklamacje - reklamację,
państa - państwa,
Weasleów - Weasleyów,
" Owszem, tą samą" - "Owszem, tę samą"
zasmiewali - zaśmiewali
rodzeńśtwem - rodzeństwem
Sprawdzaj jak piszesz, dbaj o to, by nie popełniać błędów, nawet literówek.

Układ : 5 / 5
Widać, że włożyłaś w układ bloga trochę pracy. Jest menu, wszystko dobrze ze sobą współgra. Tak więc tutaj trudno mi coś jeszcze dodać.

Temat : 3 / 5
Może nie powala, ale masz dobry styl, rozwijasz się, temat nie jest aż tak popularny jak miłość Dracona i Hermiony czy tego typu powszechnych blogów, których autorom zdaje się, że wiedzą o co w sadze Rowling chodzi i robią podróbki, bo uważają, że są wtedy fajni. Brakuje tylko więcej akcji, czegoś tajemniczego i mrocznego.

Czytelność, obrazki : 5 / 5
Bardzo dobrze, wszystko widoczne, ładnie wygląda, nie ma się ani czego czeiać, ani o czym wspominać. Perfekcyjnie wybrana czcionka i wszystko dopasowane do najdrobniejszch szczególików.

+ 5 punktów

Podsumowanie :
40 / 60
Dobra. Prawie bdb, jeden punkt, kwestia jednego punktu.
Zapraszam ponownie.