Nerwowa reakcja na krytykę nie kładzie jej kresu. Przeciwnie, rodzi w oceniającym przekonanie, że ma rację w tym, co mówi. — Richard Carlson
Witamy na Opieprzu!
czwartek, 24 grudnia 2009
(425) nathalie-ford
Wróciłam! Przynajmniej na jakiś czas. Znów będę istnym utrapieniem.
Tę ocenę bloga zaczęłam pisać już dawno, dawno, dawno temu. Chociaż na szczęście widzę, że na stronie nie zmieniło się wiele.
Vraile rzuca się na bloga nathalie-ford!
Pierwsze wrażenie: 7/10
Sama nazwa Twojego bloga doprowadza mnie do nagłej zapaści. Rozumiem, że jest to imię i nazwisko, za to nie wiem kogo. Być może głównej bohaterki jakiegoś opowiadania, a może po prostu wybrałaś sobie dwuczłonowy nick. W każdym bądź razie, jest to za dużo, jak na mój w miarę wyidealizowany gust. Link w przeglądarce otwiera się. Gotowe! Napis na belce: "Bo wszystko jest ulotne". O tak! Ulotne są chwile, ulotne jest życie, a co najważniejsze, zarazem najgorsze - my również jesteśmy ulotni, kiedyś nie będzie nas, pozostaną jedynie szczątki, o naszym istnieniu zapomną wszyscy. Jakbyśmy nigdy nie istnieli. Prawdziwe słowa, ale powinny być zakończone kropką, najlepiej okrągłą. Choć na tytuł trochę mi to nie pasuje. Użyłaś dwudziestu liter i czterech spacji, dlaczego tak ubogo? Zapewniam Cię, że gdybyś dłużej klikała na klawiaturę, to dłoni by Ci nie oderwało. Przynajmniej w moim przypadku się to sprawdza, jeszcze mam te koniczyny.
Mile zaskoczył mnie wygląd bloga, nie wbił mnie w podłogę, ale coś w nim pociągającego jest. Nawet nie czepiam się już szarego tła zewnętrznego, co można uznać za hit sezonu i puścić jako promocję na TVP. Jednak żeby nie było, jest to uzasadnione, mianowicie pasuje do fragmentu z tym oto kolorem, który znajduje się pod postami.
Nagłówek: 5/5
Z nagłówka wygląda na mnie dziewczyna, która zawrotnie wymachuje włosami. Lekko ubrana, jak na tę porę roku, ale być może jej jest ciepło. Na wszelki wypadek wręczę jej płaszcz, bo zimno. Jeszcze się by przeziębiła dziecina i co by było? Zatopiła się ona w źdźbłach jakiegoś zboża, nie znam się na tym, jak już kiedyś tam pisałam. Jej blond włosy stapiają się z drugoplanowym widokiem, aczkolwiek wygląda to nadzwyczaj przyzwoicie.
Jedynie mogę przyczepić się do tego, iż jest różnica, niewielka, ale zawsze to coś, pomiędzy łączeniami nagłówka a bocznego tła.
Treść: 8/10
Prolog, jak i również pierwsze rozdziały opowiadania okazały się nawet interesujące. Główną bohaterką jest Nathalie Ford, jak nie trudno się domyśleć. Dialogi są najciekawszą częścią, aczkolwiek treść ogólnie da się znieść. Momentami pojawia się chwilowe napięcie, które następnie szybko rozładowujesz. Rozdziały charakteryzują się zwięzłością, przyjemnie się je czyta. Napisałaś na końcu, że znudziła Ci się już historia panny Nathalie. Faktycznie, czym dalej, tym jest bardziej monotonnie. Jednak opowieść o zwykłej dziewczynie pewnie znalazła sobie stałych czytelników.
Podsumowując, nie jest, nie było źle, ponieważ w sumie, to co było się już się skończyło i pewnie nie wróci więcej. Natomiast mi się podobało. Może to związane jest ze świętami? W każdym razie dobra rada - ciesz się!
Ortografia i poprawność językowa: 10/10
Spryskałaś mnie jakimiś gazami łzawiącymi? Zamgliłaś obraz rzeczywistości? Jak mogłaś? Dobrze, dziś wybaczam wszystko. Zostajesz wybawiona i jest Ci odkupione, czy jakoś tak. Mowa o tym, iż nie widzę błędów. Zabieram się za dalsze szukanie. Ani ja ich 'widu', a ich 'słychu'. Nie będę odnajdywała dziury w całym. Jest bardzo, bardzo dobrze - jest rewelacyjnie, przynajmniej po tym względem.
Układ: 5/5
Dwie kolumny mam, chce ktoś którąś? Nie, nie oddawaj! Tak jest super, ekstra, bombowo i mogłabym użyć jeszcze wielu przymiotników. Nagłówek zlewa się z prawą kolumną, w lewej zaś zgrabnie umiejscowiony został tekst. Układ jest jak najbardziej adekwatny.
Temat: 4/5
Arcytrudnym zadaniem jest odpowiednie wybranie kategorii. Owa brzmi: "Świat Młodych", niby nie mam nic przeciwko, gdyż mowa tutaj o nastolatce, pannie Nathalie. Jednakże lepiej blog uplasowałby się w kategorii: "Opowiadania". Temat niby oklepany, choć przedstawiony w innowacyjny sposób.
Czytelność, obrazki: 5/5
Czcionka jest rewelacyjnie dobrana. Dzięki niej czytanie jest ułatwione i uprzyjemnione. Wielkość liter również nie budzi żadnych zastrzeżeń. Ja wszystko widzę! To jest cud! Nawet oczy mam na swoim miejscu.
Jedyne obrazki to nagłówek oraz dwa buttony. Ma to swoje zalety, na więcej potrzeby nie dostrzegam.
Dodatkowe punkty: 2/10
Bawimy się w Świętego Mikołaja? Byłaś grzeczna w tym roku? W prezencie dostaniesz dwa dodatkowe punkty, za wywołanie u mnie pozytywnego wrażenia i nie zepsucie mi świątecznego humoru.
Łącznie otrzymałaś 46 punktów na 60 możliwych.
Wręczam Ci świadectwo z oceną... Uwaga, uwaga! Bardzo dobrą. Gratuluję!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz