(587) lukaszm

Sethrickowa

Lukaszm



No to, do roboty!



Pierwsze wrażenie – 3/10

Nasze porównanie na lans.fm wynosi „fatalnie”, więc nie wróżę Ci dobrej oceny… Taki strasburgerowy żarcik na początek. Poziom żartów będzie dostosowany do poziomu bloga, bo, mówiąc szczerze, moim pierwszym wrażeniem było cichutkie pytanie, brzmiące „Co to ma być?”, z wyraźnym akcentem na drugi wyraz. Kolory dobrane ładnie i zgrabnie, to muszę przyznać, blog niepozorny, przerażający moją skromną osobę w czerwonej piżamie tylko, gdy zerknę na notki i prawą kolumnę. No ale, jak to mówią Ramones’i, „Hey, ho! Let’s go!”. Jeszcze tylko szybki rzut okiem na belkę… Tak, „probably” to dobre słowo.



Nagłówek - 5/5

Podoba mi się, naprawdę! Nie, nie oszukuję, nie kłamię, jestem szczera jak nigdy. Nagłówek jest bardzo sympatyczny, dopasowany do kolorystyki bloga, albo i na odwrót. Wszystko jedno, ważne, że to jakoś ze sobą współgra.



Treść – 3/10

Sztuczką magiczną poradziłam sobie z brakiem szerokiej listy i archiwum. Od dzisiaj możecie nazywać mnie… Setherfield.

Znowu trafiłam na blog pamiętnikowy. Nie wiem, czy większość ludzi którzy prowadzą takie „pamiętniki” zdają sobie sprawę, że osoba taka jak ja, czytając ich wywody na temat wczorajszej imprezy, kaca czy kupna nowych butów czuje się niezmiernie znudzona. Pamiętnik to wizytówka Waszego życia, opisuje się w nim to, co chce się zapamiętać, a jeśli zakup nowych vansów jest dla Was takim wydarzeniem, to bardzo mi przykro. Chętniej przeczytałabym opis przeżyć, jakich doświadczyliście, gdy zobaczyliście je w sklepie… Cokolwiek. Udajcie, że Wam choć trochę zależy na opinii czytelników, a ja to docenię.

Właściwie na tym mogłabym zakończyć. Powiem jeszcze, że ta wszechobecność emotikon mnie przytłacza.



Ortografia i poprawność językowa – 5/10

Z okazji zakazu kopiowania treści z bloga cięcia budżetowe wymuszają na mnie zwolnienie kategorii Ortografia i poprawność językowa z udziału w dzisiejszej ocenie. Dziękuję, dobranoc.



Układ - 4/5

Znośny, lubię prawostronne układy. Nie rozumiem tylko, po co wkleiłeś tutaj odnośniki do jakichś sond… Pewnie któraś z nich jest zabawna, ja przejrzałam wszystkie i utwierdziłam się jeszcze bardziej w przekonaniu, że jedyny humor, jakiemu będę wierna, to czarny i dżołmonsterowy.



Temat – 1/5

Flaki z nudnym olejem w sosie pamiętnikowym. Nie do przełknięcia nawet na mój żołądek ze stali.



Czytelność, obrazki – 4/5

Blog wyjątkowo czytelny! Obrazków znalazłam niewiele, przeważnie jakieś zdjęcia ale w ilości normalnej.



Dodatkowe punkty:



+ 2, masz za te kolory. Wyjątkowo przypadły mi do gustu.

Niestety, będę zmuszona odjąć -5 punktów bo linka do Opieprzu nie znalazłam.



RAZEM:



22/60



Ocena dostateczna.



Znowu króciutko, ale wstyd mi zalegać z ocenami. Obiecuję, że w wakacje wrócę ze swoimi długimi na trzy strony w wordzie ocenami, jeśli ktokolwiek jest w ogóle nimi zainteresowany.