http://rayofhope.blog.onet.pl/
Ocenę wystawia: Czarna
Pierwsze wrażenie- 8/10
Tak! To jest to! Wchodzę i odczuwam spokój. Chwała ci za to. Kolory są stonowane, co zaczyna łagodzić moje nerwy po kolejnej kłótni z moją matką. Cieszę się, że przeczytałaś regulamin i dodałaś nas do linków. Musiałam o tym napisać, bo ostatnio ludzie lecą sobie w kulki i regulamin za przeproszeniem mają w dupie. Znaczną uwagę zwróciłam też na rozmiar bloga, który jest idealny. Tło jest takie sobie, ale to każdy może poprawić. Twój blog nie ma tych wszystkich dziwacznych dodatków, świecidełek, gifów itp., itd. Napis na belce bloga przypadł mi do gustu- wykazałaś się odrobiną refleksji. Oceniając pierwsze wrażenie postawiłam 8 punktów. Nie dałam ci maxa, gdyż nie czułam takiej potrzeby. Nie zaskoczyłaś mnie, lecz widać, że blog jest prowadzony starannie, jeśli chodzi o grafikę. Do tekstu i treści jeszcze nie dotarłam. Jeśli chodzi o adres- ładny, ale czemu po angielsku? Przecież w języku polskim też przyjemnie brzmi i się kojarzy. A pamiętaj, że nie wszyscy uczą się angielskiego i mogą nie wiedzieć, co ów "Ray of hope" oznacza. I wcale nie muszą czytać zakładki "O mnie", w której prawie na samym końcu wyjaśniasz adres. Moim zdaniem powinnaś zmienić to na polski. Ale tak szczerze- gdybym nie oceniała twojego bloga, nie zostałabym i nie przeczytałabym go.
Nagłówek- 1/5
To jest jedna z rzeczy, która niezbyt podobała mi się na twoim blogu. Po pierwsze nie wygląda mi to na nagłówek, ponieważ nie jest zbytnio oddzielony od postów, prócz daty. Gdyby nie data, naprawdę pomyślałabym, że nie masz nagłówka! To straszne, uwierz mi. Po drugie: jeśli już założyć, iż to jest nagłówek, to można śmiało stwierdzić, że jest nim zwykłe smutne zdjęcie na szarym tle. Tle, które jest całym tłem bloga. Denerwuje mnie także tytuł na nim zapisany. Chodzi mi o ten wielokropek rozpoczynający zdanie- długie zdanie. Nie uczyli cię na języku polskim, że tytuł powinien być krótki? Że powinien coś symbolizować? A ty do tytułu bloga użyłaś aż dwóch zdań! No i wnerwiające jest to serduszko po górnej prawej stronie. Jakoś mi tam nie pasuje. Ogólnie- nagłówek do poprawki.
Treść- 5/10
Pamiętnik.
Kolejny.
Może być.
No dobra rozwinę sie trochę bardziej, bo nie o to chodzi, żeby wyrzucać pojedyncze zdania, które wcale zdaniami nie są. Wiesz, nie zaparło mi tchu w piersiach, kiedy czytałam dwie najnowsze notki. Nie jest to ani ciekawe ani imponujące. To może być pamiętnik pisany dla twoich znajomych, którym zależy na poznaniu twoich uczuć, przeżyć i o tak zwanym: "Co u ciebie słychać?" Zamiast odpowiadać podajesz im adres swojego bloga i masz z głowy. Szczerze? Też prowadzę taki blog. Cenię to, że opisujesz "kartki z pamiętnika" w miarę obszernie, ale tylko w miarę, żeby nie było, że bardzo obszernie. Do treści nie będę się jako tako czepiać. Jest ona pół dobra i pół zła.
Ortografia i poprawność językowa- 5/10
Zwrócę uwagę na błędy, jakie popełniasz. Błędy językowe- rzecz jasna. Dopatrzyłam się gdzieniegdzie literówek, więc tutaj taka uwaga: Sprawdzaj posty ze dwa razy przed opublikowaniem ich. Dalej:
W tym tekście: "Po zawodach też ok. ;) Poprawiłam swoją średnią z ostatnich zawodów." występuje parszywa, okropna, niszcząca bloga emotikona. Na twoim blogu jest ich zdecydowanie za dużo. Ludzie! Dajcie sobie spokój z tym czymś! Przecież to i tak nie wyrazi waszych uczuć! Błagam! Mi na przykład to ani w jednym calu nie przypomina uśmiechu! Miejcie szacunek i do języka i do sztuki! Chcecie wyrazić swoje odczucia? Opiszcie je! Po za tym są to zdania sąsiadujące, a już występuje w nich to samo słowo, czyli krótko mówiąc- powtórzenie. Tego też nie toleruję! Znajdź inne słowo jak zawody! Przyda się, skoro trenujesz. Oczywiście jesteś kolejną osobą, która używa słówek typu: "ach", "och", "ech" itd. Wiesz, to mi jeszcze nie zniszczy zdrowia, ale jak ktoś pisze "ach" przez samo "h", to aż mi ciśnienie skacze!"To nie ja chodzę zygzakiem i patrzę w kalendarzu, kiedy się urodziłam ! :)) "- kolejny błąd i kolejna emotikona przyprawiająca moje wnętrzności o skręty. W tym zdaniu powinnaś napisać zamiast"kalendarzu", to:"kalendarz". Kłania ci się odmiana rzeczownika przez przypadki. Tu akurat był to biernik z pytaniami pomocniczymi- kogo?, co?- patrzę w co?- w kalendarz. O kurczę, jakie to było skomplikowane. Szczególnie dla dziewczyny mającej 16 lat! Na szczęście więcej błędów się nie dopatrzyłam. A może nie chciałam sobie psuć organów wewnętrznych?
Układ- 5/5
Z tym nie miałaś problemu. Wszystko jest uporządkowane i czytelne. Nie zaśmieciłaś sobie bloga niepotrzebnymi bzdurami typu- teledyski lub gry. To dobrze.
Temat- 3/5
No cóż, jak ja mogę wyżej ocenić zwykły pamiętnik nastolatki? Odpowiedź jest prosta- nie mogę. Tematyka twojego bloga jest dość prosta i mało interesująca, ale jak już wspomniałam- może być ciekawa dla osób znajomych. Dobrze traktujesz swój pamiętnik i nie odchodzisz od tematu, czyli twojej codzienności, rzeczywistości twojego życia. Oby tak dalej. W końcu to pamiętnik.
Czytelność, obrazki- 3/5
Odejmuję dwa punkty za niewyraźną czcionkę. Obrazki bardzo mi się podobają, a zwłaszcza te umieszczone w albumie. Wyrażają prawdziwe emocje. Aż chce się patrzeć i pobudzać swą wyobraźnię do działania. Moja porada jest taka, żebyś zmieniła tło i ogólnie napisy. Powinny być jednym kolorem i mocno widoczne na tle. Tak, aby nie trzeba było domyślać się, co pisze w niektórych miejscach, lub co gorsza- przybliżać oczu do monitora. To razi i mówiąc kolokwialnie- wnerwia. Ale pamiętaj! Album pozostaw bez zmian, bo jest atutem twojego bloga.
Punkty dodatkowe- 1/10
Przyznaję jeden punkt za wiersze i ładne obrazki w albumie. Na więcej nie zasłużyłaś!
Suma punktów: 31/60
Ocena: dobra
Jesteś na pograniczu z dobrą a dostateczną. Sama wyciągnij z tego wnioski, że jakbyś się bardziej przyłożyła do pisania bloga, a może raczej do grafiki, to...? No właśnie- odpowiedz sobie sama.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz