Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


poniedziałek, 8 czerwca 2009

(120) beauty4u



www.beauty4u.blog.onet.pl


Ocenia Meeira.





Ciocia Meei się zakochała, więc będzie dla Was miała mniej czasu. No wiecie, rozmyślanie pochłania 95% moich wolnych chwil. Postaram się Wam to wynagrodzić i ok. 2 w nocy czasem Was odwiedzę. Najlepiej, żebym była jeszcze pod wpływem alkoholu, bo wtedy to już w ogóle wena dopisuje. Wszystko to miało oznaczać, że będę bardzo subiektywna.



Pierwsze wrażenie: 1/10

No poczułam się przyznam szczerze... Tak jak wczoraj po imprezie, kiedy nagle zapragnęłam zjeść pół kilo świeżych, gniecionych truskawek. Ucierpiało na tym nie tylko moje ego, ale także łazienka, a więc teraz mam podobny stan i przynajmniej wiem, do czego go porównać. Prawda, że człowiek zbiera doświadczenie do końca życia? Staram się być subtelna. Serio. Moje oczy zdecydowanie przypominają w tym momencie oczy Twojej małpeczki, czyli mówiąc prościej wychodzą mi z orbit, w związku z ubolewaniem nad pustotą tegoż dzieła. Zacznę moją wielce sadystyczną mowę od Twojego adresu, który jest jak wiadomo angielski. Mało tego, zawiera także 4, która imituje słowo 'for', czyli 'dla' oraz literkę 'u', która w swej niewdzięcznej roli pełnić ma funkcję wyrazu 'you'. Patrzcie, jaki świeży umysł mam o tak późnej porze! Co ta miłość robi z ludźmi. Mówiąc poważniej, ( bo obawiam się, że całkowicie poważną dziś nie będę) nienawidzę tego typu adresów. Tak jak nienawidzę Britney Spears i jej 'TFUrczości'. Sorry Winnetou, ale to naprawdę nie dla mnie. Ja wyraźnie prosiłam i uprzedzałam po stokroć, że nie da rady, żebym dobrze oceniła blog z dodatkami o angielskim adresie. Zwłaszcza, że cała ta oprawa brzmi jak kiepski chwyt marketingowy i sprawia, że przypominają mi się wczorajsze truskawki. Do tego wszystkiego informujesz mnie o tym, że masz na blogu dla mnie jakieś tajemnicze 'piękno', a więc tym bardziej to wszystko śmierdzi mi jakąś tanią reklamą i marną podróbką. Nie da się kupić za komentarze ładnych, gęstych włosów, czy kruczoczarnego, arabskiego męż… ogiera. Przepraszam, zbaczam na zły tok rozumowania. Dalej mamy belkę. Proszę Państwa, ten niebieski paseczek poinformował mnie właśnie, że na blogu będzie "Photoshop - Grafika i Dodatki dla was". Oczywiście 'was' pisane z małej litery, bo patrząc na zestawienie kolorystyczne rozumiem, że autorka nie ma szacunku dla czytelnika. Wtem wszystko łączy się w spójną, choć może nielogicznie przeze mnie wysnutą tezę. Znęcania ciąg dalszy. Biały z seledynkiem zdecydowanie się nie lubią. Zwłaszcza, że używano ich tak często i tak dawno, że porzygać się można. Jak na osobę o rzekomych zdolnościach graficznych, nie zachwyciłaś mnie szablonem. W dodatku nasrutałaś, jak kot po krzakach, zdziecinniałych obrazeczków i wstawiłaś pasującą jak grabie do czoła statystykę z flagami, w której tak naprawdę jednej flagi brakuje. Uciekła zapewne już dawno z rozpaczliwym okrzykiem: Pomocy! Nie dziwię się, bowiem propozycja naciśnięcia na taki sprytny krzyżyczek w prawym, górnym rogu jest z każdym spojrzeniem na bloga, coraz to bardziej kusząca. Rozpoczynam akcję: oddajmy pluszaki do domu dziecka. Tam przynajmniej dzieci się ucieszą, a same maskotki przestaną mnie męczyć swoimi ślepiami i coca-colą. Bredzę.



Nagłówek: 2/5

Jest tak oryginalny, że cała ta jego oryginalność zmusiła mnie do wzięcia rozpędu i pieprznięcia głową w ścianę. Już dziś zamierzam złożyć podanie do Urzędu o jakiś zasiłek dla prześladowanych oceniających, zmuszanych na każdym kroku do autodestrukcyjnych czynów. Pogrążył Cię ten biedny, zafiltrowany łabądek, który zdaje się mieć tak samo dość, dostawania łomotu od życia, jak ja. Do zostania na moment dłużej przekonuje mnie fakt monogamii łabędzia, wiernego i oddanego kochanka, męża i wychowawcy dzieci. Utopia, ale ma swoje zastosowanie w łabędzim świecie. W związku z moim aktualnym stanem, sprawiłaś, że dobrze się poczułam. Biedne obgadywane zwierzątko. No właśnie... Czemu jest samotny? Musisz mu szybko sprawić partnera, bądź partnerkę. Wybaczcie, nie robiłam specjalizacji z ornitologii, z góry przepraszam, jeżeli upośledziłam ptaka zmieniając jego płeć. Dwa punkty za tę jego monogamię.



Treść:1/10

Doczekać się nie mogę, żeby prześledzić te Twoje wakacyjne kroczki. Raczej kroczki w kierunku wakacji. Już się pewnie domyślasz, że za moment zajmę się najnowszym postem.

Cytat: "Jeszcze tylko 13 dni do zakończenia szkoły (chyba)." To może najpierw się upewnij, a zaraz potem pozbądź wyrazu w nawiasie? Zmniejszysz poziom infantylności, chociaż niestety TA pcha się hiperłączami i licznikami z każdej możliwej bloga strony.

Cytat: "W czwartek i piątek Boże Ciało, więc jedno słowo SUPER !!! " Sugeruję odczepić się od wykrzykników, zastąpić to zdanie słowem "super" zgodnie z obietnicą, bo zrobił nam się tu jeden wielki slogan.

Cytat: "Wczoraj byłam też z Julią nawet nie wiem jak to powiedzieć, no nie ważne i było super." Gubię wątek, gubię sens, ale dam Ci radę. Jak nie wiesz jak coś wyrazić, to odpuść sobie, zwłaszcza, że odczytuję zdanie dość dwuznacznie i całą moją wiarę w normalny świat pt. „kobieta + mężczyzna” trafia szlag. Nie jestem homofobem, ale biorąc pod uwagę, że masz znacznie mniej lat ode mnie, zaczynam się obawiać o dobro tego świata.

Cytat: "Dziś nastawiłam sobie budzik na 6:30, ale o 4:00 obudziłam się na chwilę i uznałam, że tak dobrze mi się śpi, więc go wyłączyłam, ale dużo to nie dało, bo i tak obudziłam się o 7:18. To jakiś wyjątek, bo ja potrafię sobie pospać do 11:00." Trafił mi się stereotypowy pamiętnik, tak znienawidzony przez oceniających. Jezu. Powiedz mi, po co Ci te godziny, po co komu te detale? Prawie umarłam, bo znalazłam przedstawiciela gatunku: mózgozjadus pospolitus, a to zdarza mi się coraz rzadziej. Zapewne w związku z ekspansją ocenialni i tępieniem tego typu szczegółów, zbyt dosłownych.

Cytat: "Nie na widzę osób, które tworzą blogi i nic na nim nie robią. Jak tak można. Ja zawszę gdy już nie jestem zainteresowana moim blogiem to go kasuję no chyba, że dużo na nim zrobiłam to co innego. To chyba oczywiste, że jak nie masz nic na blogu to może innym się przyda nazwa bloga. Najczęściej niestety tak jest z najlepszymi nazwami. No cóż nie którzy po prostu tacy już są." Nie mogłam się oprzeć, żeby wstawić to 'cacuszko' w całości. Prawdziwy filozoficzny wywód. Sokrates może ze trzy razy przekręcić się w grobie i co najwyżej pożałować, że nie miał tak wybitnej uczennicy. Wielka szkoda, chociaż może gdybyś żyła w czasach Sokratesa, to byłby jakiś pożytek, np. mogłabyś nosić książki za przystojnym murzynem w todze. Pożyteczne zajęcie i można się kształcić za darmo. Polecam, sama uprawiam tenże sport w wolnej chwili, chociaż ostatnimi czasy pochłonięta rozmyślaniami, mam coraz mniej czasu. Raju, ale głupoty gadam.

Dalszy tekst jakoś przetrawiłam, bez ( o dziwo!) skutków ubocznych. Natrafiam dalej na ikonki, które są dziwnie szyfrowane: "Są by me. Jak bierzesz to (c)". Rewelacja, myślę, że trzeba Niemców poprosić o nową enigmę, która uwzględniłaby takie cudeńka. I na samiuteńki koniec fundujesz mi trudny konkurs. Trudnością dorównuje niemal ostatniemu pytaniu w „Milionerach”, a więc przechodzę dalej, bo mogłabym osiwieć nad tą szalenie trudną czynnością. W każdym razie wylosowałam nowego, całkiem "kjutaśnego” posta.

"My success with which to divide with you and Whoppers"

Za groma pojąć nie mogę. Przerwa w nauce angielskiego zrobiła swoje. Chyba, że to Ty miałaś poważną przerwę, albo gdzieś na lekcji Ci się przysnęło.

Cytat: "No cóż nie codziennie człowiek dostaje ocena, a jutro nareszcie piątek, a potem sobota i znów poniedziałek :( ". Swoiste: ‘Ty być gruba, ja Cię zjeść’. Sokrates byłby z Ciebie dumny. Nie mówię już o samym Koperniku i Einsteinie, bo Ci zapewne z chęcią powstaliby, żeby wspólnie oponować za Nagrodą Nobla dla Ciebie. Może postaraj się o jakieś stypendium naukowe?

Cytat: "W sobotę też tata pujdzie kupić mi telefon, na tak tak fon, bo mam teraz taki z patyczkiem, a mi taki nie potrzebny. Za skomplikowany i trochę głupio wygląda 12 latka z takim telefonem. Mi potrzebne tylko Bluetooth, funkcja by można było włożyć kartę pamięci odtwrzacz mp3." Jakież szalone wymagania. Nie chcesz patyczka! Wspaniale się sprawują przy czyszczeniu uszu, tak na marginesie.

Cytat: "Obrazki ( nowość u mnie by me i obrazki i animacja sama robiłąm )" Piękny, iście szatański twór. Mam ochotę spalić Cię na stosie razem z kimś, kto zapoczątkował modę na wstawianie angielskich wyrazów między polskie. Kupa ruchomych obrazeczków, aż łeb boli. Natłukłaś mi dzisiaj dziewczyno.

Cytat: "Mam nadzieję, że się podobają jak bierzesz to pisz i nie zamazywać (c) beauty4u. W tym drugim zapomniałam zrobić ramki i nie widać po prawej stronie końca obrazka, ale gdzie dojeżdża napis tam on jest. No napracowałam się bo musiałam zrobić tło wyciąć postacie i zrobić napisy obraz inne dodatki ruchome." W sumie górnicy mają znacznie lżej. Wątpię czy którykolwiek z nich chciałby tak ciężko pracować jak Ty.

Cytat: "Na razie tylko do 60 punktów bo nie mam czasu na rozdawanie notek. Więc jak zdobędziesz punkty to ja po prawej stronie jak pojawi się pierwszy punkt dla kogoś to będęzapisywać w liście kto ile ma, ale ty musisz to kontrolować i jeżelizauważysz, że masz 60 punktów, albo ile tam masz i chcesz już dostac tonapisz w komie. Jak będzie konkurs będę pisała w nagrodach i ile komówi punktów." Prawdopodobnie już dawno przestałam myśleć. Czy ktoś poza mną nie rozumie tego zdania? Jakoś dziwnie jestem przekonana, że nie jest to wina 3 godziny w nocy. Zakończyłaś konkurSIKAMI, których nie trawię. To miał być blog z dodatkami, czyż nie? Ludzie są chorzy emocjonalnie na punkcie konkursików, przepraszam za mocne słowa, po prostu ręce i majtki opadają.



Ortografia i poprawność językowa: 0/10

Napisałam już tyle, że ograniczę się do wymienienia przykładów, dobrze? Zróbmy konkurs! Ja przytaczam Twoje wyczesane zdania, a Ty zgadujesz gdzie zrobiłaś błąd. Masz trzy koła ratunkowe: najnowsza Mozilla Firefox, najnowsze gg i najstarszy Word. Powodzenia!

"Przysyłąmy adres do obrazkó/a"

"Ikonki Przysyłamy na jakimś tle by ułatwić. i by nie trzeba było w karzdym komentarzu oddzielną ikonkę"

"Jak się zgłosicie musicie przesłać i czekać na następne etapy, a nie jak niektózy zgłosić się i nic już innego nie robić"

"notka nowa okaże się w poniedziałek" Tylko wtrącę, to miało być „UKAŻE”? Jasny gwint...

"KONSKURS :"

"będę i to taką jakom chcecie wystarczy,"

"Chcę takrze pozdrowić"

"po zebraniu na kartce z ocenami zistniały nawet dobre oceny"

"właścicioelką bloga "

"W piątek idziemy do kina na "Popiełuszko". Cieszę się bo nie ma lekcji i może być ciekawe, ale to trwa 3 godziny !!! Przesadzili !!! Dobra kończę, bo wczoraj się wygadałąm." - To Ty przesadziłaś.



Myślę, że wszystko mówi za siebie, a okrąglutka cyferka świadczy o tym, że blog jest wylęgarnią ortografów i mordercą przecinków. Dwa słowa: pustynia intelektualna.



Układ: 4/5

Będę litościwa. W końcu masz to nieszczęsne Menu i wszystko jakoś w miarę wygląda. Zwłaszcza, że ramki na siebie nie wchodzą.



Temat: 0/5

Ciśnie mi się na usta, a raczej na klawiaturę, krótki wymowny wyraz: NIE! Absolutnie żadnych punktów nie będzie. Zwłaszcza dlatego, że miały być dodatki, a jest pamiętniko - podobny wyrób z masą ikonek i konkursami. Masz też cennik, świetna zabawa, prawda?



Czytelność, obrazki: 1/5

Tym razem się streszczę: czcionka za mała, obrazki do kitu. Liczniki są masakryczne, zwłaszcza ten, z którego w akcie desperacji nawiała flaga. Akcja pt."Szanuj Zwierzaki" pasuje jak królowa angielska do reprezentacji rugby, a więc pogódź się z ilością punktów.



Dodatkowe punkty:

To może ja zacytuję punkt z Twojego regulaminu:

"Musisz się dobrze bawić !!!" Ja się ubawiłam po pachy. Myślę, że dodatkowe punkty też gdzieś zabalowały i ani myślą, żeby wracać.



Natomiast z Twojej końcowej ilości punktów uciekło ich jeszcze 5, bowiem nie znaleźliśmy się w linkach. Trudno. Nie będę płakać.



Punkty: 4/60

Ocena: niedostateczna.

Nawet zapomniałam, że się zakochałam. Blogowy świat jest okrutny i podcina skrzydła miłości! O zgrozo! Jest 4 w nocy. Pochłonęłaś zbyt dużo mojego czasu, żeby choć odrobinę litości wykazać. Jestem śpiąca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz