(138) diamentowy-kot

Obserwuję ostatnio w swoich ocenach niepokojącą tendencję wzrostową, więc teoretycznie www.diamentowy-kot.blog.onet.pl powinien otrzymać notę bardzo dobrą. Nie, to nie ma prawa być takie przewidywalne, prawda?

Ocenia: Notte

Pierwsze wrażenie: 5/10
Jaki cudowny kot! Prześliczny! Rozpłynęłam się, ocenę będę kontynuować jak powrócę do normalnego stanu skupienia.
Przyszło mi to łatwiej niż myślałam, wystarczyło popatrzeć na belkę. Uważam, że to niezasłużona krzywda dla zwierzątka występować w towarzystwie tych kropek. Wyglądają jak na blogu z grafiką...
Nic dziwnego, skoro to JEST blog z grafiką. Widzę ikonki, ale nawet bez tego kategoria jest jednoznaczna. Przed atakiem paniki ratuje mnie tylko spojrzenie na kota. Biedny zwierzak, zostać poświęconym do stworzenia paru nagłówków i ikon, straszne.

Nagłówek: 5/5
Zdjęcie jest wspaniałe, dałabym za nie nawet więcej niż maksimum punktów, ale opanuję się i ograniczę.

Treść: 1/10
Nie wiem, po co numerujesz notki. Miałoby to sens, gdybyś realizowała zamówienia i umieszczała je w postach, wtedy mogłabyś uprzedzać w którym ktoś ma szukać swojego nagłówka czy czegoś innego. Masz jednak na to osobną podstronę, więc na plaster Ci numeracja?
Nie będę opisywać każdej notki z osobna, bo za mało w nich treści, żeby to było potrzebne.
Cytat: „Lizala cale opakowanie po bananach. Czyzby zamieniala sie w malpe ? a moze w goryla ? hmm.. bardzo interesujace prawda ?” – tak, fascynujące. Jest różnica między lizaniem opakowania a jedzeniem bananów. Mój kot liże moje ręce po krojeniu warzyw, a czasami nawet wannę. Nie oznacza to bynajmniej, że ma ochotę na selera, na wannę tym bardziej. Za błędy oberwie Ci się za chwilę.
Cytat: „Ale zawsze powodem jest szkoła albo to ze nie mam weny.” – może będzie to trochę wredne, ale weny na co? Na wstawianie zdjęć swojego kota czy na robienie konkursików?
Ile można pisać o tym, że Ines interesuje się skarpetkami? Wyraźnie nie masz pomysłów na notki, w każdej jest to samo: kilka ikon i opis jakiegoś momentu z życia Twojej kotki. Gdyby były chociaż oryginalne, ale nie można tak nazwać rozwodzenia się nad tym, że Ines gryzie. Na litość boską, który kot tego nie robi? Poza tym wydaje mi się, że prowadzisz bloga głównie dla komentarzy. Organizujesz jakieś idiotyczne konkursiki, a wstawiając grafikę za każdym razem przypominasz: „Creditować!”.
Dam Ci jeden punkt tylko i wyłącznie po to, żeby jakoś uhonorować zwierzątko.

Ortografia i poprawność językowa: 0/10
Na początek idealny cytat: „Wiem ze nie umiem polskiego.. tzn ortografi ..” – nie tylko ortografii, ale też interpunkcji, składni, odmiany przez przypadki, ogólnie wszystkiego. W tym jednym krótkim zdaniu udało Ci się zrobić pięć, a nawet sześć, błędów. Rozumiem, że jakiś czas spędziłaś w Hiszpanii i miałaś problem z używaniem polskich liter, ale mogłaś przynajmniej przestrzegać innych zasad.
Cytat: „Pewnego dnia odeszla pod tenczowy most.” – nie uważasz, że to raczej kiepska metafora? Wygląda jakby miała być głęboka, ale coś nie wyszło. Poza tym zjawisko nazywa się tęcza, a nie tencza.
Cytat: „Codziennie w dzien i wieczor blagalam ja wrecz ale nie dala sie przekonac” – istna perła językowa. Skoro już musisz nas upewnić co do pory dnia, to przeciwieństwem wieczoru jest nie dzień, a ranek. Po co „wręcz”? Mogłabyś go użyć, gdybyś napisała „wręcz padałam przed nią na kolana”, ale przy błaganiu jest raczej niepotrzebne. Oczywiście brakuje przecinków, dokładnie trzech.
Cytat: „Poszlymy sobie popatrzec do zoologika i tam byly koty Syjamskie..” – przymiotniki pisze się małą literą. Zoologik to, jak rozumiem, sklep zoologiczny? Takie rzeczy są dopuszczalne w mowie potocznej, ale na blogu radziłabym ich nie używać, chociażby po to, żeby oceniający nie mieli się czego czepiać.
Cytat: „Poszłam do kuchni i Ines siedzi na krześle i miauczy.” – żeby w jednym zdaniu pomylić czasy to naprawdę trzeba mieć talent. Zastąpiłabym pierwsze „i” zaimkiem „gdzie”, przed którym, uwaga, stawia się przecinek.

Układ: 4/5
Jest przejrzyście, wszystko na swoim miejscu, nie wiem tylko po co Ci „Wyjście”. Jak ktoś będzie miał dość Twojego bloga, to sobie kliknie niezastąpiony czerwony krzyżyk i po sprawie.

Temat: 2/5
Blogów z grafiką jest od groma i jeszcze trochę, tych o zwierzętach również. Muszę jednak przyznać, że jeszcze nie widziałam, żeby ktoś to połączył w taki sposób jak Ty. Poza tym chodzi o kota, temat sam w sobie wspaniały.

Czytelność i obrazki: 3/5
Czcionka co prawda jest mała, ale na tym tle nie przeszkadza to w czytaniu.
Niestety, mogę Ci dać punkty tylko za zdjęcia Twojej kotki. Ikony i nagłówki są Twojej roboty, ale zupełnie mi się nie podobały, nic na to nie poradzę.

Dodatkowe punkty:
Pomarzyć zawsze można.

Suma punktów: 20/60
Ocena: mierna

Mało brakowało... Tendencja wzrostowa rzuciła się z klifu i gwałtownie zamieniła się w spadkową.