Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


niedziela, 21 czerwca 2009

(146) lushy



http://lushy.blog.onet.pl

Ocenę wystawia: Aki
Większość rzeczy jest napisana sprzed kilku dni, gdy jeszcze istniał nagłówek bloga. Nie mam zamiaru tego edytować bo jak wspominam w dalszej części oceny z dwojga złego całość wyglądała lepiej z nagłówkiem.

Pierwsze wrażenie: 3/10
Adres. Nienawidzę słowa "lush" bo kojarzy mi się słusznie z blond "tapeciarą"o gigantycznych tipsach. Owszem to jest stereotypowanie, ale takie osoby mają IQ na poziomie tak zwanej piosenkarki Dody więc do bloga na samym starcie pałam wielką niechęcią.
Belka. Ciesze się, że znasz język angielski, ale wybacz, co to ma wspólnego z treścią bloga? Albo z samym blogiem? Krew mi w żyłach wrze bo nie cierpię, gdy ktoś bezsensownie wpisuje byle co do belki na "odpieprz się".
Kilka dni temu po wejściu na bloga poraziło mnie żółte oczojebne nie wiadomo co. Dopiero po chwili dotarło do mnie, że to fragment... ubrania. Nawet moje pojęcie Visual Kei nie jest na tyle abstrakcyjne.
Tło bloga jest szaro-bure i przedstawia pogodę za moim oknem. Szkoda, że u Ciebie nie pada bo wtedy na pewno by mi się spodobało.
Całą lewą stronę zajmują kafelkowane... tablice, które widuję u okulisty? To jakiś żart, kana?
Właśnie złapałam się na ciężkim wzdychaniu i wywracaniu oczyma. Wniosek? Nie podoba mi się za Chiny. Ludowe.

Nagłówek: 0/5
Jak już mówiłam coś czego nie jest w stanie ogarnąć nawet moje pojęcie Visual Kei. Nie rozumiem jak można połączyć czerń z kanarkową żółcią. Nie dość, że wygląda to jak wymiociny to jeszcze pięknie daje po oczach. Zlituj się, dziewczyno!
Napis. Znów coś co dla mnie nie ma najmniejszego sensu. Czuje się jak podczas czytania kiepskiej gazety,coś w stylu "Popcornu" czy "Bravo". Piszą same głupoty, a sens zgubił się z samym pomysłem. Dokładnie tak samo jest u Ciebie na blogu. Bezsensu.
Tak było wcześniej, kilka dni temu, nim zlikwidowałaś nagłówek. Zaraz Ci za to dam punkty na minusie bo z dwojga złego to już lepiej wyglądało z nagłówkiem.

Treść: 4/10
Jakna pamiętnik przystało piszesz o swoim życiu, a konkretniej o poszczególnym dniu tygodnia. Każdej takiej notce, z tego co pamiętam nim skasowałaś szeroką listę, towarzyszy dość ciekawy tytuł. Na tym jednak stopień ciekawości się kończy, bo reszta to po prostu nudne flaki z olejem.
Rozumiem, to Twój sieciowy dziennik etc, ale przepraszam bardzo, nie możesz sobie zacząć pisać takowego na kartce? Dużo mniej zachodu.
Myślałam nad tym dość długo i stwierdzam, że tak naprawdę jeśli ktoś Cię nie zna to ma gdzieś tego bloga. Weźmy na przykład mnie. Mam to ocenić, owszem, dlatego zagłębiam się w szczegóły, patrze na każdy aspekt, ale szczerze mówiąc mam dość tego nudnego bełkotu. Tak, nazwałabym to bełkotem.
Przeczytałam "piątek zaplanowany". Tylko to mogę przeczytać gdyż, jak już mówiłam, nie ma na blogu szerokiej listy. Nawet najmniejszego śladu archiwum czy czegokolwiek co utwierdziłoby mnie w przekonaniu, że powstała więcej niż jedna notka.
Notka sama sobą, jakoś specjalnie nie zachwyca, mnie to interesuje tyle co zeszłoroczny śnieg w Rosji, gdyż w kraju w którym mieszkam takowego nie było. Mam być szczera i subiektywna... Nudzisz dziewczyno.

Ortografia i poprawność językowa: 6/10
Trudno mi powiedzieć cokolwiek po jednej notce. Nie robisz błędów, co oczywiście nie jest jakąś specjalną zasługą, ale z kolei budujesz zdania w taki sposób, że znów czuje się niczym w epoce kamienia łupanego. Prymitywnie, bez wyczucia, bez jakichkolwiek emocji.
Używasz za dużo nawiasów jak na tak krótką wzmiankę i to by było na tyle. Jak już mówiłam, trudno mi cokolwiek ocenić, bo nie mam CZEGO ocenić.

Układ: 1/5
Zaczynając pisać tę ocenę, blog był nieco szerszy, miał więcej ramek, ogółem wyglądał o niebo lepiej. Teraz masz tam jedynie linki i reklamówkę... jednorazową.
Dążę do prostego wniosku: za mało rzeczy! Jak mam ocenić dwie notki skoro brak szerokiej listy?

Temat: 1/5
Pamiętniki i dzienniki. Cóż, kategoria, owszem zgadza się, ale ja nie widzę w tym nawet krztyny oryginalności. Zabierz się za coś co ma sens, nie piszesz na szybko jakieś bzdety.

Czytelność i obrazki: 2/5
Denerwuje mnie niemiłosiernie tablica okulistyczna po lewej stronie, proponuje się jej pozbyć. Inaczej. Pozbądź się jej!
Przywróć z powrotem szeroką listę, zlikwiduj "reklamówkę".
Czcionka do poprawy wielkości, nie mam zamiaru siedzieć z lupą.
Do zmiany również kolory linków, taki oczojebny niebieski można wykorzystać do zrobienia pasemek, a nie do linków na blogu.

Dodatkowe punkty: -
Ciekawe za co.

Podsumowanie: 17/60
Ocena: mierna
W ramach krótkiego wyjaśnienia dodam, że blog taki jak był wcześniej dostałby ocenę dostateczną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz