(164) bazar-marzen

bazar-marzen.blog.onet.pl
Ocenia : Queen Julie
Pierwsze wrażenie : 7 / 10
Na taki adres chyba każdy ma chętkę. Krótki, ale ciekawy, wymowny, oryginalny, wpadający w ucho i da się go łatwo zapamiętać. Przed oczami mam już kolorowe bazary z chustami indyjskimi ( nie wiem czemu, ale tak wg mnie wyglądają marzenia - ulotne, delikatne, ale trwałe) co tylko wprawia mnie w dobry nastrój. Widzę szablon - zachwycona nie jestem. Może nawiąż do adresu i właśnie taki szablon zrób - z bazarem, kolorami... Czymś ciekawszym aniżeli smutna dziewczyna leżąca na podłodze ze szklanką herbaty ( nie lubię tego napoju, ale nie będzie miał ten fakt wpływu na ocenę, nie martw się) która pasuje mi bardziej do adresu typu " byłam-będę", czymś bardziej związanym z ludzką egzystencją. Tło zewnętrzne jakoś nie pasuje mi do obrazka, jest zbyt szare i nijakie. Można powiedzieć - nudne. Wiem, na co stać autorkę tego bloga jeśli chodzi o grafikę, toteż radzę walnąć zaje*isty szablon, bo wiem, że może. To znaczy, ona - autorka. Mlecza Bajeczna. Przy okazji - nick także bardzo pomysłowy i podoba mi się. Chociaż mój oczywiście bardziej . Słowa na niebieściutkiej ( fajnie by było, jakby można by było - przepraszam za powtórzenia - sobie ustawić jej kolor) belce jakże trafne i pasujące mi do refleksyjnego charakteru bloga poprzedziłabym tradycyjnymi cudzysłowami, a nie tymi kreseczkami, które nie wiem jak się nazywają. A raczej wiem, aczkolwiek nie jestem pewna i nie chcę się zbłaźnić podając być może błędną nazwę.
W cytacie na dole także preferuję widzieć cudzysłów, a jeśli nie, to dodaj na końcu moją ukochaną kreseczkę. Spodobała mi się nazwa " droga do szczęścia", pochlebia mi, albowiem i mój adres tam się znajduje. A nazwa pomysłowa, niebanalne "menu", które zaczyna mnie już powoli denerwować. Podstrony ładnie posegregowane, wygląda to czytelnie, toteż idę dalej drogą do... oceny?

Nagłówek : 2 / 5
Wspomniałam już o fakcie jakim jest nieciekawe połączenie adresu i nagłówka. Dziewczyna jest narkomanką uzależnioną od herbaty, a herbata to tak naprawdę groźny narkotyk. Przyznaj, że to prawda xd. Żartuję, oczywiście. Kolorystyka mierna, brakuje czegoś żywszego. Szablon jest po prostu zbyt monotonny, bynajmniej ja tak go widzę. Ładny, ale nie pasuje mi stylem do tego bloga. Wolałabym coś z większą ilością różnych barw, oryginalniejszym obrazkiem... Kiedyś miałaś na tej stronie lepsze szablony. Oczywiście jeśli tobie się podoba, to wszystko w porządku, ja to tak widzę.
Treść : 5 / 10
Sprawa jest prosta, bo są trzy posty. Znamy się nie od dziś, wiem dlaczego, ale ocenić muszę tak, jak jest teraz, nie jak było, jak kiedyś pisałaś. Toteż zacznę od postu pierwszego : " 001. Ucieczka " . Nie lubię numerowania postów w blogach o charakterze pamiętnika i miejsca na refleksje. Wygląda to moim zdaniem dziwnie i tworzy sztuczny image strony. Idźmy dalej. Sam tytuł brzmi ciekawie, nasuwa różne myśli, refleksje osobiste. Post był nudny. Tyle powiem. Wymieniłaś trzy czy cztery szablonowe ucieczki, banalne przykłady z narkotykami czy cięciem się. Sama też w pewien sposób uciekam od problemów, sądziłam, że przeczytam długą, pełną refleksji, może jakiegoś cytatu notatkę, godną... może nawet polecenia? Skoro temat popularny, to może właśnie był czas, by napisać coś oryginalnego. Nie. Akcja skończyła się, zanim się na dobre rozkręciła. Tak naprawdę to z postu nic nie wynikało, był banalny. Zero ironii czy żartu, jedynie ten z bębenkami. Nie zawsze ma się wenę, ale czasami lepiej czekać na nią i pół roku, a napisać coś bardzo dobrego, a nie szybko, na odwal się, bo matematyka czeka. Czekaj na wenę, ona przyjdzie!
No to teraz czas na także krótki post pt : "Mały Książę" - raczej nie będzie to o książce, którą pięknie czytała nam nie tak dawno nauczycielka, jako, że nie bardzo szła nam gra w kalambury. Ale co z tego? Nic. Post był pożegnaniem, albowiem wyjeżdżasz. Nic nie obiecywałaś, ale zasugerowałaś, że posty będą mniej więcej co trzy dni. Jasne, twoja sprawa, kiedy piszesz, ale trochę więcej prawdomówności, albo chociaż konsekwencji. Wiem, wiem, jest adnotacja, że nic nie obiecujesz, ale jednak... Nie wiem czy oceniać to jako post, w każdym razie spodobało mi się porównanie do tego Małego Księcia. Potem było pożegnanie, no a co więcej? Nic. Znam twoje możliwości i już kiedyś rozmawiałyśmy, że piszesz inaczej. Za krótko, jakby z przymusu...

Ortografia i poprawność językowa : 9 / 10
Tutaj prawie maksimum ilości punktów, albowiem nie popełniasz błędów. Tylko jedną malutką literówkę przyuważyłam, żeby nie było, że się nie przykładam :D . Starasz się pisać poprawną polszczyzną, co cenię i chwalę. Szkoda tylko, że tekstu tak mało, nawet gdyby miał być z literówkami...

Układ : 5 / 5
Każda ramka odpowiednio ułożona, widać, że włożyłaś w ten ( w mojej subiektywnej ocenie - nie najlepszy) szablon, a raczej jego dopracowanie wyglądu na blogu wysiłek. Jest równomiernie, z sensem, tylko to co najważniejsze, czyli wszystko gra. A cytując ze Shreka : " Odkąd się pojawiłaś wręcz koncertowo". Uwielbiam to zdanie, pobudza mnie i wprawia w lepszy nastrój. Muszę się zabrać za R and J, kiedy tylko zdobędę tę książkę. Wracając do oceny - estetycznie, dobrze, ładnie.

Temat : 3 / 5
Pamiętniki i dzienniki, trochę z refleksji. Nie dodajesz nic wykluczającego poza ten temat, nie ma takiej konieczności. Ciekawie piszesz, na temat refleksji i notatek z dnia, toteż pisz więcej, zdecydowanie powinnaś też obierać tematy poważniejsze. Próbuj pisać jak najwięcej, znaleźć swój styl, szukaj weny, pomysłów, z codziennego życia, z telewizora... Obojętnie. Najlepiej takiego, na temat którego możesz coś powiedzieć. Coś od siebie. Szukaj oryginalności, której brakuje niekiedy.

Czytelność, obrazki : 4 / 5
Czcionka trochę mała, ale widoczna, tak jak reszta. Estetycznie i przejrzyście, czytelnie, słowem - maksimum punktów nie, ze względu na czcionkę, bo wolałabym większą, ale prawie do niego doszło.
Dodatkowe punkty : 4
Dam dwa punkty, za to, że choć szablon nie podoba mi się, to jest ładnie poukładany i estetyczny. I kolejne dwa za adres i nick.

Podsumowanie :
39 / 60 punktów.
Ocena dobra.
Szkoda, że tylko dobra.