Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


sobota, 27 czerwca 2009

(171) lalkaland



www.lalkaland.blog.onet.pl
Ocenia: Tosia
lekko wczorajsza.
Pierwsze wrażenie - 0/10
Po prawie nieprzespanej nocy biorę się za ocenę i momentalnie zapominam o dokuczającym mi od rana bólu głowy. Dzięki! Zamiast tego dostaję nagłych skrętów żołądka i czuję, że jak zaraz nie odwiedzę ubikacji to mój urodzinowy laptopik już nigdy więcej do niczego mi się nie przysłuży. A szkoda by było. Moje mdłości bynajmniej nie są spowodowane piątkowym szaleństwem, a nagłą zmianą otoczenia. I zapachu. Wanilią mi zajechało. Po czwartkowej wizycie w parku rozrywki po dziś dzień nie zdołałam jeszcze dojść do siebie i wciąż nie rozróżniam podłogi od sufitu, a mój żołądek w pewnym momencie znajdował się gdzieś w pobliżu prawej stopy. Patrzcie jak daleko zawędrował, cwaniaczek. Z bólem (o tak, z bólem) przyznaję, że Twój blog wcale nie pomaga mi dojść do siebie choć jestem pod wrażeniem, że ludzie potrafią tworzyć jeszcze tak ambitne pamiętniki. Wchodzę sobie na pełnym luzie na 'lalkaland' i zostaję przeniesiona do Krainy Liliowej Lalki. Wita mnie sympatyczna buźka dziewczyny z grzywką, którą nie pogardziłby żaden prawdziwy emo, a zaraz za nią uśmiechający się przymilnie Hamtaro. Wydaje mi się, że to jego rozpaczliwe machanie łapką ma być znakiem dla mnie, bym jak najszybciej opuściła jego klatkę, bo nic dobrego mnie tu nie spotka. Sorki misiek, ale chwilę muszę tu zostać. I bynajmniej nie zamierzam uszczęśliwić Cię skomentowaniem noci. Póki co. Na razie tylko look'am. Koch koch. Proszę wybaczyć mi powyższe słownictwo, ale uczę się od mistrzów. W końcu kto lepiej zna się na współczesnych slangach młodzieżowych niż chomik? Ewentualnie jego pani Lola nuu <3 o beznadziejnym imieniu i francuskim nazwisku ze wzrostem 163cm oraz wagą, do której lepiej się nie przyznawać. 8 kolczyków? Niezbyt szokująca liczba. Ja mam swoje dwa i jestem z nich szalenie dumna, za to znam ludzi, którzy mają ich po 30. Czasem więcej, więc jak już się przechwalasz (o jej, jaka jestem zarąbiściarska, mam 8 kolców, okulary, duży nos i bladą twarz) to przynajmniej postaraj się zrobić wrażenie. Na mnie go nie robisz.
Nagłówek - 0/5
Wspomniana już czarno-biała dziewoja z grzywką a la emo sfocona telefonem z raczej dość kiepskim aparatem biorąc pod uwagę jakość zdjęcia. Mnie tam urodą do białej gorączki nie doprowadzasz i bynajmniej nie tylko dlatego, że wolę chłopców. Skoro zamieściłaś swoje zdjęcie w nagłówku bloga (a stwierdzam, że to Twoje patrząc na ilość tych zdjęć na stronie) to zapewne przygotowałaś się na opinię dotyczącej swojej urody? Ode mnie na nią nie licz, myślę, że mój przekaz jest wystarczający wyrażny w drugim zdaniu oceny nagłówka. "LolaLand... tylko jeden koan się liczy - Ty sam..." Tak głosi napis umieszczony w nagłówku. Hm... Nie do końca się zgodzę, teraz właściwie liczysz się tylko Ty, bo to Ciebie zamierzam zniechęcić do dalszego prowadzenia tego czegoś zwanego wyżej blogiem. Przepraszam za bezpośredniość, ale takie już moje psie prawo (właście to QJ robi tu za psa, a nie ja, ale prawa mamy mniej więcej równe), że mogę wyrażać swoją opinię. A wiesz co jest najfajniejsze w tym wszystkim? To, że nikt mi nic za to nie zrobi, bo mam świętą rację, a Twój ociekający jadem komentarz, którego spodziewam się zobaczyć pod oceną tylko jeszcze bardziej mnie usatysfakcjonuje.
Treść - 0/10
Zamiast treści znów widzę Twoją twarz, która szczerze mówiąc mnie przeraża. Dziewczyno, nie maluj się tak! Wyglądasz jak panda i bynajmniej nie jest to komplement! Gdzie się podziały świeżość i naturalność? Czy tylko ja zostałam jedyną ich przedstawicielką? Szczególnie w okresie letnim, o którym tyle opowiadasz w swoim filmiku (a bo właśnie autorka zamiast słowa pisanego używa kamery z pewnie tego samego kiepskiego aparatu, co nagłówkowe zdjęcie). W końcu lato, upały - nie spływa Ci to wszystko? na taką ilość czarnej kredki to nikt się nie nabierze, wierz mi. Może wśród koleżanek wyglądasz dojrzalej, ale dla kogoś z boku jesteś tylko kolejną gówniarą, która myśli, że jak się wymaluje jak gwiazda z kurzego teatru, to będzie wyglądała starzej. Starzej czyli lepiej, jak zapewne sądzisz. Teraz czekają mnie prawie 3 minuty patrzenia na Ciebie, co wcale nie napawa mnie optymizmem. Swoją drogą już od pierwszej sekundy widzę (a dokładniej słyszę), że masz głos jak Tola Szlagowska z Blog27, co jeszcze bardziej maltretuje mój żołądek. Opowiadasz o wakacjach. Jak to można sobie odpoczywać, spać i jeść. No, to moja droga odkryłaś właśnie Amerykę! Brawa za spostrzegawaczość! A tak nawiasem mówiąc, to nie wiedziałam, że w roku szkolnym nie wolno spać, a tym bardziej jeść. To żeś mi teraz pojechała. Tracę właśnie grunt pod nogami, choć siedzę na tyłku i moje poczucie bezpieczeństwa zostaje gwałtownie zburzone. Jak to, krfa? Ja jeszcze nie mam wakacji, to znaczy, że mam nie spać? I nie jeść? O nie nie nie, moja droga, nie ma mowy. Słucham dalej i dowiaduję się kolejnych nowości. Mianowicie wiedzieliście moi drodzy, że jak się z kimś przyjaźnicie to najlepiej zakończyć tę przyjaźń właśnie w wakacje? Ja nie wiedziałam. Myślałam, że przyjaźń nie jest tak łatwo zakończyć, a tu proszę, pandooka autorka ma inne zdanie. Masz skłonność akcentowania końcowych ą i ę, co wypada strasznie sztucznie i nienaturalnie. Z resztą jak dla mnie, to cała taka wypadasz, więc bez różnicy. Dalej dokonałaś kolejnego masakrycznego odkrycia - na łyżwy to raczej chodzi się zimą! Brawo, naprawdę nie mam pojęcia skąd Ty bierzesz tą wiedzę. Nawet nie wiesz jak wielką ulgę odczułam, gdy filmik już się skończył. Jąkasz się, nie masz nic ciekawego do powiedzenia, wyglądasz conajmniej niefajnie, gdzie z tym do ludzi! Jeśli marzysz o karierze w telewizji to z góry Ci mówię, że się nie nadajesz. Zero elokwencji, brak jakiegokolwiek kontaktu wzrokowego z kamerą. Tymi swoimi wymalowanymi oczami pewnie dokładnie spenetrowałaś już całą swoją czaszkę od środka. Na końcu filmiku kilka sekund poświęciłaś na pozdrowienia dla przyjaciół. Po co? Czy myślisz, że dla czytelnika czy słuchacza nie związanego z Tobą osobiście ma to jakieś znaczenie? Nie bardzo. I przepraszam bardzo, kto Ci nagadał takich głupot, że jesteś słodka? Nie jesteś, więc nie masz się z czego tłumaczyć. Ta jedna notka wystarczająco upoważnie mnie do ogólnej oceny, szczególnie, że wszystkie inne są podobne. Nie mam ochoty więcej na Ciebie patrzeć, więc wybacz, ale więcej oglądać również nie zamierzam. Oczywiście 0 punktów, bo jak dla mnie to nie ma tu żadnej treści. Oczywiście jest oryginalnie, ale mnie się to nie podoba. Nie tyle co sam pomysł, ale Ty. Zniechęcasz mnie do wgłębiania się w temat, o którym opowiadasz. Głównie dlatego, że mówisz o nim nieciekawie.
Ortografia i poprawność językowa - 0/10
No i za co ja mam tu wystawić jakieś punkty? Mogę za mówienie, czasem niewyraźnie. Podkreślasz ą i ę i czasem szumisz (Twoje ż i rz czasem brzmi bardziej jak sz.), a twoje zmiękczenia są zbyt miękkie. Ortografii nie mogę ocenić, bo nie mam skąd jej wziąć, ale mogę za to poprawność językową - koooocham, look'acie itp. Resztę punktów odejmuję z czystej złośliwości, bo po prostu nie przypadłaś mi do gustu.
Układ - 0/5
"Cosik o autorce." A tu wyżej wymienione imię, nazwisko, wzrost, waga itp. Kogo to obchodzi? Nie potrzebne nam są Twoje dane osobowe.
"Maskotka Bloga . (^o^)y" Rozumiem 'maskotkę bloga'. ale dalsza część jest dla mnie kompletnie niezrozumiała. I tu oczywiście widnieje przemiły Hamtaro, który miał rację - już dawno powinnam stąd wyjść.
"Kartka z kalendarza". Długo zajęło mi przeczytanie tytuły, bo pod nim widnieje jakiś... no właśnie, znowu filmik. Dobrze, że krótki i dobrze, że Ciebie w nim nie ma.
Archiwum z pokemonem. No to żem się teraz ubawiła po pachy.
Linki beznadziejne. Najpierw wielki tytuł, a dopiero kilka centymetrów pod nim odpowiednie odnośniki. Fajnie, że jest Opieprz i fajnie, że uważasz nas za świetnych. Szkoda tylko, że po tej ocenie zmienisz zdanie, przynajmniej o mnie.
Teraz najlepsze. Oto regulamin:
Regulamin .!
1. Nie podoba się, spieprzaj .
2. Nie kopij, idioci tez chcą sami pracować .
3. Jestem dyslektykiem, wybacz mi .
4. Napisz do mnie, bo kocham towarzystwo .
5. Komentuj, no weź .
Muszę to skomentować? Chyba nie.

Temat - 3/5
Niech Ci będzie, że za oryginalność, ale dwa odejmuję za nieodpowiednie wykorzystanie tematu. Mogłabyś się bardziej postarać, by to wszystko miało jakieś ręcę i nogi.
Czytelność, obrazki - 1/5
Beznadziejne obrazki. Wszystkie. Nie ma nic do czytania, więc czytelnie również nie jest, ale masz ten jeden punkt. Na zgodę.
Dodakowe punkty
? Nie bardzo.
Suma punktów: 4/60
Ocena: niedostateczna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz