Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


sobota, 27 czerwca 2009

(172) mleczne-szkielko

www.mleczne-szkielko.blog.onet.pl
Ocenia: Notte
Pierwsze wrażenie: 7/10
Napis na belce bardzo mi się podoba. Nie wiem dlaczego, ponieważ im dłużej na niego patrzę, tym bardziej dochodzę do wniosku, że nie ma w nim nic zbyt głębokiego ani intrygującego, niemniej w pierwszej chwili mnie zachwycił. Poza tym pierwszy raz zdarzyło mi się, żebym spojrzała najpierw na belkę, a dopiero potem na szatę graficzną bloga.
U Ciebie, delikatnie mówiąc, zwraca ona uwagę. Mówiąc dosadniej, ten błękit jest oczojebny, na szczęście nie ma go zbyt wiele, więc może uda mi się dobrnąć do końca oceny bez oczopląsu. Nad nagłówkiem będę się dokładniej rozwodzić w następnym punkcie.
Patrzę niżej i przeżywam trzysekundowy atak paniki. Długość poszczególnych linijek w postach jest równa tej w wierszach, a ocenianie poezji wywołuje u mnie odruch rzucania czosnkiem w ekran, krucyfiksu niestety nie posiadam. Na szczęście szybko orientuję się, że piszesz prozą, ale co przeżyłam, to moje.
Skoro już jest u Ciebie tak oszczędnie, to po kiego grzyba masz dwie notki na stronie? Wygląda to beznadziejnie na każdym blogu, przynajmniej moim zdaniem, a u Ciebie dodatkowo kłóci się z minimalizmem.
Nagłówek: 3/5
Rodem z deviantartu. Widywałam takie twory wielokrotnie i już przestały wzbudzać we mnie zainteresowanie, chociaż muszę przyznać, że ten u Ciebie idealnie pasuje do motywu przewodniego bloga – absurdu. Nie mogę go jednak nazwać ładnym, jest raczej estetyczny, a jedyne, co mi się w nim naprawdę podoba to kot (czyżby fioł?).
Treść: 4/10
Przeczytam trzy dowolnie wybrane notki. Komora maszyny losującej jest pusta... Zwolnienie blokady... Rozpoczynamy losowanie!
„01. Prekursorzy”
Na samym wstępie zwalasz mnie z krzesła karygodnym błędem ortograficznym. Zdaję sobie sprawę, że to niewłaściwy punkt na takie uwagi, ale nie mogę o tym nie wspomnieć. Przyszykuj się na obdzieranie ze skóry, a raczej z punktów (tu następuje złowrogi śmiech).
Będę czytać o muzyce. Jeden z najbardziej oklepanych tematów, trzy czwarte blogów z refleksjami zawiera podobne przemyślenia i, szczerze mówiąc, wątpię czy Ty wniesiesz do tej masy coś szczególnego.
Powinnam zostać jakimś medium czy inną wróżbitką, miałam rację. Poruszyłaś jedną z dwóch najpopularniejszych kwestii: dlaczego ludzie słuchają takiego dna jak Britney czy Jonas Brothers, kiedy mają do dyspozycji tylu innych, wspaniałych wykonawców. Każdy ma inny gust, co sama zdążyłaś zauważyć, poza tym tego typu piosenkarze mają rację bytu jeszcze z jednego powodu: ich twory są idealne na imprezy. Kiedy idziesz na dyskotekę, to co tam puszczają? Starą, dobrą Britney czy U2? Śmiem stawiać na to pierwsze.
„05. Propaganda”
Religia! No proszę, temat mi bliski ze względu na jego potencjał dyskusyjny, zobaczymy co masz do powiedzenia.
Poglądy na sprawę mamy takie same, mimo że prezentujemy dwa skrajne stanowiska, ponieważ jestem absolutnie niewierząca. Również nie widzę powodu, by ktoś, kogo nie znam, był wtajemniczony w większość moich spraw i decydował, czy postąpiłam dobrze czy źle. Przyczepię się tylko do jednego stwierdzenia: „Dlaczego z biegiem lat kościół zaczyna się zmieniać? Niektórzy księża modlą się na pokaz.” – księża w ogóle się nie zmienili, jeśli chodzi o fałsz i przekręty. Powiedziałabym, że teraz jest nawet lepiej, ponieważ Kościół ma zdecydowanie mniejszą władzę.
„07. Śmieciarze”
Life is brutal and full of zasadzkas and sometimes kopas w dupas – taka prawda, moja droga. W tej notce także nie ma nic odkrywczego, piszesz tylko jak bardzo jest Ci żal tych biednych poszukiwaczy śmietnikowych skarbów. Nie chcę być źle zrozumiana – też im współczuję, ale oczekiwałam, że skoro już zdecydowałaś się pisać na kolejny znany temat, to masz do powiedzenia coś niesztampowego. Niestety, nie masz i dotyczy to wszystkiego, co przeczytałam.
Ortografia i poprawność językowa: 5/10
Zgadnijcie, co zajmuje pierwsze miejsce.
Cytat: „Nie będę sobie wyprówała wnetrzności by się Wam przedstawiać” – świetny początek, jeśli chodzi o poprawność językową. W razie wątpliwości, jest to pierwsze napisane na tym blogu zdanie. Wiesz, ile zrobiłaś w nim błędów? Cztery. Jeden z nich rzuca się w oczy od razu i jeśli zobaczę takich więcej, to chyba zacznę wypruwać sobie żyły. Poza tym zjadłaś ogonek biednego „ę”, a na deser pochłonęłaś przecinek sprzed „by”. Nie widzę również potrzeby w ciągłym przedstawianiu się, wystarczy raz, wtedy może oszczędzisz wnętrzności.
Cytat: „A portale plotkarskie mają czelność ich porównywać!” – za to Ty masz czelność zaczynać zdanie od spójnika.
Cytat: „Jednak często zastanawia mnie temat kościoła i księży.” – rozumiem, że zastanawiasz się nad konstrukcją i witrażami? Kościół pisany małą literą oznacza budynek.
Cytat: „Nie potrafią odbić się z dna tego bagna.” – od dna
Cytat: „Nie mają siły by się podnieść. Nie wiedzą gdzie mogą otrzymać pomoc. Są potępiani przez resztę społeczeństwa gdy żebrzą.” – przed „by”, „gdzie” oraz „gdy” stawiamy przecinek.
Nie przepadasz za interpunkcją, ale poważny błąd znalazłam tylko jeden.
Układ: 5/5
Idealny. Po prostu.
Temat: 2/5
Niewątpliwie treść odpowiada kategorii i to tyle, jeśli chodzi o pochwały. Oryginalność na blogach z refleksjami to gatunek wręcz zagrożony wymarciem i niestety u Ciebie nie znalazłam jego ostoi. Z tym, co piszesz, spotkałam się już wielokrotnie, a dodatkowo jestem dzisiaj skrajnie niewyspana, więc moja głowa automatycznie grawituje ku klawiaturze.
Czytelność i obrazki: 2/5
Z jednej strony oczojebny błękit, a z drugiej ponury ciemny szary, którym uraczyłaś nas w czcionce i na tle głównym. Naprawdę nie zaszkodziłoby, gdybyś rozjaśniła go o kilka tonów, powiedziałabym nawet, że blog by na tym zyskał. Zrobiłoby się znacznie czytelniej.
Obrazków nie znalazłam, czemu trudno się dziwić, ale jak mam oceniać coś, czego nie ma?
Dodatkowe punkty:
Pff.
Suma punktów: 28/60
Ocena: dostateczna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz