Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


środa, 29 lipca 2009

(231) subtelna-enigma

www.subtelna-enigma.blog.onet.pl

Ocenia: Tosia

Pierwsze wrażenie - 9/10

Ah, jakże cudownie się zapowiada. Tak subtelnie i enigmatycznie. I nie tylko ze względu na adres, ale również z powodu delikatnego i przepięknego szablonu prosto od Zakazanych. O tak, Tośka dobrze zna ich szablony, szczególnie te warte większej uwagi, nic się przed nią nie ukryje. W tym momencie przeniosłam się do krainy łagodności, subtelności i romantyzmu. Dokładnie w tej chwili, w której przeczytałam belkę bloga. Niby to to proste, ale za to takie zakochane. No dobra, wiem, to nie najlepsze określenie, ale jedyne jakie przychodzi mi aktualnie na myśl. Blog jest tak wspaniale minimalistyczny i zadbany, że ma prawo odebrać mi mowę na kilka chwil. I na jeszcze kilka, bo sama chciałam kiedyś wykorzystać ten szablon, ale stwierdziłam, że gryzie mi się z tematyką. Do Twojej pasuje idealnie, a przynajmniej takie jest moje pierwsze wrażenie. Czysto, zadbanie... Czego chcieć więcej? Ah, ja wiem czego. Treści wartej poświęcenia mojego jakże cennego czasu. Jestem dobrej myśli. Tak, Tośka, będzie dobrze. Wiadomo, że nie ocenia się zawartości po opakowaniu, ale ja czuję, że nie pożałuję ani jednej chwili spędzonej na tym blogu. Wszystko wydaje się znajdywać na swoim miejscu, wszystko przemyślne i uporządkowane. Ah, jakże mi ciepło na duszy jak widzę takie blogi. Chciałabym złożyć wyrazy uznania za dobór kolorów, ale przecież nie Tobie się one należą... Ty je jedynie wykorzystałaś, uzyskując świetny efekt.

Nagłówek - 3/5

Uroczy i idealnie komponuje się z resztą. Teoretycznie nie ma żadnych wad. Praktycznie jednak czuję lekki niedosyt patrząc na niego. Być może dlatego, że jest nieco niewyraźny z prawej strony, ale przecież gdyby było inaczej, to sraciłby cały swój urok... Czegoś mi w nim brakuje, ale nie potrafię określić czego. Wiecie, czasem tak bywa, że choćbyś starał się ze wszystkich sił, nie potrafisz znaleźć odpowiednich słów, by wszystko opisać. Im dłużej patrzę na ten nagłówek, tym bardziej drażni mnie to, czego w nim nie ma, czymkolwiek by nie było, więc przejdę może od razu do najulubieńszego punktu: treści.

Treść - 8/10

Na początku brawa za odnośniki do notek. Muszę Cię jednak ostrzec, że wszystko to wygląda bardzo estetycznie dopóki ilość notek jest niewielka. Później może być gorzej, aczkolwiek wcale nie jest powiedziane, że na pewno będzie. Pierwsze zdanie ze wstępu wydaje mi się pochodzić z hiszpańszczyzny, ale mój Google Tłumacz nie jest w stanie przetłumaczyć go w żadnym możliwym języku. Eh, ciężkie moje życie. No cóż, pozostaje mi wierzyć, że nie wnosi ze sobą nic sensownego i jego nieprzetłumaczenie nie przysporzy mi większych problemów z czytaniem reszty. Po preludium już wiem, że tym razem intuicja mnie nie zawiodła i trafiłam na coś, co przeczytam z miłą chęcią. Po pierwszym rozdziale chcę więcej. Drugi mnie wzruszył. Po trzecim stwierdziłam, że jestem zachwycona długością notek (są idealne) oraz oburzona przebiegiem sytuacji. A miało być tak romantycznie przecież... Z bólem to przyznaję, ale czytam dalej. A przecież tak rzadko to robię. Czwarty lekko mnie znudził, więc postanowiłam odpuścić i resztę przeczytać przy okazji, dla przyjemności. Ogólnie jestem zachwycona! Losy tych ludzi tak bardzo mnie zainteresowały, że z pewnością do nich wrócę. Poza tym prawdziwa miłość, choćby była tylko czystą fikcją literacją, zawsze doprowadza mnie do łez. Taka już moja śmieszna natura, że miłość odziałowuje na mnie jak cebula. Tylko w nieco bardziej pozytywnym sensie. Już nie mogę się doczekać chwili, gdy znajdę wreszcie nieco czasu dla samej siebie i usiądę nad Twoim blogiem z kubkiem kakao i ogromną chcicą na czytanie.

Ortografia i poprawność językowa - 9/10

Jak każdemu, i Tobie zdarza się popełniać błędy. Oto najgorsze, jakie udało mi się u Ciebie spotkać:

"Wierząc w swoją miłość będą
musieli przejść przez wielę spraw razem, nie wątpiąc w
siebie nawzajem, dążąc do odkryca zagadki." - już na wstępie błąd. Wiele, bez ę na końcu.

"Dziewczyna powoli otworzyła okno pozwalając by zapach
jabłek z sadu wpłynął do domu." - moim skromnym zdaniem, przed 'by' powinien znajdywać się przecinek.

I to tyle. Inne konsekwentnie przede mną uciekają. Albo po prostu ich nie ma. Nie zanudziłaś mnie, a to znaczy, że Twoja polszczyzna oficjalnie się nadaje. Słabe teksty nudzą mnie już po pierwszym zdaniu, a Twój od razu mnie zafascynował. To o czymś świadczy. Mianowicie, o tym, że Tośka wreszcie jest usatysfakcjonowana. W końcu znalazłam coś, co przeczytałam z miłą chęcią i uśmiechem na twarzy, a nie tylko z czystej konieczności.

Układ - 5/5

Co tu dużo mówić. Uwielbiam ten szablon i jestem z Ciebie dumna, że nie zapaskudziłaś go żadnym bzdurnymi rameczkami. Twoje Menu jest świetne. Wszystko razem, a jednak uporządkowane, na podstronie oczywiście. Opis bohaterów - krótki, ale konkretny. Książka, która Cię zainspirowała również została odpowiednio wyróżniona. Dodałaś też opis siebie samej, co jest bardzo ważne dla takiego czytelnika jak ja, który chce wiedzieć wszystko o wszystkim. Aż nie mogę uwierzyć, że masz dopiero niecałe 15 lat. W takim wypadku aż boję się pomyśleć co Ty będziesz tworzyć za 5 lat, kiedy rozwiniesz swoje pisarskie umiejętności. Drżyjcie narody. Wspaniale jest.

Temat - 4/5

Właściwie mogłabyś wykorzystać go nieco lepiej. W niektórych momentach widać, że dopiero zaczynasz przygodę z pisaniem i brak Ci większego doświadczenia. Nie jest to żadnym błędem, bo wiadomo, że człowiek uczy się dzięki próbom. Ogólnie temat, choć znów o miłości, bardzo mi się podoba. Całe opowiadanie jest naprawdę bardzo subtelne. Co prawda nie dopatrzyłam się w nim jeszcze żadnej zagadki, ale już się co nieco zorientowałam, że odnajdę ją w kolejnych postach. Ja się wzruszyłam, bo o prawdziwej, szczerej miłości wprost uwielbiam czytać, więc jestem jak najbardziej na TAK.

Czytelność, obrazki - 5/5

Myślę, że wszystko wyjaśniłam już wcześniej. Ten szablon odpowiednio wykorzystany nie ma chyba żadnych wad. Dzięki temu nie ma też problemów z jego czytelnością, a jakiekolwiek obrazki są na nim jak najbardziej zbędne.

Dodatkowe punkty - 5

Bo podobało mi się przeogromnie.

Suma punktów: 48/60

Ocena: Bardzo dobra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz