Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


poniedziałek, 17 sierpnia 2009

(290) cameleone



Fumiko ijiri poskramia camelone.blog.onet.pl




Pierwsze wrażenie - 7/10

Ogarnia mnie błękit. Wiesz jak wykorzystać daną ci przestrzeń i ładnie stosujesz się do zasad które wyznaję. Błękitne tło zewnętrzne, białe tło wewnętrzne i błękitna czcionka, bardzo ładnie. Szablon jest Twojej roboty, gratuluję. Na pierwszy rzut oka jest bardzo estetyczny i poukładany. Trafił mi się kolejny blog z dodatkami jak mniemam, a takich unikam jak ognia. Trudno, przeżyję to ze względu na szablon, bo to jest pierwszy taki szablon, który mnie nie odstrasza kolorystyką. Wydaje mi się jednak, że odcień błękitu jest trochę za zimny, ale inny odcień nie współpracowałby dobrze z nagłówkiem, chyba że tam też przyciemniłabyś zdjęcie. Z krótkiego opisu w dole bloga wynika, że dałabyś sobie z tym radę. Bardzo, ale to bardzo podoba mi się, że piszesz kto wykonał szablon, skąd są tekstury, zdjęcia i kto na nich jest. Pierwszy raz się z tym spotykam i przyznaję, że jestem mile zaskoczona.

Zaglądam na belkę i coś mi przestaje pasować. „Bądź gotowy na odkrycie piękna z Shelle”. Szybciutko sprawdzam w jakiej kategorii umieszczony jest blog i odkrywam moją pomyłkę. „Pamiętniki i dzienniki” oraz „moje fotografie”. Kamień z serca mi spadł! Po tych kilku ocenach które tu do tej pory napisałam, nauczyłam się rozpoznawać kategorie blogów po szablonach i tym razem właśnie to mnie zmyliło. Dostrzegam ramkę zatytułowaną „Info” i czytam, że piszesz o sobie, ale i wrzucasz własne dodatki. Blogi z dodatkami, instrukcjami i tym podobnymi rzeczami często stosują podobne szablony. Cieszy mnie, że znalazł się wreszcie ktoś kto wykorzystuje ten typ szablonu także i w „prywatnych” celach.




Nagłówek - 2/5

Mimo wszystko zachowały się tu cechy charakterystyczne dla bloga z dodatkami, jak na przykład powtarzanie adresu bloga na nagłówku. Trudno.

Ładne zdjęcia, ładna obróbka graficzna. Kolory utrzymane na poziomie. Czegoś mi tu jednak brakuje, coś się nie zgadza. Przy uważniejszych oględzinach nagłówka dochodzę do wniosku, że chociaż w zdjęciu przedstawiona jest słoneczna plaża, mnie wcale nie zrobiło się tu cieplej. Ładne kolory, wszystko jest ładne i dobrze się ze sobą komponuje, ale czy nie dałoby się tego zrobić choć odrobinkę cieplejszego?




Treść - 6/10

Do analizy wybieram sobie notkę czternastą, „Jak zrobić zimowy obrazek powitalny?”. Na wstępie czytam o tym, co będzie zawierała notka: instrukcje, konkursy i sondę. Przyznaję, że nie cierpię oceniać takich rzeczy, ale mam nadzieję, że w Twoim przypadku konkursy będą miały więcej sensu niż te, z którymi dane było mi się spotkać w przeszłości. Najpierw jednak czytam krótką notę „pisaną od serca”, czyli jak rozumiem mini kawałek własnych przemyśleń, nim przejdziesz do biznesu. Krótko i zwięźle.

Podstawowy problem z instrukcją jest taki, że linki do obrazków nie działają. Radziłabym sprawdzić serwer, bo jako osoba nowa w temacie, nie mam pojęcia co oznaczają niektóre z określeń których używasz, a gdybym chociaż wiedziała, o które obrazki Ci chodzi, miałabym mniejsze trudności ze zrozumieniem instrukcji.

Przechodząc do mini konkursów czytam, że obrazki nie są Twojej roboty. Ikony są z „innego bloga”, ale nie raczyłaś już napisać z którego. W sieci coś takiego traktuje się jak kradzież. Linijkę wcześniej prosiłaś, by polecano tą instrukcję, ale jej nie kopiowano, tymczasem sama kopiujesz, nie polecasz, a na dodatek nie podajesz źródła. Jako klient czułabym się w tej chwili zaniedbana i powolutku traciłabym do Ciebie zaufanie.

Po instrukcji następuje ciąg ikon z zapytaniem „kto to?”. Wygraną za każdą dobrą odpowiedź są dwa komentarze. Każdy odwiedzający bloga, chcący wziąć udział w konkursie ma się „nie wpychać” i każdą odpowiedź umieścić w jednym komentarzu z osobna, czyli idziemy na komercję, tak? Wystarczy, że pięć osób zostawi ci w ten sposób po 20 komentarzy, z czego co trzecia odpowiedź będzie poprawna, więc za Twoje sto komentarzy, Ty będziesz musiała skomentować tylko siedemdziesiąt razy i to na różnych blogach. Sprytny system podniesienia sobie popularności i założę się, że działa, bo na całym świecie znajdą się niedojrzałe emocjonalnie nastolatki, które zrobią wszystko, by podnieść sobie ego święcie przekonane, że poprawiają statystykę bloga. Żal mi takich ludzi i śmieję się z tych, którzy ich wykorzystują. Na dobrą sprawę, jest to najmądrzejszy konkurs jaki do tej pory widziałam na jakimkolwiek blogu. Tym bardziej jest mi żal, ale tym razem ludzkości. To co się teraz dzieje na blogach, to jest po prostu śmieszne i żałosne.

Po konkursie czas na sondy, z czego jedna jest pod tytułem „czy polecisz moją instrukcję?”. Też czujesz, że musisz się od czasu do czasu dowartościować, tak?

Cytat: „I to tyle na dzisiaj. Zamawiajcie!!! 2 zamówienia za darmo, reszta za 12 komentarzy!” - to zbija mnie lekko z tropu. W całej notce nie było nic o zamawianiu czy dodatkach jako tako, a tu nagle taka dzika propozycja? Kobieto, opanuj się.

Kolejna notka nad którą będę się pastwić to notka numer dwadzieścia trzy, „Już za chwilę.... koniec roku szkolnego!”.


Miło jest wiedzieć, że zadaję się z osobą uprawiającą sport i zdobywającą dobre wyniki, a nie z kimś, kto nad komputerem ma powieszoną półkę z różowym koszyczkiem z kosmetykami. Sama mam awersję do sportu, ale podziwiam ludzi, którzy wkładają swoją duszę w doskonalenie i rzeźbienie swojego ciała za pomocą tradycyjnych metod, a nie poprzez kolejny zabieg kosmetyczny.

Praktycznie cała notka jest krótka, zwięzła i na temat, fakty ograniczone do minimum z nieśmiałymi i całkiem pozbawionymi sensu wstawkami tu i tam. Powiem tak: cieszę się, że nie piszesz opowiadania, bo nikt by tego nie przeczytał. Za mało informacji, nawet jak na pół-pamiętnik. Instrukcje są spoko, tylko linki nie działają. Konkursy są spoko, tyle że za nimi nie przepadam. Z każdej strony napływają do mnie plusy i minusy w wyrównanej ilości, ale już zdążyłam Cię polubić.




Ortografia i poprawność językowa - 3/10

No tu już jest gorzej. W treści masz wybrakowane fakty, ale poprawność językową masz niemalże na minusie.

Cytat: „Już za chwilę.... koniec roku szkolnego!” - zaznaczam, że wielokropek to tak naprawdę określenie na znak, który składa się z TRZECH kropek, a nie czterech.

Cytat: „Już tylko 19 dni do Wakacji!!!” - niepotrzebnie przyduszasz shift.

Cytat: „Niewiarygodne jak ten czas szybko zleciał!!! Może leci mi tak szybko, ponieważ w maju jest najwięcej zawodów???” - jest wiele sposobów, by to ostatnie zdanie źle zinterpretować. Co Ci leci tak szybko? Jakich zawodów? Gdyby nie poprzednie zdanie, wyśmiałabym Ciebie, teraz wyśmieję jedynie Twoją składnię. Co byś powiedziała na taką wersję zdania: „Może dla mnie czas leci tak szybko, ponieważ w maju jest najwięcej zawodów sportowych/ konkursów???” - brzmi lepiej, jakby miało więcej sensu? Tak? To dobrze.

Cytat: „Może nawet w next notce” - moja koleżanka mówi do swojego psa „FE”, kiedy ten robi coś złego. Mówię do Ciebie FE za kalanie języka ojczystego słownictwem obcym.

Cytat: „Jeszcze w poniedziałek dzień dziecka, czyli nie ma lekcji. Dopiero w piątek po biwaku.” - znowu ucieka mi sens. Co się wydarzy dopiero w piątek po biwaku? Ponownie, gdyby nie wcześniejsze zdanie, stwierdzenie „dopiero w piątek po biwaku” mogłoby równie dobrze nie istnieć, a teraz jest dla mnie niczym bardzo upierdliwe ziarenko piachu pod powieką. Pisz dłuższymi zdaniami i dodawaj więcej faktów, nikt cię nie wypatroszy za rozpisywanie się!

Cytat: „Właśnie zdałam sobie sprawę, że w next środę bal!” - jeszcze raz i będziesz miała u mnie przekichane.

Tyle wyszło mi z jednej notki, a za każdy błąd mam w zwyczaju odejmować jeden punkt. Widzę, że się starasz utrzymywać w tekście sens, więc w mojej subiektywnej ocenie twojej ortografii i poprawności językowej ograniczę się do analizy tylko tej jednej notki. Na szczęście ortografia jest na poziomie, tylko dlaczego w kółko walisz potrójne znaki interpunkcyjne?




Układ - 5/5

Dwie kolumny, z czego w pierwszej blog oraz informacje o tym, kto wykonał szablon. Tego się nie spodziewałam, tego się nie spotyka, tego mi zawsze brakowało do pełni szczęścia. Ludzie już po prostu nie respektują takich rzeczy, nie mają za grosz przyzwoitości i chociaż traktują szablony na poważnie, kompletnie ignorują dostarczanie potencjalnym odwiedzającym odpowiednich wiadomości o twórcy szablonu i źródłach poszczególnych elementów tego, co widzimy. Doceniam Twój wkład i doceniam zaangażowanie w dostarczenie nam właśnie tych informacji.

Menu zawiera linki do teoretycznie najpotrzebniejszych ramek, jakie można było mieć na blogu, ale druga kolumna wcale nie jest przez to pustą przestrzenią. Zagospodarowana została na buttony, których zazwyczaj nie dzierżę, ale jestem gotowa zrobić wyjątek w tym przypadku tylko dlatego, że bez nich blog sprawiałby wrażenie pustego.

Informacje o zawartości i długości działalności bloga! O w mordkę jeża! Duży plus!

Na końcu linki do blogów i linki do ocenialni w osobnych kategoriach, co pomaga zachować przejrzystość w ogóle.

Układ jest po prostu profesjonalnie zaplanowany i perfekcyjnie wykonany.




Temat - 2/5

„Pamiętniki i dzienniki” oraz „moje fotografie”. W to wszystko wplecione dodatki. Tych Twoich fotografii jakoś ni w cholerę tu nie widzę. Z kwestii pamiętnika zrobiłaś nieco opłakane notatki wydarzeń ostatnich dni, no ale w końcu każdy pisze swój pamiętnik po swojemu.

Tę instrukcję, którą przeczytałam, zaliczam do dobrych, tak samo jak i konkurs, ale dodatkom nie miałam okazji się przyjrzeć. Szukałam jakiejś podstrony z dodatkami, ale nie znalazłam. Nie uważasz, że prowadząc taki blog, przydałyby się kategorie notek lub podstrony na dodatki/ instrukcje? Gdybym była osobą potrzebującą jakiś dodatek na wczoraj, nie chciałoby mi się szukać go w Twojej szerokiej liście.

Ciekawy pomysł z prowadzeniem pamiętnika i robieniem dodatków jednocześnie, ale wykonanie jest już nieco mniej ciekawe.




Czytelność i obrazki – 4/5

Nie za dużo, nie za mało, wszystko ma swoje miejsce, swoją kategorię i swoją ramkę. Bez problemu można się tu połapać gdzie co jest.




Dodatkowe punkty: eh, dodaję dwa punkty, bo po podliczeniu wyszła mi suma na ocenę, która moim zdaniem byłaby lekką przesadą w złą stronę.




Suma – 31/60

Ocena - dobra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz