Witamy na Opieprzu!

Ogłoszenia z dnia 29.04.2016

Do zakładki "kolejka" oraz "regulamin dla zgłaszających się" został dodany nowy punkt. Prosimy się z nim zapoznać.

Zapraszamy do wzięcia udziału w rekrutacji!


poniedziałek, 9 listopada 2009

(383) epicharis

www.epicharis.blog.onet.pl/Ocenia: Vraile

Pierwsze wrażenie: 6/10
Psychicznie i fizycznie przygotowuję się do oceny bloga Epicharis. Sprawdzam listę obecności: wygodne siedzenie (?) - jestem, kawa (?) - jestem, coś na uspokojenie (?) - nie ma go/jej! Trudno się mówi, postaram się nie płakać z rozpaczy, najwyżej monitor poleci hen wysoko. Wyląduje na Alasce? Być może, bo zabierze go po drodze samolot, o którego się zderzy.
Swoją gotowość zgłosił adres, no cóż, wbrew pozorom jakiś jest. Nie wiele mi mówiący, mało wnoszący, ale zawsze to coś. Ostatni krzyżyk na drogę i wchodzę. (Po co krzyżyk ateiście? Hmm... Sama nie wiem, może wampiry odstraszę.) Kategoria się ujawnia, proszę o przedstawienie się.
- Witamy serdecznie. To my - pamiętniki i dzienniki, kryjemy w sobie wiele tajemnic, jesteśmy inne, niż inne. Najbardziej innowacyjne z innowacyjnych, odkrywcze z odkrywczych. Same superlatywy posiadamy, więc do oceny śmiało gnamy.
Cóż, skromnością kategoria nie grzeszy, ale to może i dobrze. Mam nadzieję, że zapewnienia, jakie dały pamiętniki i dzienniki okażą się prawdziwe.
"Każda minuta gniewu odbiera nam sześćdziesiąt sekund szczęścia" - postaram się bez nadmiernych wykładów na ten temat. Poproszę zeszyt, wpiszę krótką adnotację. "Zrozumiałe, proste w przekazie, pomijając fakty banalności."
Kolorystyko widzę Cię. Nie ukryjesz się przede mną na ostatniej ławce. Jeszcze ślepa nie jestem, nie licz na to. Granat, biel, pomarańcz - rozmnażasz się. Jednak nie najgorzej dobrane barwy. *Drrrr* Dzwonek. Poczekajcie chwilę, ocenę wpiszę. W sumie, nawet nowej skali nie muszę tworzyć, gdyż na więcej niż sześć na tej lekcji nie zasłużyło się.


Nagłówek: 3/5
Teraz godzina indywidualna. Zajmij swoje miejsce, masz wiele wolnych ławek. "Tak wygląda moje miasto nocą..." Trochę muzyki wkradło się, ale taka prawda. Niczego ciekawego nie dostrzegam. Trochę za jaskrawa tonacja, ale rozumiem, że to niby światło latarni. Pomarańczowe drzewo? Dać człowiekowi program graficzny to z mężczyzny barbie zrobi. Poza ulicą, wieżowcami i drzewami, to nie ma już nic. "To już jest koniec, nie ma już nic." O nie! Mylę się. Wsiąść do autobusu, tego pierwszego... Tak więc uciekam, rozwiąż sobie zadania sama, dobierania efektów też się naucz.


Treść: 3/10
"Drodzy bracia, siostry, Rzymianie ;)"
Uwaga! Uwaga! Wiem! Już wiem! Co wiem? Nie wiem! No dobra, wiem, dlaczego Twój blog nazywa się tak, jak się zowie. Historio wybacz mi, Neronie tym bardziej. Cóż, może lepiej, poświęcę ową godzinę na naukę tego oto przedmiotu? O nie! Aż tak źle to się jeszcze nie czuję. Może z lekka głowa mnie boli, ale to chyba nie przez kuku na muniu. Siana mi chyba dotychczas nikt nie napchał w lewą komorę mózgową. Hmm... Kawałek dalej doczytałam. Od teraz Twój adres bloga będzie mi się kojarzył z ... "Epcharis była zwykłą dziwką, (...)"
"Sezon gumy balonowej czas zacząć!"
Sezon zaczynamy! Jednak nie w najlepszym stylu. Zaleciało nudą. Najbardziej rozśmieszyła mnie lista rzeczy, którą chcesz wykonać. Zakochać się? Nie wiedziałam, że to trzeba sobie zaplanować. Może od razu w pierwszym lepszym, napotkanym na ulicy/ w parku/ na wycieczce? Trochę nieciekawa alternatywa.
"W kinie, w Lubilinie..."
"W metrze i swetrze - kocha mnie." - czy jakoś tak. Naprawdę bardzo interesuje mnie, jaka pogoda jest u Ciebie. Po prostu ta wiadomość była mi tak potrzebna jak krowie ortodonta. Film, jak film, a że przypadł Ci do gustu, to nie znaczy o jego niebiańskości. Zagadka jakaś nijaka. Choć to i tak najbardziej inteligentna rzecz z całego postu. Jednak nie Twojego autorstwa, wnioskuję to z tego, iż znajduje się w cudzysłowie.
"Kocham być zakochana."
Ja nie kocham! Jeśli coś to lubię. Jak można kochać bycie zakochaną? Tak, herbata zmienia swój smak. Dobre żarty. Może jak jesteś zakochana to niebo staje się różowe, pieski latają po fioletowych obłoczkach, a rodzice w garnkach siedzą i rzeżuchę sobie jedzą? Kochasz mnie? Ja Ciebie nie!


Ortografia i poprawność językowa: 3/10
Z ortografią problemów nie masz, być może dzięki Mozilli, ale to już mnie nie interesuję. Sprawdzaj sobie błędy gdzie chcesz. Natomiast proszę Cię, zaczynaj te felerne zdania z wielkiej litery. Przykłady:
- zakochać się.
- tworzyć, tworzyć, tworzyć.
- przeżyć przygodę.
- nie zanudzić się na śmierć.
Pamiętaj, że buźki, uśmieszki (:), ;D), nie zastępują znaków interpunkcyjnych, np.
- Mam nadzieję, że się uda;)
Pomiędzy myślnikiem a wyrazami stawia się spację.
- Śluby kolonijne-mówi wam to coś? - Śluby kolonijne - mówi wam to coś?
Jeszcze jedno, "Msza w Kościele..." - "Msza w kościele...", to tylko budynek, chyba, że chodziło Ci o mszę w społeczności.

Układ: 4/5
*Cyk, cyk, cyk, cyk...* Zegar tyka, a układ wciąż bryka. Dwukolumnowy, bez żadnych przedziałek. Aczkolwiek nazwy linków mnie powalają, w negatywnym sensie. Może jednak ma ktoś pożyczyć Neospazminę? ".nekrolog." - co to ma oznaczać? Nie chcę pogrzebów, jest to niepotrzebne. Kompletnie nie wiem, skąd owe kropki w nazwie i dlaczego nie wielka litera? Oprócz tego, to jest dobrze.


Temat: 1/5
Niby kategoria kupy się trzyma. Jednak treści postów są banalne do granic wytrzymałości normalnego człowieka. Niczym się nie wyróżnia z wielu innych blogów o tej tematyce. Pamiętam jeszcze, jak na początku Pamiętnik i Dzienniki zapewniały mnie, że będzie to coś innowacyjnego, a co dostałam? Siadaj, wielka pała!

Czytelność, obrazki: 3/5
Obrazki z dobrej strony, nie Twojego autorstwa, jednak do tego się nie przyczepię, ponieważ wybierać też trzeba potrafić. Niektóre nie są najlepsze, ale kilka mnie zachwyciło.
Do czytelności większych zastrzeżeń nie mam. Choć kursywa w niektórych miejscach jest zbędna. Naprawdę zbędna.

Dodatkowe punkty:
Wsiadły do autobusu i pojechały na daleko od Twojego bloga. Już nie zdążysz nawet pomachać im na pożegnanie. Jaka szkoda...


Punkty: 23/60
Ocena: dostateczna.

Przepraszam za bardzo, bardzo (razy nieskończoność) niski poziom oceny. Chciałam dobrze, wyszło, jak wyszło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz